Festiwal artystów ulicznych we Wrocławiu cieszy się wielkim zainteresowaniem.
Pewna siostra zakonna z Wrocławia zapytała bezdomnych, o co poprosiliby w liście do świętego Mikołaja. Odpowiedź była prosta i rozbrajająca. Święty Mikołaj takiego prezentu im nie przyniesie, ale my w jego imieniu możemy.
Jak przygotować się do Wielkiej Nocy? Przyjrzeć się swemu sercu, badać zakamarki duszy... Owszem, ale także – spojrzeć w dal! Na przykład na Kenię, Kamerun czy Madagaskar.
W klasztorze sióstr elżbietanek we Wrocławiu odbył się adwentowy dzień skupienia dla "małych i dużych" kobiet. Poza formacją był również czas na przedświąteczne... lepienie pierogów.
Dla tych, co szukają odludnych miejsc we Wrocławiu, i kochają cień wielkich drzew.
Fundacja "Białoruski Dom" w Warszawie przekazała dziś we Wrocławiu paczki z artykułami żywnościowymi i higienicznymi represjonowanym Białorusinom, którzy po ucieczce z ojczyzny zamieszkali w stolicy Dolnego Śląska.
W diecezji białostockiej jest ich zaledwie 28, w rzeszowskiej 68. Na Dolnym Śląsku sporo ponad 500, a wielu ludzi nawet nie uświadamia sobie, jaki skarb posiada ich parafia.
Czasem jedno spotkanie czy rozmowa sprawiają, że pryska mit mężczyzny nieczułego, zimnego, nieobecnego, który jedynie zarabia pieniądze. We Wrocławiu ostatnio prysnął jakieś sześć tysięcy razy.
Jest ich niewielu. Codziennie przez cały miesiąc na kilkadziesiąt minut opuszczają świat, w którym żyją. Za ich plecami toczy się życie: jedni wracają z pracy, inni robią zakupy, a oni jakby byli nieobecni. I tylko słychać ich śpiew.
Wbrew pozorom nie chcemy narzekać na zmieniający się klimat ani na wysoką temperaturę, wilgotność powietrza czy świecące od dłuższego czasu słońce. Tym razem chodzi o ciszę.