Słowo "trzepak" jest dzieciom nieznane. Dla ich rodziców jest synonimem wolności i źródłem najpiękniejszych wspomnień z dzieciństwa.
Zamiast za upiory, przebierają się za świętych. Parafialne bale to coraz częściej alternatywa dla organizowanych w szkołach i przedszkolach halloween. I okazja do dawania świadectwa wiary.
4. lubelski wyścig kaczek odbędzie się 21 maja w Parku Ludowym. Do tej pory w ramach akcji zebrano 99 tys. zł na rzecz dzieci.
Zbierasz ty, zbieram ja, zbiera cała twoja firma i szkoła dziecka. Zbieraniem nakrętek zajmuje się niemal cały kraj. Chociaż nie wszyscy wiedzą po co.
Setki dzieci giną każdego roku w polskich szpitalach na skutek dopuszczonej prawem aborcji z powodu podejrzenia u nich choroby.
Coraz więcej pieniędzy udaje się zebrać z 1 proc. podatku. Służą one jednak głównie konkretnym dzieciom, a nie organizacjom pożytku publicznego.
- Nie dzielimy dzieci na nasze i nie nasze. Gdybyśmy tak robili, nie potrafilibyśmy z siebie nic dać – mówią Basia i Jan Zapałowie z Prudnika.
Ci ludzie uratowali mojego synka, który przebywał tam przeszło dwa miesiące. Dziękuję im z całego serca! – napisał rodzic na jednym z forów internetowych.
Listy zazwyczaj sprawiają radość. A już na pewno te wysłane do chorych dzieci. Dla nich są jak posłańcy nadziei.
Odkąd trwa akcja, ks. Darek musi wstawać kilkanaście minut wcześniej, żeby przygotować kanapki i dołożyć je do pudełka. Dałby plamę, gdyby tego nie zrobił.