Były niemiecki obóz Auschwitz jest symbolem męczeństwa narodów i zagłady Żydów. Wiele jego elementów ma jednak znaczenie szczególne. Są charakterystyczne dla tego miejsca i rozpoznawalne w każdym zakątku świata.
Blok 11, zwany też blokiem śmierci, był szczelnie izolowany od reszty obozu. To piętrowy, murowany budynek położony w jednym z narożników Auschwitz I. Władze obozu wyznaczyły go na siedzibę aresztu. Osadzano w nim więźniów, kobiety i mężczyzn, podejrzewanych o działalność w ruchu oporu, kontakty z ludnością cywilną czy próbę ucieczki. Niewielu przeżyło ten pobyt.
W podziemiach znajdowały się cele specjalnie przeznaczone do egzekucji więźniów skazanych na śmierć głodową. Po kilku, najdalej kilkunastu dniach, umierali w męczarniach. W ten sposób zginął m.in. polski franciszkanin ojciec Maksymilian Kolbe, który oddał życie za innego więźnia - Franciszka Gajowniczka. Zmarł 14 sierpnia 1941 r. Jako męczennik został kanonizowany w 1982 r.
W początkach września 1941 r. w podziemiach Niemcy dokonali na więźniach pierwszych prób działania gazu Cyklon B, który później posłużył do zagłady Żydów. Ofiarami byli sowieccy jeńcy wojenni i chorzy polscy więźniowie.
Od 1943 roku na parterze umieszczani byli okresowo tak zwani więźniowie policyjni, pozostający do dyspozycji katowickiego gestapo. Byli to niemal wyłącznie Polacy. Nie podlegali jurysdykcji komendy obozu i oczekiwali na wyrok policyjnego Sądu Doraźnego. Większość sądzonych została stracona. Historycy określają ich liczbę na co najmniej 3 tys.
Budynek Krematorium w Auschwitz I
Krematorium powstało w obozie Auschwitz I w połowie sierpnia 1940 r. Niemcy wykorzystali w tym celu przedwojenny skład amunicyjny. Umieścili w nim trzy piece, w których można było spopielić do 340 zwłok na dobę.
Największym pomieszczeniem w budynku była kostnica. Po uznanej za udaną próbie zagazowania więźniów w podziemiach bloku 11, we wrześniu 1941 r. została zaadaptowana na prowizoryczną komorę gazową. Zgładzono tam część sowieckich jeńców wojennych i pierwsze grupy kierowanych do Auschwitz Żydów. Ostatni znany przypadek zabicia gazem miał w niej miejsce w grudniu 1942 r. W 1944 r. budynek pełnił funkcję magazynu i schronu przeciwlotniczego.
Obiekt zachował się w dużym stopniu w stanie oryginalnym.
Rampa kolejowa tzw. Judenrampe
To torowisko między obozami Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau. Od wiosny 1942 do połowy maja 1944 r. dotarły tam transporty przede wszystkim z setkami tysięcy Żydów, a także kilkudziesięcioma tysiącami Polaków, Romami i przedstawicieli innych narodów.
Wśród deportowanych znajdowali się starsi, chorzy i dzieci, którzy mieli trudności z zeskakiwaniem z wysokich wagonów na ziemię. Dlatego wzdłuż torowiska Niemcy wznieśli wąski drewniany podest, który później zastąpiono podobną w kształcie platformą z płyt betonowych.
Na rampie lekarze SS przeprowadzali selekcję. Zdrowi i silni trafiali pieszo do obozu. Uznani za niezdolnych do pracy odwożono ciężarówkami do komór gazowych. Od 70 do 75 proc. osób kierowano na natychmiastową zagładę.
Ekspozycja, którą można współcześnie zobaczyć, obejmuje część torów i centralną część rampy, związaną z rozładunkiem transportów i selekcjami. Na torach ustawione są dwa oryginalne bydlęce wagony kolejowe, jakimi Niemcy transportowali ludzi do Auschwitz: wagon kolei francuskich SNCF, pochodzący z przełomu XIX i XX w., oraz wagon kolei niemieckich z 1917 roku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |