Niezależnie od pory dnia, roku, pogody, w sanktuarium Wspomożycielki Wiernych nigdy nie jest pusto.
Tutaj nikt nie ukrywa, że chodzi o pieniądze. Szkoda, że przy okazji cierpi na tym dobre imię zakonników.
Do prowizorycznej „przychodni” zorganizowanej w kaplicy przyszło kilku Jezusów, siostry: Fatima, Lourdes i Guadalupe, cała „święta rodzina” oraz wiele innych. Czworo lekarzy z Polski przez cały marzec zapewniało opiekę medyczną w okolicach Guarambaré w Paragwaju.
Na wrocławskim rynku już w niedzielne południe można było spotkać Świętą Rodzinę i wielu czlonków świty Trzech Mędrców.Zdjęcia: Agata Combik /Foto Gość
Choć to najbardziej rodzinny ze wszystkich dni w roku, nie zawsze można spędzić go w gronie najbliższych. A Bóg rodzi się także za granicą, na tarnobrzeskim rynku, w domu opieki, na misjach i w... więzieniu.
Przed podpisaniem Paktu Atlantyckiego modlił się całą noc. Na obradach rządu i Rady Europy zawsze miał obok Pismo Święte. Alcide de Gasperi, jeden z ojców wspólnej Europy, jest dziś sługą Bożym. – Ideę Unii Europejskiej budował na Bogu – mówi GN córka polityka, którą odwiedziliśmy w Rzymie.
O odcieniach bezdomności, nauce życia od podstaw i dziedziczeniu oczekiwań z Marią Demidowicz, prezesem zabrzańskiego koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, rozmawia Klaudia Cwołek.
Choć Radłowsko-Wierzchosławicki Obszar Chronionego krajobrazu ma wiele skarbów do pokazania, przyroda istnieje w nim niejako na marginesie. Magnesem tego obszaru są domy, które pamiętają swych wielkich mieszkańców.
Jubileusz czy odpust w parafii to dobra okazja do otwarcia się na ludzi, których nieczęsto widzimy w kościele. To forma nowej ewangelizacji w praktyce, którą podejmuje wiele parafii.
- Nie dzielimy dzieci na nasze i nie nasze. Gdybyśmy tak robili, nie potrafilibyśmy z siebie nic dać – mówią Basia i Jan Zapałowie z Prudnika.