ksiadz_na_czacie6: macie 2 min na powitania
_bejot_: ks i mamy się teraz permanentnie witać każdy z każdym? ;-)))
aoirghe: o jak miło
aoirghe: witajcie sie szybko :P
aoirghe: taa zróbcie se iskierke i szalom :P
~Szukam_pomocy: hej
porozmawiam: hej
~zonabuddy: houk
jo_tka: no to witajcie wszyscy :)
E_la: zatem Sz.B. Ks:)
~mbm: SzB
~zonabuddy: no więc polemizujmy bracia i siostry...:)))))
aoirghe: dobra, do dzieła może, hę?
~Mysia: o czym dzisiaj?
sibi: Mysia, o maskach
AdasO: Ks, o co chodzi w tym temacie?
aoirghe: niech ktoś przetłumaczy ten temat, na polski poproszę :)
zielona_mrowka: ja czuję przez skórę, że dziś łatwo z tym topikiem nie będzie
~gawril: jakieś wprowadzenie..... nie wiem, o co chodzi?
ksiadz_na_czacie6: zaczynamy, witam Twardzieli
ksiadz_na_czacie6: Szczęść Boże
aoirghe: ja jetem miętka!
aoirghe: od razu mówię :)
porozmawiam: czyli nie ja :-(
porozmawiam: i już mnie ksiądz omija :-(
~AlaMaria: nikogo tu takiego nie ma, ks
~AlaMaria: więc musisz kogoś innego powitać, ks :)
sibi: ks, witasz się z nieobecnymi?
_bejot_: ja jestem twardziel
aoirghe: ee wycofuję - jestem twarda :P
aoirghe: jestem twardo miętka :P
aoirghe: jak wsyscy tutaj hyhhy
ksiadz_na_czacie6: czemu z nieobecnymi, przecież wszyscy uważają się za tak twardych w codzienności
~AlaMaria: kto Ks?
~miri: ja na pewno nie
aoirghe: ja się nie uważam :)
aoirghe: nie rozumiem pojęcia twardy
aoirghe: każdy jest chyba trochę twardy, trochę miękki :) zależy, kiedy po prostu :)
porozmawiam: jacy wszyscy, ksiądz !!!???
~AlaMaria: ja myślę, że wszyscy uważają się za miękkich
ksiadz_na_czacie6: dlaczego tak się dzieje?
zielona_mrowka: bo chcą być twardzi = silni
~miri: w celach obronnych???
~Aeterni: myślą, że umkną przed cierpieniem, Księże
~czarownica2: jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć coś innego twardego
~miri: niektórzy mają twarde łokcie, ale miękkie serducho
_bejot_: bo słabych się zabija, słabi nie mają szans
_bejot_: na tym świecie trzeba być twardym i bezwzględnym, żeby coś osiągnąć
elka_: bejot - nie masz racji :)
jo_tka: bejot, co osiągnąć?
_bejot_: elko, czemu nie mam racji?
_bejot_: jotka, no sławę, pozycję, takie tam
elka_: bejot - bo ja nie jestem twarda, a wiele mam
_bejot_: Elka, Ty jesteś twarda inaczej :-)))))
aoirghe: najpiew proszę o sprecyzowanie, co to twardy znaczy
aoirghe: bo to szerokie pojęcie moim zdaniem :)
~AlaMaria: dokładnie
ksiadz_na_czacie6: ao, myślę, że Wy mi w tym pomożecie
aoirghe: heh, a ksiadz nam pomóc nie może dla odmiany?:)
~czarownica2: twardy to ktoś stanowczy
sibi: Ks, nie jesteśmy tacy twardzi, za jakich chcemy uchodzić
~AlaMaria: może twardzi są tylko mężczyźni
~AlaMaria: bo kobietom to społecznie nie przystoi ?
jo_tka: Ala?
~czarownica2: kobiety też muszą być twarde, by ich żaden drań nie wykorzystał
~czarownica2: czyli twardy to stanowczy
~listek: czarownica :)
~AlaMaria: o tak, czarownica
~Mysia: kobiety są twarde
Lars_P: twarde jak głaz :)
elka_: Lars :)
zielona_mrowka: Lars:)
sibi: Lars, wcale nie jak głaz, jak diament :)
~AlaMaria: ale chyba muszą być też sprytne
~AlaMaria: nie mogą w każdym bądź razie pokazywać twardości charakteru
Lars_P: twardy może być psychopata
~zonabuddy: twardy był np.: Ojciec Pio... dla mnie :))))))
~zonabuddy: a miętki dla mnie to Rambo:))))))))ew van dame:))))))))
~gawril: myślę, że u podstaw tego tematu legło błędne założenie opatrzone niesłusznie kwantyfikatorem ogólnym.......
~nickt: kwantyfikator ogólny domyślny jest?
elka_: gawril - zgadzam się :)
ksiadz_na_czacie6: gawril, przechodzę nad kwantvikatorem ogólnym na precyzowanie intersubiektwnie sensownie personalne
~gawril: tego się obawiałem.....
~miri: ksiądz, a tak może po polsku???
elka_: ks6 - a może przejdź na język polski? :D
~nickt: byle sensownie sensowne
aoirghe: ksiądz, nie szpanuj pojęciami :) bo nie o to chodzi chyba, prawda? :)
aoirghe: my prosty lud :)
aoirghe: widzi ksiądz, że pojęcie szerokie?
aoirghe: każdy mówi coś inengo :)
~Aeterni: każdy wie, o co chodzi, aoirghe
aoirghe: ee banały - nie uogólniajcie tak :)
ksiadz_na_czacie6: zatem co może oznaczać twardy w życiu?!
aoirghe: ja nie wiem właśnie, bo temat jest dziwnie sformułowany
Lars_P: mający zasady
sibi: Lars, a może nie mający zasad?
~AlaMaria: trzymający się własnych zasad
_bejot_: ks, ale mówimy o twardzielu, czy o kimś naprawdę twardym?
elka_: bejot - nie, ja myślę, że tu nie powinno mówić się o twardości, ale o konsekwencji w życiu i umiejętności myślenia - nie zapominając o łasce Bożej :D
_bejot_: Elka, masz rację
ksiadz_na_czacie6: a może twardy to nie stanowczy?
aoirghe: a jaki?
aoirghe: nieelastyczny?>
~AlaMaria: stanowczy to też twardy
~miri: twardy - dla mnie to typ "po trupach"
aoirghe: odporny psychicznie?
aoirghe: neczuły?
~czarownica2: może zdecydowany
~nickt: twardy charakteryzuje się tym, że ma pancerz pokryty ładunkami wybuchowymi, chroniącymi przed pociskami
ksiadz_na_czacie6: może inaczej to zinterpretować, proszę poczytać jeszcze raz temat
sibi: ks, a może twardy to czasem zakłamany?
aoirghe: ukrywający emocje?
aoirghe: realista?
~zonabuddy: a może twardy to rzeczywiście psychopata????????
~zonabuddy: a może twardy to zimny?????????????
zielona_mrowka: tak naprawdę wszyscy jesteśmy twardzi... do czasu
Lars_P: twardym człowiek staje się, po wielu przejściach w życiu
sibi: Lars, zgadza się
~czarownica2: wie, do czego dąży, jaki ma cel i potrafi go realizować
~Mysia: twardy to po prostu oznacza, że nie przejmuje się trudnościami, jakie go czekają
~Aeterni: twardy to ktoś, kto potrafi zrobić to, co najtrudniejsze, ustąpić
jo_tka: ks, zaizolowany od innych ludzi?
~AlaMaria: to gdzie tu wrażliwość?
porozmawiam: proszę księdza, w jaką stronę się kierować?
aoirghe: chodzi o jakieś tam ukrywanie emocji pewnie
ksiadz_na_czacie6: w stronę twardzieli
aoirghe: tak księże?
aoirghe: ukrywanie emocji itp.?
aoirghe: zamykanie się w sobie?
~czarownica2: hartowanie w ogniu życia
jo_tka: na zasadzie: nic mnie nie ruszy?
~zonabuddy: ksiądz, daj przykład twardziela
Lars_P: ks, chodzi o szpanerów? jak w temacie jest też i maska
ksiadz_na_czacie6: ukrywają emocje, a może coś więcej niż emocje?
~miri: ukrywanie w sobie emocji i ludzkich odruchów?