Zacznijmy nasz czat. I nie dawajmy zbyt prostych odpowiedzi.
** ksiadz_na_czacie5 zmienia temat na: Czy spotykam Boga na drogach mojego życia?
~ada: codziennie
~kosiu: oczywiście
ksiadz_na_czacie5: zacznijmy nasz czat
ksiadz_na_czacie5: i nie dawajmy zbyt prostych odpowiedzi
~kosiu: dla mnie temat jest prosty bo czasem az Bog się prosi zeby go zauważyc- przenośnia
ksiadz_na_czacie5: prosze, zebyscie mowili od siebie, z serca
ksiadz_na_czacie5: nie krzyczeli jak w jakims tlumie
ksiadz_na_czacie5: umiejmy sie dzis dzielic wlasnym doswiadczeniem Boga
ksiadz_na_czacie5: a nie tylko przekrzywkiwac sie i dyskutowac
~pedro21: Gdy rano otwieram oczy to widzę dzieło stworzenia
Lars_P: ks chodzi o kazde nasze codzienne działanie?
Lars_P: takie najdrobniejsze/
Lars_P: nawet
ksiadz_na_czacie5: do tematu sklonilo mnie zakonczenie dzisiejszej Ewangelii o uzdrowieniu niewidomego
ksiadz_na_czacie5: przejrzał i szedł droga za Jezusem...
~Edo: .....Kto
się nie narodzi drugi raz, i nie bedzie jak dziecko, ten nie wejdzie do
Królestwa Niebieskiego. Wlasnie jestem takim - ponownie
narodzonym.Chwała Panu !
~kosiu: podam
taki namacalny dowod..... a wiec jestem lektorem i kiedys nastąpiło
takie zdażenie ze musiałem dotknąc tabernakulum- dokładnie je przetrzec
bo skropliła się para. Jak podchodziłem to czułem taką obecnośc Boga
_happy: w usmiechu drugiergo nawet nieznajomego czlowieka
ksiadz_na_czacie5: tak, chodzi o nawet te drobiazgi w zyciu, na ktore czasem nie zwracamy nawet uwagi
ksiadz_na_czacie5: kosiu, i dotknales?
~kosiu: no dotknołem
~kosiu: musiałem je przetrzec
~ada: żyję na codzień ze świadomością , że Pan Bóg jest - pomaga -np, kiedy poproszę MB zeby mnie obudziła - czyni to zawsze
~ada: nigdy nie zaspałam
~bubul: ja spotykam Boga w niepewnosci
duszochwat: sptykam go w codziennośći w zdarzeniach codziennego dnia
ksiadz_na_czacie5: duszochwat, a bardziej konkretnie?
~Quasimodo: mnie
i włsnie mija 10 la, wyciągnął z totalie baganionego dna. I nie posiłem
go. Ale to byłaby długa historia i sploty jej okoliczności.
duszochwat: moje spotkanie to zmudna droga modlitwy
duszochwat: to znaki stawiane przed mną w ludziach i zdarzeniach
~bubul: ciagle zastanawiam sie czy to co robie jest akurat zgodne z tym czego oczekuje oe mnie
ksiadz_na_czacie5: bubul, kazdy sie powinien zastanawiac
ksiadz_na_czacie5: Quasimodo, a jak Go spotkales?
~Quasimodo: z zamych piekieł mnie wyciągnł
~isiunia: zawsze jest coś co mozna zmienić ale jest wiele rzeczy w życiu kazdego z nas które się Mu podobają...
~bubul: wiem i dlatego sie zastanawiam
ksiadz_na_czacie5: isiunia, skad wiesz ze sie podobają?
~Quasimodo: z zamego dna piekła mnie wyciągnoła Jezus
~Quasimodo: wyciągnoł Jezus 10 la temu
~isiunia: ja niestety mogę powiedzieć od siebie że ja powinnam wiele rzeczy zmienic
~isiunia: skąd wiem...
~pedro21: powierzam wszystkie moje sprawy Bogu i nigdy się nie zawiodłem
ksiadz_na_czacie5: widze, ze chyba za trudny temat
~isiunia: wierze w to, że widzi wszystko więc widzi też te dobre rzeczy a nie tylko zło przez nas uczynione
~Quasimodo: zbyt osobisty Ks
ksiadz_na_czacie5: jesli ja nie spotykalbym Boga codziennie, to bym od Niego odszedl
~megi: bardzo
wyrażnie spotkałam Boga w moim zyciu kilka razy : 2 razy zostałam
uzdrowiona z dolegliwości fizycznych z dnia na dzień , jeden raz 13
listopada 2002 r. zobaczyłam Go w postaci paska swiatłości na ołtarzu i
nad kielichem po komuniii, najpi...
ksiadz_na_czacie5: dla mnie najwazniejsze spotkanie to dotykanie Go w Eucharystii
~pedro21: a jak nie jest po mojej myśli to mówię że niech wola Boga się spełni a nie moja
~Mysterious: Quasi Escriva napisał w "Drodze" "Obyś poszukiwał Chrystusa.Obyś znalazł Chrystusa.Obys kochał Chrystusa"
~isiunia: może poprostu zauważamy już tylko gromy a małe rzeczy i sytuacje w których do nas przychodzi sa już dla nas niezauwazalne
Lars_P: dzisiajsza
2 Ewangelia jest o Zacheuszu ........on dał swiadectwo ,swoim
......wielkim pragnieniem spotkania sie z Jezusem..ciekawe czy ktos z
nas wszedłby na drzewo ,majac jakas pozycje w zyciu jak Zacheusz
~megi: erw zobaczyłam swoje oczy , póżniej swiatłość w postaći litery omega no i zgięło mnie ...
ksiadz_na_czacie5: ja jestem za lenwy na wchodzenie na drzewo
~pedziwiatr: nasze codzienne zycie toczy sie w obecnosci Boga
~isiunia: czasem ludzie twierdza że ks jest łatwiej
~Quasimodo: ale ja nie szukałem, On sam mi pomógł, ja nie pamiętałem wtedy żadnej modlitwy. Taki był mój stan
~megi: to trwało kilka sekund
ksiadz_na_czacie5: to jak Go spotkales?
~Quasimodo: Mysterius
ksiadz_na_czacie5: piorun w ciebie walnął?
~elka: kiedys do mnie przemowil
~elka: bylismy na mszy slubnej mego kuzyna
~Quasimodo: nśmiej sie Ks
~elka: sypalo sie nam malzenstwo
Lars_P: jednak
dla Zacheusza było to cos wielkiego , wielkie swiadectwo , bo on był
znany ..i wielu ludzi zadziwił tym, ze chciał spotkania .czego owocem
było [wproszenie ] sie Jezusa do jego domu
~Quasimodo: śmiej się Ks smiej
ksiadz_na_czacie5: nie smieje sie, tylko pytam
~elka: List Pawla - hymn o milosci
~elka: i otworzyl mi uszy - oczy serce
~Quasimodo: to nie na czat
~elka: zrozumialam, ze moj mąż tak mnie kocha, jak mowil Pawel
ksiadz_na_czacie5: ale czy my chcemy w ogole spotykac Boga?
~isiunia: ja doświadczyłam tego dwa razy w ciągu ostatnich dwóch lat...
~Quasimodo: historia, nocy by brakło
~bubul: ja musze
~elka: uratowal mnie :)
jo_tka: ks, ja w innym człowieku... w tym, że zobaczyłam spokój i siłę z Niego płynącą w swoim bałaganie...
~isiunia: tak blisko poczułam jego obecność
~isiunia: Jego
~bubul: to jedyny sposob zeby nie...
ksiadz_na_czacie5: jestesmy wlasnie zbyt leniwi, zeby wyjsc mu na spotkanie
Belizariusz: w trudnych chwilach otwieram PS na "chybil trafil".....i jakos zawsze znajduje rozwiazania problemu. Wniosek.....On przemawia
Wanda_: elka :)
~Grzywienka: nie jestesmy leniwi wcale nie
ksiadz_na_czacie5: dobrze nam jest w tym wlasnym światku
~elka: wanda :)
~bubul: zeby przezyc donastepnego dnia
~isiunia: dla
kogoś mogłaby to być najzwyczajniejsza rzecz na swiecie ale wiem, że
zaplecze modlitwy jakie wtedy miałam za sobą...zrobiło wilką rzecz!
~Grzywienka: nie jestesmy leniwi!!!!!!!!!
~mm: moze nie leniwi ale czesto nie wiemy po co nam Bog wiec nie "zawracamy" sobie nim głowy
ksiadz_na_czacie5: no tak, na pewno mozna Go spotkac w Jego slowie
~isiunia: chyba się z ks zgodzę
~Quasimodo: nap
taki epizot w kilka miesięcy poźniej. Kupiłem taniego Wokmena. I
wchodzę do sklepu płytowego i widze tam kasetę ze zdięciem zakonnicy....
ksiadz_na_czacie5: a chcemy Go spotkac, gdy mamy do Niego "jakis interes"
~isiunia: cos jest w tym lenistwie pasuje nam takie zycie jakie mamy zaminy są dla nas niewygodne
~mm: spotkanie w Słowie dla tych ktorzy juz Go w jakims stopniu spotkali
~pedziwiatr: w sakramentach
~Grzywienka: tak w słowie i np. na pieszej pielgrzymce na Jasna Gore
~isiunia: i włąśnie ja spotkałam Go dwukrotnie w takiej sytuacji
Belizariusz: ksiadz On sam nas do tego zacheca..."proscie , a bedzie wam dane"
Lars_P: ale
.takie rozne teatralne gesty , ktore sa bardziej dla widoku , niz dla
tego, co jest w nas .mioscia blizniego , odsuwaja od nas to co mozna
nazwac spotkaniem z Jezusem, a pozornie dobry uczynek jest zrobiony
..jak to z tym jest ks?
~isiunia: ale zgodzę się z Grzywinką...
~Quasimodo: kupuję a to siastra Faustyna, o której nie słyszałem nic było to w piątek dwa dnim przed niedzielą Miłosierdzia
~Grzywienka: dlaczego?
ksiadz_na_czacie5: wazne jest to co w sercu prede wszystkim
~rozczochrana: ja Go spotykam we Wszystkim, jeśli tylko się na to wysilę,
~isiunia: najłatwiej jest jak sie jest w atmosferze rozmodlenia czemu oczywiście sporzyjatrasa pielgrzymki
ksiadz_na_czacie5: samo aktorstwo na nic sie przyda
~Quasimodo: w roku 1994
~loop: w sercu jest tylko to co glosi kosciol...
~pedziwiatr: w drugim czlowieku, kiedy usmiechne sie do niego, kiedy on powie mi niemila prawde o mnie. ktorej nie chce przyjac
~rozczochrana: i w każdym człowieku
~kris61: spotykam Jezusa w czasie mszy Sw a scislej w czasie przyjmowania go w postaci komunii św
~mm: ks a czy dla Ciebie jest takie oczywiste Twoje spotkanie z Bogiem??
~pedro21: poczułem wielki ciężar w kościele w tamtym roku w wielki piątek jakby Jezus chciał pokazać co czuje gdy widzi nasze grzechy
~Quasimodo: i wtedy w tą niedielę poszedłem pierwszy raz po ponad 20 laTACH DO SPOWIEDZI
Lars_P: jednak
ks jest w nas duzo takich zachowan , ktore maja na celu pokazanie sie
ludziom od tej dobrej streony i sami z tego mamy zadowolenie, wiec nie
wiem na ile dobra wtedy sie czyni i co ma wspolnego to najwłasciwsze
spotkanie jakim jest obe...
Lars_P: cnosc Boga
~Quasimodo: do Jezuitów
~pedziwiatr: dzien
po dniu, o Panie mojego zycia, bede przed Toba twarza w
twarz...........posrod spieszacych tlumow, bede przed Toba twarza w
twarz
Lars_P: w dobrym szczerym uczynku ks:)
~loop: lars boga jest tyle w nas na ile sie sami poznajemy...
~Mysterious: De profundis clamo ad te Domine
~mm: jesli odpowiemy sobie na pytane Kim jest dla mnie Jezus
Lars_P: loop .......nie bo to nie jest zalezne od naszego poznania
~isiunia: mm a kim jest dla ciebie
ksiadz_na_czacie5: loop, na ile pozwolimy Mu w nas byc
~loop: naszego SIE poznania...
~mm: dla mnie chciałbym sercem powtorzyc za Piotrem ze jest mesjaszem Synem Boga zywego ale nie zawsze sie to udaje
~isiunia: mm bardzo pragnełabym zrobić móc zrobić podobnie
~isiunia: ale najuczęściej poprostu się nie udajhe
~isiunia: pewnie za mało się staram
ksiadz_na_czacie5: zeby Go spotkac, trzeba zapraszac
~loop: moze jednak nie calkiem na ile go zauwazymy i dopuscimy do glosu...bo... w nas jest ciagle...
~rozczochrana: ja widzę Jezusa w kazdym , nawet wteściowej , którą niezbyt lubię
ksiadz_na_czacie5: tak jak przyjaciela na spotkanie
~Grzywienka: ciekawe ks.
Lars_P: trzeba krzyczec czasami płakac , czasami ,,,umierac
~isiunia: a jednbak z przyjacielem jest łatwiej
~rozczochrana: a którą zapraszam
~mm: ustami
czesto to mowimy ale powiedziec jak niepismienny i nie umiejacy czytac
Piotr tzn otworzyc sie na działanie Ducha św. przeciez to powiedział
ten ktory sie pozniej zarzekał ze Go nie zna :)
ksiadz_na_czacie5: a czyz Bog nie jest najlepszym Przyjacielem?
~isiunia: pewnie o wiele łatwiej by nam było gdyby mógł tak jak przyjaciel usiąść na ławce i moglibyśmy Go zobaczyć
~loop: bog jest najlepszym przyjacielem o ile sami jestesmy sobie takim...
~megi: tak Lars moje uzdrowienia fizyczne miały miejsce wtedy gdy byłam na etapie ..Boże mój Boże czemus mnie opuścił ........
ksiadz_na_czacie5: isiunia, 2000 lat temu widzieli Go i odrzucili
Lars_P: Bog jest naszym przyjecielem i obronca naszym jest ....tak mowia słowa piosenki:)
ksiadz_na_czacie5: dzis trudno nam Go spotykac, bo zyjemy w halasie
~Quasimodo: a włuczyłem się wówczas z wokmenem i nie mogłem znalęźć. Całymi dniami
~pedro21: jeżeli ja jesten ojcem i o swoje dzieci dbam to jak Bóg mógłby o mnie zapomnieć??
Alipiusz: ks. :)
~rozczochrana: Boga poznajemy po stworzeniach
~mm: chyba dzis bardziej potzreba kazdemu z nas obrazu człowieka zakochanego w Bogu słowa słowa juz nie wiela znacza:)
~loop: ksiadz 2000 lat temu widziano czlowieka i to co mowil bylo tak bluzniercze jak to co niektorzy mowia dzis..
~mm: nagadamy sie dzis tu sporo jak Go doswiadczyc a dzien konczyc bedziemy oby chociaz westchnieniem do Boga
ksiadz_na_czacie5: loop, gdybym zyl wtedy, tez moze wrzeszczalbym "na krzyz z Nim"
~isiunia: ma ks rację...
~Quasimodo: i tu nagle s. Faustyna i mIłosierdzie
Alipiusz: Ks. nie przesadzaj
~isiunia: ale coś w tym jest że bardziej wierzymy w coś co jesteśmy w stanie zobaczyć
~elka_: alip ;)
~isiunia: w coś co jest dla nas namacalne
~loop: tego ksiadz nie jestes w stanie zrobic...ale podobne zachowanie dzis nie jest ci obce...
ksiadz_na_czacie5: milosierdzie to tez szczegolne miejsce spotkania sie z Nim
Lars_P: kazdy
nasz grzech, przepedza Jezusa .z naszego zycia .........ale wtedy jak
grzesze , to nie zdaje spobie z tego jasno sprawy sadze, jednak ze
czesciej ,,,,,Go opuszczam niz zapraszam
ksiadz_na_czacie5: loop, dzis dzieje sie to samo, ale w bardziej "cywilizowany" sposob
~rozczochrana: przecierz wszystko, co Bóg stworzył jest namacalne
~kris61: ja staram sie
zapraszać Boga do mojego życi codzienną poranną modlitwa polecając cały
dzień , wszystkie moje sprawy , radości i smutki problemy te male i te
duze, polecając całą swoją rodzine i prosżąc o blogoslawieństwo
~loop: cywilizowany.....??? a co to znaczy????
ksiadz_na_czacie5: kris, a widzisz w tym swoja droge do Niego?
~Marlowe: W spotkaniu z Bogiem
chyba nie ma żadnych oczywistości. Na tyle możemy Go poczuć na ile
wierzymy. Na tyle wierzymy na ile Go o wiarę prosimy. Na tyle Go
prosimy na ile uświadamiamy sobie, że jest Ktoś dla kogo taka prośba
bedzie miała sens. A to wszystko j...
Lars_P: ale
dobre uczynki takie spontaniczne , ks to chyba sa własciwym
zaproszeniem, bo wtedy sie nie kalkuluje nad tym co sie robi, kto to
oceni pozytywnie i czy wszyscy widza, że jestem dobry:)
ksiadz_na_czacie5: co znaczy spontaniczne?
juziaa: ksiadz to nie oddaje calej istoty Boga
~rozczochrana: wszysktko , co Bóg stworzył można dotknąć, zobaczyć
~mm: mysle ze pierwsza randka jest tylko bardzo niewyraznym oddaniem tego co moze człowiek doswiadczyc "spotykajac " Boga
~kris61: tak staram sie tą
droga kroczyć , ale niestety nie zawsze sie to udaje i tą moja
nieudolnośc również polecam Jezusowi,bo on wie że jestem słaby, on
mnire zna
Lars_P: elko Bog jest Tym Kims Kogo pragniemy ,i jeszcze ponad to :)
~Quasimodo: a było to 2 miesiąca po mojej śmierci klinicznej spowodowanej samobójstwem
~elka_: lars-nie zawsze
_jest: Bóg
JEST Miłością, służąc Jemu (bez względu na stan i zawód) niosąc innym i
całemu Stworzeniu Miłość, doświadczasz Boga i spotykasz go we
wszystkich i wszystkim.
~rozczochrana: w Stworzeniach możemy znalezć Boga
juziaa: jak sie mozna dopasowac z milosci do Boga?
ksiadz_na_czacie5: jest, Ty tego doswiadczasz?
Lars_P: elka
zawsze .czasmai sadzimy , ze Bog zesłał na nas kłopoty ,,,jednak po
czasie widac , że one sa konsekwencja naszego dxziałania i wytworem
naszych zachowan
ksiadz_na_czacie5: juziaa, mamy byc doskonali jak On
juziaa: mamy byc ale jak do tego dojsc?
ksiadz_na_czacie5: czuć to można smak hebraty lub lodów
~elka_: lars-a co to ma do wczesniejszej twej wypowiedzi? :))
~isiunia: łatwo się mów gorzej jest wykonać...
~mm: siwietymi badzcie :)
~isiunia: ale najważniejsze to chyba próbować...Go czuć
~pedziwiatr: juzia, mysle ze przez nieustanne powstawanie
ksiadz_na_czacie5: jak mozna czuc kogos, kogo sie kocha?
~elka_: ks5-calym soba :)))
juziaa: i tak nigdy sie nie uda pedziwiatr
~megi: żar serca ...
~Quasimodo: a powodem samobójstwa był nisłusny wyro skazującu mnie na więzienie. Wyrot ten w 1996r Sąd Wojewódzki wówczas uchylił w całości
juziaa: w koncu jestesmy grzesznikami
~isiunia: nie wiem jak to wyrazić...ale poprostru czuc Jego obecność
~pedziwiatr: i tacy sie musimy powierzyc Jezusowi
~mm: oj
ks :) nie przesadzaj chyba ze twoja wiara jest oparta na intelektualnym
poznaniu Boga to owszem miłosc bedzie wtedy Ci obca:))
ksiadz_na_czacie5: ja odczuwam Boga przez milosierdzie, ktore On mi daje
~kris61: w czasie dnia choc na
chwilę staram się pomodlic zrpbic sobie przerwę w pracy aby o bogu
pomyslec w ciszy i spokoju tpo mi pomaga
juziaa: to jak syzyfowa praca
~Quasimodo: w więzieniu niebyłem nawet jeden dzień
Lars_P: elko ,,,,ja wiem , ze nasze wyobrazenia Boga nie siegaja Mu do pięt ale to nie zmienia faktu, że kazdy z nas jakas wizje Boga w sobie tworzy
~isiunia: i coś w tym jest
~pedro21: moim zdaniem Bóg woli zamiast zimnej monstrancji nasze serca
~elka_: owszem, lars :)
juziaa: w jaki sposob odczuwasz milosierdzie ksiadz?
~Quasimodo: a miałem tam być przez kilka lat
~isiunia: był
czas kiedy wyobrażałam sonbie Boga włąsnie jako przyjaciela powiedzmy
staruszka który mnie zawsze wysłucha..mówiłam Mu o wszytskim
ksiadz_na_czacie5: w przebaczeniu moich grzechow
juziaa: no tak
~rozczochrana: każdy, kto jest zdolny kochać spotkał lub spotka Boga
~mm: nie widzisz wiatru ale widzisz liscie poruszane przez wiatr widzisz młodych całujacych sie ale nie widzisz ich miłosci
ksiadz_na_czacie5: mysle, ze tracimy czas na wyobrazanie sobie Kogos niewyobrazalnego
_jest: Ks,
gdy prosisz o coś, a ktoś do kogo się zwracasz mówi "przeciez są inni"
, to czy ten ktoś jest sługą dobrym?Skoro to jego się prosiło a nie
innych?
~Quasimodo: i to taki jeden epizot tylko z tych czasów. A wiele ich było
Lars_P: jak
sie kogos kocha.to chce sie dla niego dobra ,,,,,,jak sie kocha Boga,to
rowniez kazdy nasz gest i usmiech nawet a moze szczegolnie do blizniego
,sprawia przede wszystkim Jemu [radosc] bo On jest dawca dobra i ono
poprzez nasze dawanie , ...
~isiunia: ale teraz właśnie czuję że za mało Mu poswięcam czasu więc może wczosniej było lepiej...
Lars_P: rozwija sie
Lars_P: i rosnie
~kris61: odczuwam Boga w konfesjonale
juziaa: ja go tam nigdy nei czulam
ksiadz_na_czacie5: Lars, czy mozna Bogu sprawic radosc?
~mm: uzdrowienie było znakiem miłosci Jezusa
Alipiusz: Ks. A to dopiero pytanie! ;)) no ciekawe, czy można
ksiadz_na_czacie5: Alipiusz, pytanie filozoficzne ;-)
~megi: myslę ,że całe niebo cieszy sie z każdego nawróconego gzresznika ..:)))
~mm: ks odp. jest oczywista
Lars_P: ks jesli Bog przez nas cierpi ..to rowniez moze sie radowac
ksiadz_na_czacie5: czy Bog cierpi?
~elka_: mozna - wtedy gdy sie Bogu wybaczy, ze nas stworzył :D:D
~mm: wieksza rados jest w niebie ,,,
~pedziwiatr: radosc w niebie z nawroconego grzesznika, a wiec jak sie nawracam to raduje serce Boga , ;tak?
Lars_P: ks .a nie , jak my jego dzieci odchodzimy od Niego?
Lars_P: ::)
~mm: ks o co Ty pytasz a co Jezus na krzyzu sie smiał !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ksiadz_na_czacie5: to my bardziej wtedy cierpimy
ksiadz_na_czacie5: zalezy jak rozumiemy cierpienie
Lars_P: kazdy grzech jest staniem pod krzyzem i krzykiem o ukrzyzowanie
juziaa: mm ale Jezus juz nie jest na krzyzu wiec pewnie dzis nie cierpi
ksiadz_na_czacie5: Bog nie cierpi, bo cierpienie to skutek grzechu pierworodnego
~megi: myśle ,że BOg nas nieustannie kocha ..
~elka_: ks5-to czemu Jezus cierpial?
~mm: a smutek nie jest cierpieniem???
~pedro21: często myślę o golgocie gdzie mimo swej męki Jezus ofiarował nam swoją miłość i dał nam Niepokalaną za Matkę
Lars_P: ks masz racje ze fizycznie Bog nie cierpi ...jednak, jak inaczej to w skrócie napisac ?
ksiadz_na_czacie5: bo przyjął wszystko to co ludzkie, oprocz grzechu
ksiadz_na_czacie5: patrzymy czesto na Boga jak na czlowieka
Lars_P: wiec i cierpienie ks
~kris61: myślę , że bogu można sprawic radośc tak jak dziecko jest radościa swoich rodziców, bo Bóg to nasz stworca
Lars_P: Jezus mowimy ks o Jezusie
ksiadz_na_czacie5: a to my cierpimy wlasnie na skutek odwrocenia sie od Boga
~elka_: ks5-ja mysle, ze Bóg cierpi
ksiadz_na_czacie5: Jezus juz nie cierpi
~mm: tak poakzuje na to biblia i to nie jest złe patrzenie bardziej pozwala na "odczuc" Boga
~elka_: w sposob ktorego nie rozumiemy
~elka_: nie po ludzku-ale cierpi
Belizariusz: cierpi...patrzac na to co my robimy
~elka_: i nie jest to cierpienie wynikajace z grzechu
~boskiwiatr: nasze cierpienia są konsekwencja naszego postepowania ,myslenia ,pragnien -co siejesz to żac bedziesz !
~elka_: ale cierpienie wynikajace z milosci do nas
~pedro21: Bóg swojego syna nie oczszędził i wydał na męki
ksiadz_na_czacie5: agni, gdyby On sie odwrocil od Ciebie, odwrocilby sie sam od siebie
~megi: Bo g kocha i czeka ..
ksiadz_na_czacie5: a to niemozliwe
juziaa: dla Boga nie ma nic niemozliwego
ksiadz_na_czacie5: On nie moze sie zaprzec siebie samego
~boskiwiatr: ks,-ale dobrze powiedziales
~mm: jedynej rzeczy ktorej Bog uczynic nie moze to przestac nas kochac:)))
ksiadz_na_czacie5: Bog ktory jest Miloscia i jest niezmienny w swej naturze, nie moze przestac byc miloscia
juziaa: jesli czegos nie moze to nie jest Bogiem
Lars_P: ks masz racje , ale to trudne do zrozumienia
ksiadz_na_czacie5: tego sie nie da zrzoumiec
~isiunia: jutrudno jest coś takiego sobie uzmysłowić
ksiadz_na_czacie5: tu trzeba łaski wiary!
~isiunia: i wierzyć w to
Lars_P: na czacie pisanie jest tylko niezmiernie prymitywna forma kkomunikacji
Alipiusz: ks. wszystko co rozumne, da się zrozumieć, choć nie koniecznie o własnych siłach :P
juziaa: a laska dana jest temu, ktomu Bog zechce dac
Lars_P: milosc
jest dawaniem we wszelkich mozliwych formach i taj ja nalezy rozumiec a
Bog jest Miłoscia i Jego atrybutem jest dawac ....my miozemy brac lub
nie, to nasza sprawa
juziaa: Bog takze chce by go kochac Lars - wiec tez bierze
Lars_P: juzzia , dla Boga to nie jest konieczner
ksiadz_na_czacie5: Bog od nas niczego nie potrzebuje
Lars_P: Bog jest sam pełnia miłosci i nie potrzebuje naszego kochania
Lars_P: to my potrzebujemy tego by rozwijac sie w kochaniu i miłosci
juziaa: skoro nie potrzebuje to dlaczego mu na nas zalezy
juziaa: chyba ze nie zalezy
Lars_P: juzia bo On jest naszym Ojcem
ksiadz_na_czacie5: zależy Mu na tym, abysmy kochali siebie nawzajem
juziaa: dlaczego mu na tym zalezy skoro niczego Mu nie trzeba
~pedziwiatr: juziaa, zostalismy "nabyci Bogu za cene krwi Jego Syna, a wiec zalezy Mu na nas
Lars_P: kochanie
rozwija nas i nasze mozliwosci i tego pragnie Bog, bo jak jestesmy
swiadomi, co mozemy brac na codzien, to wiecej bierzey, dajemy, i znowu
otrzymujemy :)
juziaa: dlaczego zalezy pedziwiatr? przeciez niczego nie potrzebuje
juziaa: wiara jest laska - moze nie kazdemu dane jest wierzyc
~kris61: juzia to Bóg nas stworzyl jesteśmy jego dziecmi
~pedziwiatr: napisalam
ci kosztowalismy Go wiele, oddal zycie za nas, dlatego Mu zalezy, i to
jednoczesnie swiadczy ze zalezy. Poza tym jest Miloscia obdarzajaca
~lajf: juziaa cała nasza wiedza jest oparta o wiarę
juziaa: ok lajf ale wiare trzeba miec - otrzymac
ksiadz_na_czacie5: lajf, nie cała
ksiadz_na_czacie5: nie trzeba wierzyc ze 2+2=4
juziaa: jesli Bog nie bedzie chcial, to nie da Ci wiary
Lars_P: Bog stworzył swiat nie z nicosci ale z Miłosci:)
ksiadz_na_czacie5: spotykac Boga na drogach wlasnego zycia...
~Edo: Św.
Edyta Stein --" Kto szuka prawdy, ten szuka Boga, niezaleznie od tego,
czy jest tego swiadom, czy nie." A więc tu.. - spotykamy Boga.
~kris61: Boga możemy zauważyc w drugim czlowieku w biedaku , żebraku ale nie tylko dając mu jałmuznę
Lars_P: Edo ..to moja ulubiona
ksiadz_na_czacie5: a w bogatym mozna Go spotkac?
Alipiusz: tzn. do tego dziecięctwa, oczywiście ;)
Lars_P: Edyta Stein weszła do Starego Testamentu poprzez poznanie Nowego .uwierzyła i oddała zycie za wiare:)
~pedziwiatr: szukamy biedakow, zebrakow, a przeciez chyba nasza codziennosc daje wiele mozliwosci spotkania Boga
ksiadz_na_czacie5: warto Go chyba spotkac w męzu, zonie, dziecku
juziaa: no Bog objawia sie nie tylko w ludziach
~pedro21: mamy to szczęście że wszystko nam było przekazane ale co mają powiedzieć inni którzy nie słycszeli o Bogu?
ksiadz_na_czacie5: w koledze z pracy czy ze szkoly
Lars_P: ks mozna spotksac w bogatym, ktory jest ubogi w duchu:)
~lajf: Ksi... jeżeli nie
uwierzysz że 2+2=4 to jestem pewien że nie bylibyśmy w stanie nauczyć
się liczyć .to tak jak byś komuś mówił żę ziemia jest okrągła -kólą a
on ci nie uwierzy .-Musiałbyś go załadować w sputnik i wyszczelić w
kosmos żeby uwierzył
~pedziwiatr: to wlasnie mialam na mysli, ks
ksiadz_na_czacie5: w nauczycielu i w sprzedawczyni w sklepie, ktora nam podaje chleb
Lars_P: ks najtrudniej Boga spotkac w sobie .sadze ze w innych jest łatwiej
ksiadz_na_czacie5: w nielubianym sąsiedzie czy tez we wrednym przelozonym w pracy///
~isiunia: to byłoby narpawdę wyjątkowo dostrzegać Go w kazdym człowieku którego mijam
~isiunia: wtedy wszystko byłoby inne człowiek częściej byłby miły dla drugiego
ksiadz_na_czacie5: jesli w drugim dostrzegam choc odrobine dobra i milosci, to spotykam Boga
~pedro21: jeżeli samemu się umniejszy to Bóg będzie widoczny w nas
~pedziwiatr: a to chyba najtrudniejsze
juziaa: we wszystkim co zyje mozna Go spotkac
juziaa: nie tylko w ludziach
juziaa: w przyrodzie tez
ksiadz_na_czacie5: w przyrodzie tez jest cząstka Stworcy
~isiunia: kiedys jakiś miesiąc temu będąc w górach
Lars_P: kris to prawda ...to wspaniałe spotykał Go codziennie P. T de Chardin
~isiunia: właśnie poczułam Jego moc i obecność jak patrzyłam na to piękno stworzenia
Lars_P: i sw Franciszek
Lars_P: i sw Hieronim
Lars_P: i swieci ktorzy widzieli Boga wszedzie :) a szczegolnie w sobie .bo jak sie ma Boga w sobie, to wszedzie sie Go widzi:)
~Moni: CZy spotykam Boga zależy od tego jakie mam "okulary" na oczach
Lars_P:
~Edo: A jak możemy Go spotkać, kiedy po rannym pacieżu i sniadaniu na cały dzień zapominamy o Nim, aż do wieczora?
Belizariusz: podobno sw. M Kolbe widzial Boga nawet w swoich oprawcach
ksiadz_na_czacie5: chodzic w Jego obecnosci caly dzien
~Moni: Edo, my zapominamy ale On nie zapomina
~isiunia: chciałabym zawsze pamietać nawet rano o rzy pacierzu
~isiunia: często zdaża się że zapominam....ale pamiętam często w ciągu dnia
ksiadz_na_czacie5: rano ofiarowac Mu caly trud rozpoczynajacego sie dnia i powierzyc Mu to wszystko co nas czeka
~Edo: To trudne, ale tak jak ks, mówi: żyć w jego obecności.
Lars_P: Edo
jak chcemy Go usidlic tym, czego sie nauczylismy, to Go nie znajdziemy
..Bog nie potrzebuje naszej religijnosci , tylko naszego serca i
otwartosci sie na Niego:)
~mm: piekne słowa Ks ale jak to sam czynisz:)))
Lars_P: Beli tak:)
ksiadz_na_czacie5: a wieczorem podziekowac, przeprosic
ksiadz_na_czacie5: mm, ciagle sie staram
~isiunia: czasem się zastanawiam czy traktowanie Boga jak kompla nie jest rzecza złą...
~mm: extra:)
ksiadz_na_czacie5: nie ma byc kumplem
~isiunia: ale często mu ludzie tak go traktujemy
~lajf: ma być naszym przyjacielem
ksiadz_na_czacie5: kumpel mi sie źle kojarzy
Lars_P: wiecie
co , ja sam i chyba wszyscy piszemy to czego zesmy sie nauczyli , a tak
naprawde , nie jestesmy w stanie juz wejsc w siebie i popatrzec czy w
nas mieszka Bog
~isiunia: może złe określenie
~kris61: Bog ma być przyjacielem
Lars_P: jestesmy swiatynia DS
~kris61: człowieka
Belizariusz: Bog jest przede wszystkim Ojcem
Lars_P: czy my wiemy o tym na codzien?
ksiadz_na_czacie5: Lars, moze zbyt pochopnie oceniasz?
Lars_P: ks sadze ze nie
~lajf: tak śpiewają w kościele dzieci na pierwszej komuni
ksiadz_na_czacie5: mysle, ze wielu z nas podzielilo sie dzis tutaj cząstką siebie
mirc: przynajmniej dziś jakoś tak normalnie- bo cżęsto wysyla sie do szukania tylko przez pismo i fomuLki modlitw :)
Lars_P: ks jasne ok
~Moni: Lars zgadzam się. Po kilku latach życia schematami przeżywam teraz swego rodzaju kryzys
Lars_P: ja nie oceniam nikogo ks .....tylko siebie
~rozczochrana: a we mni mieszka Bóg
~isiunia: czasem za dużo jest w nas rutyny i gdyby faktycznie spojrzeć głębiej w samego siebie nie ma tam nic poza tradycją...
Alipiusz: Lars, to trafna uwaga, choć nie wiem, czy faktycznie wszyscy by się zgodzili, ale faktycznie tak jest, jak powieidziałeś.
ksiadz_na_czacie5: musze sie przyznac, ze od 8 miesiecy
Lars_P: dzisiejsze czytanie a Ap Pawła rozczochrana
~lajf: cytuję Bóg jest naszym przyjacielem Bóg naszym obrońcą jest
~Edo: Dla
mnie jest ON: Drogą, Prawdą Życiem, Światłem, Nauczycielem, lekarzem,
Mistrzem, Ojcem, Pragnieniem,Wiarą, Nadzieją itd. ....wreszcie
Zbawieniem.
ksiadz_na_czacie5: w jakis sposob spotykam Boga takze tutaj, na czacie, a konkretnie wlasnie w ludziach, ktorzy tu przychodzą
ksiadz_na_czacie5: nawet w tych, ktorzy poszukują, może nawet błądzą, ale nie zamykają sie na spotkanie z Nim
~rozczochrana: Bóg jest miłością
~lajf: Edo Bóg jest wszystkim i we wszystkim
~Edo: :)
~Moni: lajf Bóg jest we wszystkim ale nie jest wszystkim
~rozczochrana: kto ma wsobie miłość, ma wsobie Boga
ksiadz_na_czacie5: i tak minęła nasza godzina
~Moni: Bó jest w górach ale nie jest nimi one są tylko do NIego podobne
Lars_P: ks
ja sadze ze nie ma człowieka , ktoryby nie szukał Boga, bo kazdy z nas
szuka miłolosci i szczescia , ale nie kazdy z nas wie, że to własnie
jest Bog i tylko czas, ktory dla kazdego jest inny
,,,,,,,,,,,,,,,pokaze nam Kim jest Bog:P)
agni: minęła
~megi: Bóg
potzrebuje naszej otwartości na blizniego .. na naszego brata...wszyscy
jesteśmy jego dziećmi . a dzieci jak to w rodzinie sa rózne ..:)0
ksiadz_na_czacie5: dziekuje wam bardzo za te swiadectwa
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |