[21:57] ksiadz_na_czacie3: do tego mamy dojść
[21:57] ksiadz_na_czacie3: i z tym wyjść z Postu
[21:57] ksiadz_na_czacie3: i w tym trwać
[21:58] ewcia68: tylko prawda nas wyzwoli
[21:58] ksiadz_na_czacie3: na koniec powiedzmy o co chodzi w tym nawróceniu
[21:58] ksiadz_na_czacie3: właściwie w stałym nawracaniu się
[21:58] ksiadz_na_czacie3: jak myślicie ??
[21:59] sosnowiczanka: o to by zawsze wracać
[21:59] pedziwiatr: o kierowanie oczu nie na siebie, ale na tego, do którego zdążamy, który dodaje sil
[21:59] ksiadz_na_czacie3: hęęęę ??
[21:59] megi: żyć tak ,żeby we mnie żył Chrystus w moim ciele , nie ja
[21:59] mirus89: chodzenie właściwymi ścieżkami?
[21:59] pedziwiatr: o zmianę kierunku myślenia
[21:59] vim: ja myślę że to trochę męczące... i że chciałoby się raz a dobrze :P
[21:59] ksiadz_na_czacie3: nawrócenie to ............
[21:59] ksiadz_na_czacie3: przemiana
[21:59] Helcia_: skierowanie się w dobro
[21:59] pedziwiatr: ja == Pan
[21:59] ksiadz_na_czacie3: wymiana
[22:00] ksiadz_na_czacie3: zamiana
[22:00] alba: chwilowy zachwyt
[22:00] ewcia68: radość
[22:00] ksiadz_na_czacie3: docelowo pędzi . tak masz rację :D
[22:00] pedziwiatr: a wszystko inne będzie nam dodane :D
[22:00] ksiadz_na_czacie3: coś Wam zacytuję ...........
[22:00] ksiadz_na_czacie3: jako dedykację na dobranoc........
[22:01] ksiadz_na_czacie3: Pokuta w prawdziwym tego słowa znaczeniu wymaga zawsze odmiany życia: odmienić grzech na cnotę, przeciętność na gorliwość, gorliwość na świętość. Ta wewnętrzna odmiana nie może się dokonać bez pomocy Bożej. Lecz Pan nie jest skąpy i jeśli wzywa człowieka do pokuty, daje mu łaskę potrzebną do nawrócenia.
[22:02] ksiadz_na_czacie3: metanoia, czyli dogłębna, wewnętrzna przemiana, a raczej nieustający proces przemiany. Oj, trudno nam będzie takie pojmowanie nawrócenia zaakceptować i realizować. Nic bowiem nie sprawia nam takich trudności jak systematyczność i wytrwałość w jakimś działaniu. Gdy trzeba się sprężyć i zdobyć na chwilę heroizmu, walki, poświęcenia – wtedy jesteśmy niezawodni. Ale gdy coś ma trwać całe lata, gdy powinno przebiegać zgodnie z jakimś planem i gdy co gorsza, nie ma przynieść natychmiastowych, wymiernych rezultatów – oj, jak trudno jest nam się wtedy zmobilizować! Szybko tłumaczymy się, że to nie ma sensu, nic nie daje, tylko męczy człowieka niepotrzebnie. No może jakoś jeszcze dotrwamy w wyrzeczeniach do wyznaczonego terminu, ale zaraz potem zwalamy ciążący nam balast postanowień i wracamy do starego. To z nawróceniem nie ma nic wspólnego, raczej jest to chwilowe „odwrócenie”.
[22:02] opik11: troszkę ;)
[22:02] ksiadz_na_czacie3: Proszę to zapisać do zeszytu... :P
[22:03] pedziwiatr: mamy się przyoblec w nowe szaty
[22:04] pedziwiatr: w nowego człowieka
[22:04] ksiadz_na_czacie3: podaję źródło : http://www.mateusz.pl/czytania/20060305.htm
[22:04] ksiadz_na_czacie3: dziękuję za rozmowę .....
[22:04] mirus89: nasze suknie ubogie, już nie chcemy drogich szat, by otrzymać gdy Bóg da szatę w Jego królestwie
[22:04] Lampka: my również:)
[22:04] ksiadz_na_czacie3: niech nam trochę pomoże to i owo uporządkować
[22:05] pedziwiatr: ks.3 dziękujemy również
[22:05] ksiadz_na_czacie3: z Panem Bogiem [papa]
[22:05] ksiadz_na_czacie3: dobranoc , to Wielkanoc.... cierpliwości :))
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |