"Odkrywanie praw, które rządzą przyrodą, ożywioną i nieożywioną, tego doskonałego porządku i harmonii, raczej świadczy o tym, że Bóg jest, niż o tym, że Go nie ma". Po tym zdaniu powinien nastąpić zachwyt nad konkretnym mechanizmem wykreowanym przez B(b)oga, np. echolokacją u nietoperzy, czy kończynami pająka. Cały wywód byłby wtedy bardziej wiarygodny, w stylu depozytariuszy prawdy ostatecznej (np. Świadków Jehowy).