Wypocząć można podczas spaceru po Arboretum Wirty.
Wypocząć można podczas spaceru po Arboretum Wirty.
ROMAN KOSZOWSKI /FOTO GOŚĆ

Kraina zielonej łagodności

Szymon Babuchowski

GN 26/2022

publikacja 30.06.2022 00:00

Kociewski krajobraz zawiera w sobie to wszystko, co jest odpoczynkiem dla oczu umęczonych pędem wielkomiejskiego życia: lasy, jeziora, rzeki, pola i łąki.

Kociewie? A gdzie to jest? – pytali mnie znajomi, gdy oznajmiłem im, jaki będzie cel mojej najbliższej wyprawy. Dziś najchętniej odpowiedziałbym im słowami kociewskiego hymnu, autorstwa ks. Bernarda Sychty: „Pytasz sia dzie Kociewiaki/ Majó swoje dómy,/ Swe pachnónce chlebam pola,/ Swoje sochy, bróny?/ Dzie Wierzyca, Wda/ Przy śrebrnym fal śpsiewie/ Niesó woda w dal,/ Tam nasze Kociewie”. Te właśnie słowa wyśpiewali nam na pożegnanie, trzymając się za ręce, młodzi artyści z zespołu Lubichowskie Kociewiaki, ubrani w ludowe stroje, których dominujące barwy – czerwień i błękit – przywodzą na myśl maki i chabry z tutejszych łąk.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama