Refleksje z ostoi średniowiecza

Im mniej mnie jest na Sarku, tym więcej Sarku jest we mnie. Nie ma dnia, żebym nie wracała tam myślami. Przed oczyma przewijają się ludzie i krajobrazy, w uszach dźwięczą rozmowy, na twarzy czuję rześki atlantycki wiatr.

Nie da się ukryć – Sark zapadł mi głęboko w pamięć, chociaż byłam tam zaledwie kilka dni. Gdy wypływałam z Gran­ville, nie miałam pojęcia, czego mogę się spodziewać po tej wyspie. Kiedy wysiadłam na ląd, miałam wrażenie, że gdzieś na kanale La Manche prom przekroczył barierę czasu i przewiózł mnie do przeszłości.

Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie