A cóż to za bzdury autor wypisuje. Jak może być lek tańszy o 500% albo nawet 300%. Jak coś jest tańsze o 100% to już nie kosztuje nic. A 500% to chyba sprzedający dopłaca 4-krotną wartość leku kupującemu! Proponuję wziąć solidne korepetycje z matematyki panie redaktorze, a najlepiej jeszcze skonsultować artykuł z kimś kto się zna na matematyce.
To nie jest wolny rynek tylko wolna amerykanka gdzie korupcja kwitnie i mamy taka patologiczna sytuacje i nic sie nie zmieni, bo system jest przegnity na wylot.
Znakomity polski znawca ziół Pan dr Henryk Różański na swoim blogu w styczniu 2009r. pisał chyba proroczo brzmiące w kontekście artykułu słowa: cyt; "Wojna, brak prądu, brak komputerów, całej tej elektroniki zweryfikuje współczesną medycynę – i lekarzy ją reprezentujących. Co się stanie jak braknie prądu? Co się stanie gdy rozwalone zostaną ważniejsze zakłady farmaceutyczne uzależnione od prądu i komputerów? Kto zrobi leki? Dawny lekarz i aptekarz potrafili sporządzić leki, znali się na surowcach i recepturze. Dzisiejsi aptekarze (proszę o wybaczenie) to w większości automatyczni sprzedawcy. Dzisiejsza apteka oferuje kosmetyki, szczoteczki do zębów, butelki dla niemowląt z poliwęglanu, olejki do smarowania pupci, pieluszki, słodziki, ba nawet smoczki i podpaski, a niedawno nawet widziałem grzechotki."
tekst pochodzi ze strony: http://rozanski.li/?p=345
Nie przewidział jednak wtedy tak paradoksalnej sytuacji kiedy niemądre przepisy pozwalające na legalny wywóz leków z kraju w sytuacji kiedy ich brakuje w aptekach !
W związku z powyższym nie pozostaje nic innego jak zwrócić się w kierunku zielarstwa :)
Język polski to dla mnie nie tylko język obcy - to moja pasja i miłość, która zajmuje znaczące miejsce w moim życiu od wielu lat. Zapraszam na http://preply.com/pl/lodz/korepetycje-z-polskiego Jeśli chcesz nauczyć się tego wspaniałego języka w sposób inny niż w niejednej szkole językowej... jeśli chcesz płynnie mówić po polsku i poznać go w sposób atrakcyjny, nowatorski i ciekawy - zapraszam na korepetycje z polskiego łódź.
Autor chciał powiedzieć, że leki w Polsce są 5 razy tańsze. Tak trudno to zrozumieć?
Zamiast bawić się w językowego purystę może odnieś się do tematu w sposób merytoryczny.
To nie jest wolny rynek tylko wolna amerykanka gdzie korupcja kwitnie i mamy taka patologiczna sytuacje i nic sie nie zmieni, bo system jest przegnity na wylot.
cyt;
"Wojna, brak prądu, brak komputerów, całej tej elektroniki zweryfikuje współczesną medycynę – i lekarzy ją reprezentujących. Co się stanie jak braknie prądu? Co się stanie gdy rozwalone zostaną ważniejsze zakłady farmaceutyczne uzależnione od prądu i komputerów? Kto zrobi leki? Dawny lekarz i aptekarz potrafili sporządzić leki, znali się na surowcach i recepturze. Dzisiejsi aptekarze (proszę o wybaczenie) to w większości automatyczni sprzedawcy. Dzisiejsza apteka oferuje kosmetyki, szczoteczki do zębów, butelki dla niemowląt z poliwęglanu, olejki do smarowania pupci, pieluszki, słodziki, ba nawet smoczki i podpaski, a niedawno nawet widziałem grzechotki."
tekst pochodzi ze strony:
http://rozanski.li/?p=345
Nie przewidział jednak wtedy tak paradoksalnej sytuacji kiedy niemądre przepisy pozwalające na legalny wywóz leków z kraju w sytuacji kiedy ich brakuje w aptekach !
W związku z powyższym nie pozostaje nic innego jak zwrócić się w kierunku zielarstwa :)