Z rysiem i Słońcem

Wyłaniają się z mgieł, niczym samotne wyspy z oceanu. Nie tworzą pasm, tak charakterystycznych dla innych Beskidów. Wzgórza Beskidu Wyspowego są piękne, lecz wciąż mało znane.

Msze św. na Szczeblu (977 m n.p.m.), na którego szczycie na co dzień, nie tylko od święta, łopoce flaga biało-czerwona, odprawia m.in. ks. dr Robert Nęcek, rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej. – Wejście tutaj to prawdziwe „wchodzenie na wyższy szczebel”, bo podejście jest strome – żartuje ks. Nęcek. – Zawsze jednak służę duchowo chcącym poznawać piękną krainę, którą wędrował niegdyś Karol Wojtyła, o czym przypomina Szlak Papieski w Beskidzie Wyspowym. Krainę, która jest ziemią rodzinną naszego metropolity kard. Stanisława Dziwisza i gdzie promieniuje duszpastersko młodzieżowy ośrodek rekolekcyjny na Śnieżnicy – dodaje. Warto przyjrzeć się pokazom sprawności ratowników z Podhalańskiej Grupy GOPR z siedzibą w Rabce, bo to oni czuwają nad bezpieczeństwem wędrowców w Beskidzie Wyspowym. – To doświadczeni ratownicy, znający doskonale teren. Swoimi landroverami z napędem na cztery koła potrafią dotrzeć na każdy szczyt i każdą przełęcz. Choć czasem bywa trudno, np. wtedy, gdy pod szczytem Ćwilina rozpętają się nagle żywioły deszczu i gradu, a górskie ścieżki zamienią się w rwące potoki – mówi Jan Stępień, reporter terenowy Radia Kraków.

Kot patriota

Wędrowcy na szlaku chwytają wzrokiem Słońce. Mogą mu się jednak przyjrzeć dokładnie, gdy wdrapią się na górujący nad Węglówką szczyt Lubomir. Kilka lat temu odbudowano tu zniszczone w czasie wojny obserwatorium astronomiczne. Na wyposażeniu placówki prowadzącej badania astronomiczne, lecz dostępnej także dla zwiedzających, jest kilka teleskopów. Za pomocą jednego z nich można w pogodne dni przyglądać się temu, co dzieje się na powierzchni Słońca. Na beskidzkich szlakach można spotkać nie tylko ludzi, lecz także zwierzęta. Na znaku akcji „Odkryj Beskid Wyspowy” widnieje dorodny ryś. To nie tylko ozdobnik. Tego dzikiego kota można rzeczywiście spotkać w Beskidzie Wyspowym i w Gorcach. W marcu tego roku Markowi Rucińskiemu z Gorczańskiego Parku Narodowego udało się upolować nawet jednego rysia obiektywem aparatu fotograficznego. Wędrowcom wspinającym się w letnie soboty na beskidzkie szczyty towarzyszy jednak tylko ryś pluszowy. Na przełęczy Chyszówki, zwanej również Przełęczą Marszałka Rydza-Śmigłego, można za to spotkać kota patriotę. Ten zwykły, acz dostojny, pręgowany, bury dachowiec spaceruje ciągle z ogonem wzniesionym do góry koło obelisku upamiętniającego walczącego tu niegdyś marszałka. Wita turystów jak swoich.

Nie koniec na tym. Beskid Wyspowy to także kraina nietoperzy. Jedno z siedlisk znajduje się m.in. na strychu drewnianego kościoła w Gruszowie. Będziemy jeszcze nieraz wracać do Beskidu Wyspowego. Bo kto raz tu przyjechał, będzie po wielekroć tu powracał, ujęty pięknem tej ziemi i urokiem zamieszkujących ją ludzi. Gdyby ktoś chciał się od odwiedzin migać, przypomni mu o tym „rejent nie milczek” Czesław Szynalik: – Nie lubisz chodzić po górach, to przyjedź do jakiegoś pensjonatu i patrz na nie z okna. Nie jesteś na tyle zdrowy, by wspinać się na szczyty, to przyjedź kurować się do Rabki lub spożywaj dla zdrowotności jabłka z Łącka, soki z tłoczni Maurera i zakładu w Tymbarku, miód pitny z Mszany Dolnej. Nie interesuje cię tylko przyroda, to przyjedź w sierpniu na Msze partyzanckie w Glisnem i Szczawie, we wrześniu posłuchaj jazzu na Lubogoszczy, a przez całe wakacje módl się w kościołach znajdujących się na Szlaku Architektury Drewnianej w Małopolsce – zaprasza. Trudno się tym namowom oprzeć.

Szczegółowy program tegorocznej akcji „Odkryj Beskid Wyspowy” można znaleźć na stronie: www.odkryjbeskidwyspowy.pl.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| TURYSTYKA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie