• zosia
    05.01.2012 09:35
    Myślę,że Panu profesorowi jeszcze potrzeba wiele nawrócenia, oj wiele. A świat jest taki, że nie pomaga się nawracać, oj nie, a nawet bardzo skutecznie co widać, spycha na drogę zła. I piszę to nie z punktu widzenia, że jestem lepszy i dlatego się gorszę, tylko gorszę się dlatego, że nie mogę czytać bzdur. One mnie po prostu denerwują, i zwłaszca na stronach tzw. katolickich nie powinno ich być.
    Człowiek jest powołany do świętości i świętym bez problemu może być, to nie jest problem być świętym. Jeśli ktoś mówi cały czas o grzeszności człowieka, nie wierzy w niego i w Boga, wierzy w diabła, który ma moc większą nad człowiekiem niż sam Bóg, a to nie nieprawda.I to podstawowa zasada świetości uwierzyć Bogu. Czyli Panie profesorze nawrócić się całkowicie i nie opowiadać o grzeszności człowieka bo człowiek GRZESZNY NIE JEST. Grzeszny jest daibeł nigdy nie człowiek. Jeśli ktoś postępuje grzesznie działa przez niego diabeł nie człowiek, i nie BÓg. Człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga więc proszę przestać opowiadać, że człowiek jest grzeszny bo mówicie tym samym ze Bóg jest grzeszny. Wasza logika. A niedawno mieliśmy pamiatkę pewnego wydarzenia, które mówiło, jasno, wyrażnie i klarownie jak BÓg ceni człowieka.
    • do zosi
      05.01.2012 10:26
      A można wiedzieć skąd ten pomysł, że czlowiek nie jest grzeszny???

      Bo chyba nie z Biblii? I nie z nauki Kościola katolickiego.

      To po co Jezus przyszedł na świat, i umarł za nas? Ot tak sobie? Bo przecież my tego nie potrzebujemy? A to wyrzucenie z raju to byla pomyłka, bo tak naprawde to tylko szatan sobie na to zaslużył?

      Oj zosiu, zmień nauczycieli, bo ci, których teraz masz, prowadzą ciebie na manowce.
    • wojtek303
      05.01.2012 13:07
      wojtek303
      Natura ludzka nie jest boska natura. Jezus obiecuje nam dopiero po naszej smierci i zmartwychwstaniu lepsza nature blizsza Bogu.
      Swietosc nie polega na tym ze jest sie bezgrzesznym, bo nie taka jest natura ludzka. Polega na zyciu w jednosci z Bogiem ktory w nas mieszka pomimo naszej niedoskonalej natury.
  • katolik
    05.01.2012 09:54
    Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła, przestrzega św. Paweł, dlatego unikam kościoła jak ognia pieklielnego.
  • t.
    05.01.2012 10:19
    Zosiu, proponuje lekturę Pisma Świętego i KKK, bo w wypowiedzi, zwłaszcza tej dużymi literami, widać podstawowe(!) braki. Aż zatkało..
  • miki
    05.01.2012 12:35
    no właśnie, zosia - co ty tu wypisujesz?! to, że człowiek jest powołany do świętości, nie znaczy wcale, że nie jest on grzeszny; chyba właśnie dlatego, że jest grzeszny, jest powołany do świętości...

    oj, zosia, zosia...
  • wojtek303
    05.01.2012 13:12
    wojtek303
    Czy neokatechumenat to jest sekta? Czytajac o historii rodziny ktora przeniosla sie do innego miasta bo takie byly ich potrzeby zyciowe i komentarzu bylej wspolnoty do ich decyzji to dla mnie jest to komentarz sekciarski.
    Najpierw pan Grosfeld mowi by nie oceniac innych ludzi, a potem cytuje komentarz kosciola (jak juz to ludzi we wspolnocie!) ze dbanie o byt materialny jest odwracaniem sie od Boga.
    Nasze zycie jest rozgrywane na ziemi i ma swoje prawa, ktore nigdy Bog nie nazywa zlymi. Dbalosc o byt materialny rodziny nie jest zlem, to potepianie ludzi, ktorzy odchodza ze wspolnoty jest zle i sekciarskie.
    • ungarer
      06.01.2012 07:23
      ungarer
      Odejście tego małżeństwa ze wspólnoty było spowodowane nie tyle sprawami materialnymi co raczej chamstwem i pychą Grosfelda.Fakt powszechnie znany.Szczególnie wśród żydowskich neofitów.
  • kohen
    05.01.2012 20:08
    Od kiedy to przeciwstawia się wiarę religijną religii? Pan profesor nie wie czym jest religia. Jest niekompetentny w teologii, a chętnie wypowiada się w kwestiach jej dotyczących.
  • gut
    05.01.2012 22:48

    Interesujący i dający do myślenia tekst, są ludzie w Kościele, "którym najłatwiej się jest tylko gorszyć". Dalej w treści artykułu padały takie słowa: "Tyle że jest wdzięczny za to, „że nie jest jak ten celnik”. Stawia się wyżej. Na takiego człowieka zawsze przyjdzie upadek." Jak najbardziej prawdziwe stwierdzenie ale trzeba mieć na uwadze drugą stronę medalu w kontekście naszych czasów - szczególnie bowiem wielu ludzi Kościoła dziś ulega przeciwległej postawie - mówi tak samo ale na odwrót: "Tyle że jest wdzięczny za to, „że nie jest jak ten faryzeusz”. Stawia się wyżej. Cóż są ludzie, którzy mówiąc krytycznie o faryzeuszu a siebie określając jako celnika i w ten sposób czują się moralnie lepsi od faryzeusza bowiem uważają się za pełnych
    "pokory i miłosierdzia". Tacy ludzie też ulegają pokusie tylko ona leży na przeciwnej stronie. Więc na takich ludzi (też) zawsze przyjdzie upadek. Ponieważ  w Biblii jest ta przytoczona znana scena o "Faryzeuszu i celniku" to choć Jezus mówi, że celnik został usprawiedliwiony a nie faryzeusz to w tłumaczeniach mamy precyzyjniejsze określenie - że, celnik został usprawiedliwiony bardziej niż faryzeusz, to ważna uwaga. Jezus choć krytykuję ostro faryzeuszy to w kontekście "Uczonych w Prawie" pod adresem faryzeuszy ją łagodzi aby naojstrzejszą skierować pod adesem "Uczonych w Prawie".Tyle w skórcie. :)

Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie