Tylko pytanie - ile osób młodych już wyjechało z Brusa bo dobrze wiedzą, że tam przyszłości nie ma? A no prawdopodobnie 1/5, część za granicą, część w miastach na studiach i w pracy.
Pani Autorko, artykuł bardzo stronniczy, przedstawiający miejscowość jak "sioło" za króla ćwieczka. Następnym razem proszę o trochę obiektywności. Nie wiem, komu zależało na takim obrazie Brusa - dalekim od rzeczywistości. Skąd Pani czerpie takie dane? Myślę, że artykuł nie był przez nikogo autoryzowany, co świadczy o poziomie czasopisma i portalu. Przykro czytać. z poważaniem, Mieszkanka Brusa
Żenada- artykuł nie wiele ma w sobie prawdy. może nie jest to wieś mlekiem i miodem płynąca ale jednak jest miło tam przyjechać. Autorka spotyka mieszkańców jak się Wam mieszka -co ma ją jej powiedzieć ,że pracują w fabrykach, koncernach a może hipermarketach. W końcu to wieś a wieś to ciężka praca na roli i żaden to wstyd. Dzięki takim ludziom to w tych BOGATYCH miastach mają po co po marketach chodzić- bo ziemniaczki dobre a i marcheweczka sie przyda w kuchni.
Pani Aneto odnośnie tych biednych co to mają te piękne drogie auta - z zachodu 10,14 letnie a i starsze się znajdą nie ma czego zazdrościć. Ze szczerego serca życzymy Pani takiego bogactwa. Pozdrawiam
Przedstawienie Starego Brusa jako miejsca "gdzie wrony zawracają" jest przesadą :) Należy pamiętać, że jest to "stolica" gminy, przyciągająca do urzędu, szkoły, przychodni czy też kościoła parafialnego mieszkańców całego podległego obszaru. Dzień powszedni Starego Brusa to nie jedynie widokówka z kilkoma 70latkami idących do sklepu, wspominającymi przedemerytalne aktywności, z koniem i kurą w tle.... Brus, jak większość obszarów wiejskich, od wielu lat czerpie środki na rozwój m.in. swojej infrastruktury, z Europejskiego Funduszu Rolnego poprzez krajowy mechanizm PROW. W ostatnich latach, miedzy innymi przy udziale tych środków, powstały w miejscowości nowe podmioty gospodarcze, punkty usługowe. Stary Brus jest ponadto niezwykle urokliwy i malowniczy, a posiadane zasoby kulturowe i przyrodnicze (jak również historyczne) mogą- przy mądrym zarządzaniu- uczynić go w przyszłości ważnym punktem na mapie turystycznej regionu :) Odwiedzam Brus od czasu do czasu i widzę jak w ostatnich latach zmienił się na korzyść.
artykuł bardzo stronniczy, przedstawiający miejscowość jak "sioło" za króla ćwieczka.
Następnym razem proszę o trochę obiektywności.
Nie wiem, komu zależało na takim obrazie Brusa - dalekim od rzeczywistości. Skąd Pani czerpie takie dane? Myślę, że artykuł nie był przez nikogo autoryzowany, co świadczy o poziomie czasopisma i portalu.
Przykro czytać.
z poważaniem,
Mieszkanka Brusa
W końcu to wieś a wieś to ciężka praca na roli i żaden to wstyd. Dzięki takim ludziom to w tych BOGATYCH miastach mają po co po marketach chodzić- bo ziemniaczki dobre a i marcheweczka sie przyda w kuchni.
Pani Aneto odnośnie tych biednych co to mają te piękne drogie auta - z zachodu 10,14 letnie a i starsze się znajdą nie ma czego zazdrościć. Ze szczerego serca życzymy Pani takiego bogactwa.
Pozdrawiam