Ale trudno nie nawiązać przy tej okazji do polityki. Najpierw "totalna opozycja" twierdziła, że imprezy ne będzie. Oczywiście z winy PiS a w szczególności Macierewicza.Potem rzekomo miała być mniejsza i miało nie być akrobacji. Gdy się okazało, że jednak jest i to duża to... Wyborcza donosi właśnie, że (oczywiście z winy organizatorów :)) w trakcie rozpętała się niesamowita nawałnica, ludzie się tratowali, są ranni, pogubiły się dzieci no i oczywiście zero informacji i burzy. Oczywiście dyżurni komentatorzy dołożyli swoje - co to za organizacja, wiedząc o burzy należało imprezę odwołać. Najlepsze jest to, że informację podała tylko GW a inni tylko ją przywołują. Swoją drogą ulewa rzeczywiście była, nawet dość intensywna ale była informacja i żadnej paniki.