Generalnie nie lubię publicznych świadectw. Ale akurat ta publiczna spowiedź pokazuje najważniejsze prawdy naszego życia. Że nawet największe grzechy i największy grzesznik nigdy nie są automatycznie potępieni. Że wbrew usilnym staraniom szatana zawsze jest szansa na nawrócenie. I bardzo ważna prawda o aborcji - tutaj zawsze (poza wyjątkami, gdy ojciec walczy przeciw aborcji) współwinnym jest ojciec dziecka. Ale też otoczenie, rodzina matki i ojca dziecka. To nie jest tak, że aborcja to sprawa matki dziecka.
Bardzo ważne świadectwo. Za poczęte dziecko odpowiada nie tylko kobieta, ale także, a może przede wszystkim – mężczyzna. Gdyby mężczyźni brali odpowiedzialność za konsekwencje swoich czynów byłoby znacznie mniej samotnych matek i zdecydowanie mniej aborcji.
Intelektualny poziom i język tej wypowiedzi jakoś nie bardzo pasuje do reszty. Brzmi jak scenariusz do bardzo umoralniającego filmu, gdzie jest wszystko, co w nim być powinno. Nie wymieniono tylko kim był z zawodu pan na jagodach, bo byłoby już całkiem modnie i polit-poprawnie.
I bardzo ważna prawda o aborcji - tutaj zawsze (poza wyjątkami, gdy ojciec walczy przeciw aborcji) współwinnym jest ojciec dziecka. Ale też otoczenie, rodzina matki i ojca dziecka.
To nie jest tak, że aborcja to sprawa matki dziecka.
I o tych sprawach trzeba dziś głośno mówić!