„Żyjemy, by iść ! Idziemy, by śnić !”

[21:37] Awa: ja tam wolę iść niż śnić
[21:37] just_now: no z czymś nierealnym mi się kojarzy
[21:37] ksiadz_na_czacie2: kamyczek: trochę metaforycznie: idź na Orlą Perć i zostań tam
[21:37] just_now: a mój cel jest jednak realny...
[21:38] vann: a jak ten sen wprowadzi nas w błąd..
[21:38] Awa: ale we mnie jest mało poezji
[21:38] just_now: i dążenie do niego tez jest realne
[21:38] ksiadz_na_czacie2: jedynym sposobem na zostanie tam jest rzucenie się w dół, niestety :(
[21:38] kamyczek: miałbym wreszcie spokój :P
[21:38] zakrecona: trochę to niebezpieczna wizja - ksiądz....
[21:38] ksiadz_na_czacie2: wiem
[21:39] Lars: jak można zrozumieć sen? We śnie wszystko się miesza - to co realne i to co jest marzeniem - sen to mieszanka - symbole
[21:39] vann: trzeba myśleć realnie nie można odłączyć się od świata w marzeniach i pragnieniach...
[21:39] zakrecona: ja tam wolałabym zejść z jakiejś góry, w końcu na Świnicy np. nie zostałam chociaż było tak pięknie... ale teraz mam dzięki temu kolejne, większe plany zamierzenia, zadania, cele:)
[21:39] vann: a w śnie wszystko jest możliwe...
[21:39] ksiadz_na_czacie2: Lars, ale ja pisałem, że chodzi - jak u św. Jana Bosco - o sny-wizje
[21:39] vann: zetknięcie z rzeczywistością może być bolesne
[21:40] ksiadz_na_czacie2: widzę tę bezkresną przestrzeń na drodze do Pana
[21:40] vera: bo śnić to jak ktoś tu już powiedział - mieć coraz to nowe cele
[21:40] ksiadz_na_czacie2: vann, zdrowy sen tę boleść czuje
[21:40] opik11: czyli obraz , który możemy zrealizować - wykonanie planu też poprzedza wizja :)
[21:40] Lars: i Józefa egipskiego czy św. Alberta:) ks2 - tez takie były - ale to że one były prorocze pokazało się po owocach ale nie po przebudzeniu
[21:40] vera: aż dojdę do celu ostatecznego
[21:40] ksiadz_na_czacie2: Jezus zaraz po zejściu z Taboru mówi o męce i śmierci
[21:40] ksiadz_na_czacie2: a przecież tam też był metaforyczny sen-wizja
[21:40] just_now: no to takie "sny"....
[21:40] just_now: to zupełnie coś innego niż marzenia
[21:41] just_now: nad którymi możemy panować, kreować
[21:41] ksiadz_na_czacie2: just, ja odróżniam marzenia i mrzonki
[21:41] just_now: a wizja przecież pochodzi spoza nas
[21:41] Lars: wizja to nie sen
[21:41] ksiadz_na_czacie2: więc marzenia pochodzą z wizji, również z tej spoza nas
[21:41] mira: porównuje ks. do zdobywania szczytów górskich. Ten kto je zdobywa wie, że mimo strasznego nieraz wysiłku po jego zdobyciu wydaje się że nie ma nic piękniejszego. Tak będzie z Bogiem ?
[21:41] ksiadz_na_czacie2: mrzonka to wymysł chorego umysłu
[21:41] vann: ale czasem sen przynosi wizje...w Biblii były takie przypadki
[21:42] mira: tak będzie !
[21:42] vann: ze sny nie były tyko urojeniem..
[21:42] Lars: sen nie przynosi wizji
[21:42] just_now: no tak ale tak czy siak marzenia i mrzonki pochodzą od nas a wizje od Siły Wyższej jakkolwiek ją pojmujemy:)
[21:42] ksiadz_na_czacie2: mira, chyba tak
[21:42] kamyczek: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ks., coś co dla mnie jest marzeniem, dla innych jest mrzonką , więc gdzie jest ta różnica?
[21:42] vera: mira - tak będzie!
[21:42] mira: chyba ?!
[21:42] mira: i kto to mówi :)
[21:43] ksiadz_na_czacie2: chyba, bo jednak Orla Perć jest mimo wszystko z Nim nieporównywalna
[21:43] ksiadz_na_czacie2: :)
[21:43] mira: wiem, byłam
[21:43] just_now: ba nawet zdobyci Marsa jest nieporównywalne:)
[21:43] zakrecona: a ja nie byłam:(
[21:43] mira: a wchodząc na Świnicę płakałam
[21:43] vann: ja tez nie
[21:43] ksiadz_na_czacie2: szkoda
[21:43] mira: ale warto było
[21:43] zakrecona: mira - czemu...?
[21:44] ksiadz_na_czacie2: bo ten temat wziął się z książki o górach
[21:44] zakrecona: a co to za książka...?
[21:44] ksiadz_na_czacie2: cała akcja tej książki dzieje się w Tatrach
[21:44] mira: bo brakowało sił zakręcona
[21:44] zakrecona: mi czasem też - wiem jak się tam włazi:)
[21:44] mira: to muszę przeczytać
[21:44] kamyczek: Tatry , nieosiągalne dla mnie niestety już :(
[21:45] mira: kamyczek dlaczego ?
[21:45] Lars: kamyczek chyba że we śnie :)
[21:45] ksiadz_na_czacie2: kamyczek, po pierwszej operacji na nogę też tak myślałem
[21:45] mira: o właśnie Lars
[21:45] kamyczek: tylko we wspomnieniach
[21:45] ksiadz_na_czacie2: po drugiej pomyślałem sobie: czemu nie spróbować
[21:45] mira: umówmy się tam kiedyś :)
[21:45] zakrecona: ksiądz - co to za książka o której dzisiaj gadamy?
[21:45] just_now: no tak.... czyli w drodze na górę mogą pomóc ludzie
[21:46] ksiadz_na_czacie2: i w dwa miesiące po, wchodziłem zielonym szlakiem znad Czarnego Stawu na Granaty :)
[21:46] just_now: np. naprawiając w nas co nieco
[21:46] mira: albo my w nich just
[21:47] just_now: no tak znaczy się: współpraca
[21:47] ksiadz_na_czacie2: wiecie co: coraz bardziej przekonuję się, że nie chodzi o naprawianie człowieka, ale o bycie z Nim
[21:47] ksiadz_na_czacie2: znaczy z człowiekiem
[21:47] kamyczek: ale Księże wracając do tematu , każdy z nas może sobie postawić za cel taką Orlą Perć po to by zdobyć coś co wydaje się nie do zdobycia
[21:48] just_now: no tak, ale żeby być z Nim potrzeba czasami naprawy np. sumienia, albo po prostu operację na otwartym sercu w konfesjonale:)
[21:48] ksiadz_na_czacie2: kamyczek, zanim wszedłeś pisałem o ideale góry niepokonanej
[21:48] just_now: aha z czł.
[21:48] Lars: ks2 istotnie to ważne co ks. napisał - bycie jest najważniejsze bo jest się do dyspozycji - wtedy kiedy jest się potrzebnym
[21:48] just_now: no właśnie najlepsze jest naprawianie przez bycie
[21:48] kamyczek: wyczułem to z rozmowy
[21:49] kamyczek: mam wrażenie jakbym już o tym kiedyś rozmawiał
[21:50] ksiadz_na_czacie2: Idziemy, by śnić
[21:50] Lars: śnijmy by iść :)
[21:50] Lidia: ja wolę śnić:)
[21:50] Ela: Jak urzeczywistniać sny?
[21:50] kamyczek: zamykasz LARS KOŁO
[21:50] ksiadz_na_czacie2: więc tak: powiadają: tak długo jesteś młody, jak długo masz marzenia

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie