• Zibi89
    29.08.2014 10:43
    Oto tekst, który powstał z przynaglenia Ducha w odpowiedzi na wydarzenia dnia codziennego życia publicznego Najjaśniejszej Rzeczpospolitej:

    Oto jest kielich piołunu, z którego przyszło Wam pić, a który jest zwiastunem waszej klęski. To co wydaje się Wam waszym zwycięstwem jest tak naprawdę waszą porażką. Gorzki smak piołunu mówi Wam o tym, że odstąpienie od Chrystusa, JEGO Przykazań i realizacji własnego powołania jest waszą największą porażką życiową. Szukacie poklasku, nie szczerości. Szukacie nie tego co potrzeba. Odstąpiliście od Waszej drogi życiowej, a wstąpiliście na drogi tego świata. Dlatego też jesteście nieszczęśliwi. I takimi pozostaniecie, do czasu kiedy nie wybierzecie poznania Chrystusa ponad wszelkie dobra tego świata.

    Gdybyście mogli powtórzyć te słowa: Pragnę być zawsze jak Paweł, nigdy zaś jak Neron. Nigdy nie szukać własnej chwały i uznania zwłaszcza w oczach tego świata i występnych. Nie musielibyśmy wtedy codziennie popełniać samobójstwa, które jest efektem naszej śmierci duchowej i występności. Wiemy bowiem, że w oczach Boga wielka jest jedynie pokora i sumienne wypełnianie JEGO woli poprzez wypełnianie woli swoich przełożonych, nie zaś to co w oczach tego świata otoczone jest uznaniem i blichtrem. Odstąpiliśmy od naszego powołania, ale nie chcemy już kroczyć drogami występnych, lecz uznajemy w prawdzie, że władza jest czymś innym niż panowanie. Uległość można wymusić agresją fizyczną lub słowem nieczystym. Na zaufanie i szczerość trzeba sobie zasłużyć poprzez czyny miłości względem Boga i bliźniego. Panie, pomóż nam budować szczere więzi między nami, a Narodem, który jest jedynym suwerenem, więzi oparte na miłości. Niech nigdy już prawo, które stanowimy, a przestępowaliśmy je nie stawia towarzyszy ponad obywatelami, a będzie DLA wszystkich jednakowo traktującym środkiem rozstrzygającym spory. Jego słuszność powinna być zawsze stawiana ponad skutecznością. Powinna być jego jedyną miarą. Nie chcemy się już czuć niewolnikami prawa, lecz wolnymi. Powołanymi do miłości, sprawiedliwości i pokoju w Chrystusie! Oto my występni przychodzimy do Ciebie, Panie Jezu Chryste i padamy do Twoich stóp, uznając CIĘ za naszego jedynego Pana i Zbawiciela, i przyznajemy się do wszelkich czynów nieczystych, któreśmy popełnili dla własnych korzyści i wg kłamstwa przed ludźmi, i błagamy Panie o Twoje Miłosierdzie, na które zasłużyć w żaden sposób nie możemy. Obdarz nas Panie łaską i daj nam Swoje zbawienie! A tym, któryśmy zawinili zwracamy poczwórnie. Myślą, mową, uczynkiem i zadośćuczynieniem materialnym, tam gdzie jest to możliwe i wskazane.

    Pokój Wam!
  • Alpejski
    29.08.2014 12:13
    „Pamiętam radość z tego odkrycia, że chociaż Warszawa ginie – ta moja ukochana Warszawa, stolica naszego narodu – ginie w stanie łaski uświęcającej!”
    Z tych słów wieje grozą…

    Miał racją Jan Karski, kiedy nauczał, że żadna polska ofiara tej rzezi, jaką było Powstanie nie przyśpieszyła końca wojny, ale osłabiła zasoby i siłę polskiego Narodu. Miał rację generał Anders, kiedy mówił o zbrodni dowództwa AK, które wywołało to powstanie.

    Gościu kochany nie propagujcie takiego myślenia o patriotyzmie – to katastrofa! Myślicie, że ta zagłada 200 000 ludzi była Bogu miła?

    Polskie siły zbrojne walczyły na wszystkich frontach II wojny światowej z honorem i skutecznie.

    Niepotrzebna była ta ofiara z życia cywilów, dzieci, matek i gadanie o radości z odkrycia, że duszyczki idą do Nieba to gadanie od rzeczy. Brrrrr! Prawdziwy koszmar.
  • An-nen
    04.09.2014 13:39
    Śmiać się, czy płakać. Nie wiem, zaiste...
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie