• nie wszystko złoto...
    26.01.2015 18:13
    ciekawe, że z czołowych przewrotowców, którzy wywołali zamieszanie w Irlandii, tylko jemu udało się uniknąć kary śmierci. Wieloletni efekt jego rządów też nie jest zbytnio chwalebny. Nie było go widać ani w ekonomii ani w odnowie ducha.
  • antek
    26.01.2015 21:38
    Eamon de Valera to szpieg. Zamiast kreować go na lidera powinni się państwo wstydzić za niego i jego poczynania. Dużo więcej o nim tutaj.

    http://coryllus.pl/?wpsc-product=irlandzki-majdan
  • K.
    21.02.2015 21:39
    Boże daj nam takich polityków! Na myśl o współczesnych władcach odczuwam odruch wymiotny, tak bardzo ich działania i poglądy budzą moje obrzydzenie.

    I nie pisze tego z nienawiści! (szczerze modle się za nich, bo zmierzają prosto w jezioro wiecznego ognia), jedynie z wielkiego bólu, ze żyjemy w czasach tak bardzo zawlaszczonych przez szatana i jego - nieświadomych tego faktu - czcicieli.
  • Alex
    24.02.2015 00:00
    Niewątpliwie ciekawa postać. Wiele pozytywnego można o jego dziedzictwie powiedzieć. Ale też nie wiem, czy bym go idealizował. Jego postawa w czasie II wojny światowej (w sumie uczciwie neutralna, ale jednak lekko germanofilska - np. kondolencje po śmierci Hitlera...) może momentami budzić wątpliwości. Być może też różne późniejsze problemy Kościoła w Irlandii były pośrednio również niezamierzoną, ale jednak konsekwencją jego nieco anachronicznego modelu rządów.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie