Kierownictwo duchowe "Serva ordinem et ordo servabit te" "Zachowaj porządek, a porządek zachowa Ciebie"

[21:46] Owieczka_in_black: czyli nie może być w necie - na GG
[21:46] brat_na_czacie: ktoś wizualny, żebyś mogła spojrzeć mu w oczy
[21:46] brat_na_czacie: a on, żeby ci mógł np. otrzeć łzę,
[21:46] grosz: ale zapytam : czy każdy kto się chce rozwijać duchowo, musi - powinien mieć kierownika ?
[21:47] brat_na_czacie: tak grosz - dobre pytanie
[21:47] grosz: brat, ale czy można się rozwijać bez kierownika ? ..
[21:47] Zuza: kazdy musi mieć takiego kierownika??????????????????
[21:47] brat_na_czacie: jeśli będziemy prosić Boga to
[21:47] brat_na_czacie: Bóg zaś w sposób bardzo prosty i naturalny podprowadzi nas do osoby, która pomoże nam
[21:48] Zuza: bez kierownika łatwo się zagubić
[21:48] Owieczka_in_black: bracie, ale jest też niebezpieczeństwo, że ten ktoś nie będzie mógł już być kierownikiem, a my się przywiążemy itd. i wtedy jest tragedia
[21:49] alba: wtedy jest rozstanie owieczka, a nie tragedia
[21:49] Palolina: Owca - bo nie do kierownika masz się przywiązać tylko znaleźć Boga
[21:49] Owieczka_in_black: no właśnie alba ale wiem że szczególnie młode dziewczyny się załamują, palolina
[21:50] grosz: ee tam się od razu załamują
[21:50] Palolina: może po czasie będziesz już umiała nawiązać relację z Chrystusem i kierownik nie będzie Tobie potrzebne
[21:50] Owieczka_in_black: groszku niektóre tak
[21:50] alba: albo szukają i wszyscy nie dorastają do pięt poprzedniemu
[21:50] brat_na_czacie: dlatego owieczko powtórzę :Istnieje pewien nieomylny znak: jeśli nas rozumie i potrafi pomóc spotkać Boga we wszystkich wydarzeniach naszego życia, zjednoczyć naszą wolę z wolą Boga. Nawet gdyby wiązało się to z umartwieniem, nasz wybór był właściwy.
[21:50] Flaubert: chyba wszystkim jest potrzebny kierownik, taki supervizor ;)
[21:50] brat_na_czacie: jeśli cię nie zbliża do Boga, a do kierownika, zmień go!!!
[21:50] Zuza: a jak znaleźć kierownika?
[21:51] Owieczka_in_black: na szczęście nie mam braciszku na razie :))
[21:51] brat_na_czacie: zuza, najpierw proś Boga o niego
[21:51] Zuza: o właśnie to jest problem, kobiety łatwo się zakochują:))
[21:51] Flaubert: palolina :) nigdy nie wiesz czy nie robisz czegoś źle, a kierownik jako stojący z boku może to zauważyć
[21:51] grosz: no nie brat piszesz jakby bez prośby się nie obyło :)
[21:51] brat_na_czacie: Bóg zaś w sposób bardzo prosty i naturalny podprowadzi nas do osoby, która pomoże nam
[21:51] Zuza: brat, chyba ciągle nieświadomie proszę
[21:51] brat_na_czacie: :))
[21:53] Palolina: Zuza - ale kierownikiem może chyba być także kobieta - tak dla łatwo zakochujących się młodych dziewczyn - albo siostra zakonna
[21:52] brat_na_czacie: Spowiedź jest kulminacyjnym punktem kierownictwa duchowego.
[21:52] tarantula: [zdziwko]
[21:53] brat_na_czacie: tak
[21:53] brat_na_czacie: ale jeśli znów kieruje na Boga - to dobrze
[21:54] brat_na_czacie: grosz, jeszcze do twojego pytania: Prawdziwe życie wewnętrzne naprawdę rozpoczyna się dopiero wtedy, kiedy wydaje się zdecydowaną i zamierzoną walkę grzechowi lekkiemu
[21:54] Owieczka_in_black: a jeśli ktoś nie ma po co iść do spowiedzi bo np. jest w związku niesakramentalnym to czy kierownictwo ma sens?
[21:54] Helcia_: hmm
[21:54] brat_na_czacie: tak owieczko
[21:54] Owieczka_in_black: aha:)dzięki
[21:54] brat_na_czacie: Osoba świecka, mającą osobiste doświadczenie życia w Duchu Świętym, może podjac się towarzyszenia duchowego i z pewnością będzie to robić lepiej niż taki kapłan, który tego doświadczenia nie posiada.
[21:55] brat_na_czacie: :)
[21:55] Zuza: brat, a jak się wziąć za rozpoczęcie tego prawdziwego życia wewnętrznego, gdy słomiany zapał gaśnie?
[21:55] brat_na_czacie: spalić słomę, posadzić na niej cos trwałego :)
[21:55] Zuza: jak??
[21:56] Owieczka_in_black: to metafora braciszku, a w praktyce jak to zrobić z tą słomą?
[21:56] brat_na_czacie: wiem, tutaj już każdy sam musi podjąć decyzje
[21:56] brat_na_czacie: albo, albo
[21:56] brat_na_czacie: i być przekonanym do niej
[21:56] alba: tak bracie
[21:57] brat_na_czacie: W towarzystwie duchowym szczególną role pełni bowiem dialog, nazywany często „otwarciem serca” albo „odkrywaniem myśli”.
[21:57] brat_na_czacie: Chodzi w nim nie tyle o wyznawanie tego, co myślimy, ale raczej o to, co czujemy, ku czemu „ciążymy”: o nasze uczucia, pragnienia i skłonności, które w sposób niekontrolowany pojawiają się w naszym sercu i wyobraźni.
[21:59] brat_na_czacie: Kończy się mój czas, dziękuję wam za cierpliwość
[22:00] Zuza: my też dziękujemy
[22:00] brat_na_czacie: Kto was słucha mnie słucha ( J 20, 23) ; idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu... A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata (Mt 28, 19-20).
[22:00] alba: fajny temat był, dzięki bracie
[22:00] grosz: ja w ogóle słyszałam taka opinie ze samemu się nie da rady przyjrzeć odbiciu .. i dlatego potrzeba kierownictwa duchowego. . Właśnie sobie przypomniałam
[22:00] brat_na_czacie: tak grosz
[22:01] brat_na_czacie: Bóg zapłać!!!
[22:01] grosz: hmmm czyli .. na to wychodzi ze się powinno mieć tego kierownika
[22:01] brat_na_czacie: Amen.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie