• eva
    09.06.2016 10:53
    To potworne, że Paweł Wosicki i jego środowisko torpedują ochronę życia poczętego! Jest jeden projekt ustawy, który trafi do Sejmu. A oni atakują go i dyskredytują.
    Jak można bronić automatycznej bezkarności kobiet? A przecież projekt Stop Aborcji gwarantuje możliwość pełnego uwzględnienia trudnej sytuacji matki, pełnego odstąpienia od kary. Pisze o tym dzisiaj Nasz Dziennik.
  • Mama
    09.06.2016 11:07
    Jak można posługiwać się mianem obrońcy życia jak nie ma się odwagi bezkompromisowo bronić dzieci?! Kto obroni te dzieci przed kobietami, które chcą je zabić, bo np. po prostu lubią się "bawić życiem"? Matka jest ofiarą aborcji - oczywiście!...ale taka kara może ją paradoksalnie od tej traumy uchronić. Kara ma odstraszać! Jak nic nie odstrasza, to cóż nam po zakazie? To może w ogóle zlikwidujmy wszystkie kary, po cóż one skoro są zakazy? Żeby chronić życie nie można być tchórzem. Boicie się i tyle. Jeszcze działające wprost na szkodę inicjatywie Stop Aborcji. Co za haniebne działanie! Oni wiedzą jak bronić życia, Wy wiecie jak bronić siebie! Wstyd i skandal.
  • Kobieta bb
    11.06.2016 01:05
    Panie Wosicki, ale kłamczuszek z pana! Nie macie żadnego projektu, macie tylko apel, nie złożyliście w sejmie żadnej inicjatywy obywatelskiej, nie napisaliście żadnego projektu ustawy! Brzydko tak okłamywać ludzi! Oj brzydko. Ale rozumiem, stary kolega Łoziński zaprosił do wywiadu. Łoziński, a ty sie pod projektem antyaborcyjnym podpisałeś? Tez nie?! No patrzcie! Ale z niego dziennikarz pro life! Apel Federacji to nie projekt ustawy, proszę nie oszukiwać ludzi, to tylko luźne liściki, które prawa nie zmieniły od lat działania Federacji i teraz tez niczego nie zmienią. Inicjatywa Stop Aborcji to jedyna szansa na zmianę, trzeba to było już dawno zrozumieć!
  • Anita
    13.06.2016 23:05
    Karalność jest językiem kodeksu karnego. Tak jak cena w sklepie mówi, ile wart jest produkt, który kupujemy, tak sankcja, czyli kara w kodeksie mówi, że coś jest warte obrony. Jeżeli za pozbawienie człowieka życia ma nie grozić kara, to to życie - jednak! - właśnie nie ma wartości, którą prawo ma chronić.
    Trudno może to zrozumieć, zwłaszcza pięknoduchom, którzy woleliby w ogóle o karaniu nie mówić, bo to przykre czy co... Rodzi konflikty i opór. Nie da się zrobić porządku z ochroną życia bez oporu i bez konfliktu!
    Cieszę się z komentarzy, które się pojawiają pod tym wywiadem. I też bardzo mi wstyd za redaktora Łozińskiego. Panie Redaktorze - Panu nie wstyd?
    A Wam, Federacjo, nie wstyd wkładać kij w szprychy? Czy to naprawdę w dobrej woli ta histeria nad karalnością?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie