Praca ludzka - błogosławieństwo czy przekleństwo?

ksiadz_na_czacie5: z niewolnika nie będzie nigdy robotnika
ksiadz_na_czacie5: wynagrodzenie stanowi motywacje do pracy
~Archaniol_One: ksiądz, ale dlaczego byli niewolnicy i nakazywał im Pan posłuszeństwo wobec swych panów, właścicieli?
ksiadz_na_czacie5: Arch, oni musieli pracować
~Archaniol_One: czyli byli już od stworzenia, panowie i niewolnicy
ksiadz_na_czacie5: Arch, nie od początku
Lars_P: RAF, potrzeba powinna wyznaczać chęć do pracy, na 1 miejscu, a zgadzam się z tym, że praca powinna być wynagradzana uczciwe
Lars_P: praca powinna zaspokoić wiele potrzeb
zielona_mrowka: RAF, ja pracuję za darmochę i to mi daje więcej frajdy niż jakieś 400 zł
yasmin: zielona, bo cię rodzice utrzymują, to co innego
yasmin: to można pracować dla frajdy
Lenka__: ale za frajdę nie utrzymasz rodziny
u_a: mrowka: ale nie musisz się martwić, że Ci na rachunki braknie...
~RAF: mając rodzinę na utrzymaniu nie wystarczy nikomu 400zl, ale dobre i to
Pharisee: wszystko się ładnie i dobrze mówi, ale jak to w czynach wygląda?
ksiadz_na_czacie5: jeśli człowiek się angażuje cały w pracę, to daje one owoce
awe: ksiądz, nie zawsze
E_la: Na pewno taką pracę się szanuje, którą wykonuje się dlatego, że się ją lubi - praca jako powołanie można rzec
~_Meggi: tak, Elu
ksiadz_na_czacie5: Ela, praca jest powołaniem człowieka od samego początku świata
zielona_mrowka: ale nie zawsze pracuje się z przyjemności - ostatnio coraz częściej, żeby przeżyć
yasmin: no właśnie, zielona, a taka praca jest do d...
~Ankas: uważam, że to czy praca będzie dla nas błogosławieństwem czy przekleństwem zależy od tego, czy wybierając zawód postawimy na pasję, ideały czy na pieniądze, no i od tego, czy będzie chciało nam się uczyć
joris: pracę trzeba lubić, w innym przypadku jest to koszmar i nie daje ona zadowolenia
ksiadz_na_czacie5: chyba mrowka wspomniała o pracoholizmie, co wy na to?
PianticeLLa: ks - a podobno, jak ktoś robi to, do czego jest powołany, to na końcu życia stwierdza, że nie pracował ani minuty
~Ankas: chciałabym tak, Pianti, stwierdzić
E_la: Pianti, to chyba ja mam ten problem;))))
E_la: Pracoholizm - chyba nieumiejętność zorganizowania sobie czasu pracy
porozmawiam: Ela, chyba czasu wolnego
ksiadz_na_czacie5: Pianti, zobaczymy
ksiadz_na_czacie5: JP II napisał w encyklice o pracy, że praca jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy
joris: nie można przesadzać z pracą
zielona_mrowka: mam przyjaciela pracoholika i powiem, że w niektórych rzeczach zaraził mnie tym - przez niego umiem nieraz zarwać noc siedząc i zastanawiając się
nad jakimś problemem :)
~agunia: mrowka, a nie lepiej się wyspać i pomyśleć rano, gdy umysł wypoczęty:)
zielona_mrowka: agunia, nie, jak się wpada w ten tok myślenia, to nic nie jest w stanie ci od tego oderwać :)
zielona_mrowka: wiec ranek na nic - ranek przyjdzie, a ja pójdę spać - albo do szkoły :P
~agunia: mnie jest w stanie:)
ksiadz_na_czacie5: pracoholik to ten, który traktuje pracę jako cel, a nie środek
Pharisee: pracocholizm - uzależnienie od pracy, ale w zależności, jaka to praca jest
u_a: joris: ale żyć trzeba, a wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia
~dedek: u_a, ale najesz się i masz dość, a pieniędzy nigdy nie masz dość
u_a: dedek: z tym apetytem to nie było konkretnie do jedzenia...
joris: no tak, ale żyć trzeba, a praca to nie tylko życie
joris: inne rzeczy też są
awe: czasem taki pracoholik w pracy innych mobilizuje
awe: do większej aktywności
ksiadz_na_czacie5: pracoholizm to nałóg, zniewolenie
zielona_mrowka: to jest ta zła strona pracoholizmu
ksiadz_na_czacie5: a są dobre, mrowka?
Pharisee: tia, nałóg to nadmiar chęci lub przyzwyczajeń
~Archaniol_One: pracoholizm to awaria systemy sterującego własnym ja
E_la: Ładne to Archu:)
yasmin: ech, nałóg jak każdy inny
ksiadz_na_czacie5: można też być pracoholikiem jako uczeń w szkole ;-)
ksiadz_na_czacie5: trzeba uważać
u_a: ks: na takich to chyba kujon mówią ;-)
E_la: Ale jak to się ma do powiedzonka: mądrości nigdy za wiele
~Archaniol_One: ksiądz i potem wylądować w dziekance
~Archaniol_One: ale czasami dążenie do czegoś, do podstawowych rzeczy, które na co dzień są niedostępne, czyli właściwie to zniewolenie
~agunia: właśnie sen, ja po prostu usnę nawet na stojąco
zielona_mrowka: to jeszcze troszku do pracoholizmu Ci brakuje, agunia - na szczęście:)))
ksiadz_na_czacie5: Arch, musimy mieć jakieś cele
ksiadz_na_czacie5: dlatego oprócz pracy jest czas na wypoczynek
yasmin: bo tego człowiek potrzebuje
yasmin: jakiejś różnorodności
yasmin: emocji
joris: pracoholik nie ma czasu na wypoczynek
~agunia: tylko tak mu się wydaje, joris
~Ankas: ja kiedyś byłam uczniem – pracocholikiem - teraz mogę powiedzieć, że pracocholizm wcale nie popłaca i szczerze mówiąc to odbiera kawałek życia
porozmawiam: jeśli się ma fajnego nauczyciela :-) człowiek chętnie się uczy... i z chęcią go słucha itd.
Pharisee: każda praca ma jakiś wpływ na człowieka, gdy się zajmuje jednym, to zapomina o czymś innym
zielona_mrowka: wiecie co, jak u mnie zapala się zielona lampka od pracoholizmu to jestem jak nawiedzona i naprawdę szczęśliwa :) więc już nie mówcie, że ten
pracoholizm jest taki zły :)
yasmin: nie jesteś pracoholikiem, zielona
yasmin: gdybyś była, nie siedziałabyś tyle na czacie :)
~dedek: a ja jestem leń do potęgi entej
yasmin: ja uważam, ze to jest najgorszy grzech – lenistwo
yasmin: jeżeli w ogóle można rozmawiać w kategorii grzechów
~dedek: jeden z głównych

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie