[21:31] brat_na_czacie: Pełna szczerość, bez kłamstw, bez niedomówień, bez wybielania
[21:31] baranek: to kwestia zaufania :)
[21:31] Flaubert: jeśli od tego nie zaczniemy reszta nie przyniesie skutków
[21:31] Owieczka_in_black: bracie, ale na serio niektórzy nie potrafią i koniec
[21:31] brat_na_czacie: ale też bez wyolbrzymiania, bez błądzenia i bez uciekania od konkretów.
[21:31] brat_na_czacie: Ważna jest absolutna szczerość w tym, co konkretne; z podaniem szczegółów, kiedy to konieczne.
[21:32] Owieczka_in_black: alba, ale znam osoby, które nie otworzą się chyba przed nikim
[21:32] baranek: alba- z kierownikiem trzeba
[21:32] baranek: bo inaczej to nie jest kierownik....
[21:32] brat_na_czacie: owieczko, jeśli chcesz prowadzić życie duchowe intensywne, to jedyna droga
[21:33] Owieczka_in_black: braciszku, czyli taki problem psychologiczny może hamować rozwój duchowy
[21:33] Owieczka_in_black: to tacy ludzie mają trudniej na starcie
[21:33] brat_na_czacie: Owieczko: Lekarzowi nie powiemy „boli mnie”, „źle się czuję”, lecz: „boli mnie głowa, ból jest przeszywający, z przodu, z tyłu, w takich a takich odstępach czasu, przechodzi, kiedy używam takich a takich środków przeciwbólowych” itd.
[21:34] Owieczka_in_black: braciszku no wiem:)
[21:34] brat_na_czacie: i cos jeszcze owieczko: Lekarzowi nie powiemy „boli mnie”, „źle się czuję”, lecz: „boli mnie głowa, ból jest przeszywający, z przodu, z tyłu, w takich a takich odstępach czasu, przechodzi, kiedy używam takich a takich środków przeciwbólowych” itd.
[21:34] brat_na_czacie: Powinniśmy starać się, aby nas poznano takimi, jakimi jesteśmy,
[21:35] brat_na_czacie: :)
[21:35] Owieczka_in_black: tylko czasem nie potrafimy nazwać pewnych rzeczy tzn. stanów itp.
[21:35] brat_na_czacie: bez fałszywego przedstawiania się, aż do całkowitego oczyszczenia się i uzyskania prawdziwych kolorów, cieni i świateł.
[21:35] alba: tylko jak zrobić test kandydatom na kierowników
[21:35] brat_na_czacie: W naszym interesie leży, abyśmy nie mieszali tego, kim jesteśmy, z tym, kim chcielibyśmy być.
[21:35] Flaubert: najpierw wymagać od siebie później od kierowników ;)
[21:35] brat_na_czacie: Lekarz użyteczny jest tylko wtedy, gdy dobrze zna chorobę i wszystkie jej możliwe komplikacje.
[21:36] alba: to jak stwierdzić czy się nadaje
[21:36] Flaubert: ale można chyba mówić o swoich aspiracjach? o tym kim chcielibyśmy być
[21:36] alba: ile razy się można otwierać
[21:36] Flaubert: bo to też cześć nas :) nasze marzenia mówią o nas
[21:36] Owieczka_in_black: no właśnie alba to jest istotne, by nie zmieniać, co 5 min
[21:36] brat_na_czacie: alba: Istnieje pewien nieomylny znak: jeśli nas rozumie i potrafi pomóc spotkać Boga we wszystkich wydarzeniach naszego życia, zjednoczyć naszą wolę z wolą Boga. Nawet gdyby wiązało się to z umartwieniem, nasz wybór był właściwy.
[21:37] brat_na_czacie: alba, jasne?
[21:38] alba: dla mnie raczej trudne
[21:38] brat_na_czacie: Wielkim zadaniem kierownika duchowego jest oświecanie drogi osobie mu powierzonej, aby w każdym przypadku umiała ona podejmować odpowiedzialne decyzje.
[21:38] brat_na_czacie: Wszyscy potrzebujemy słowa otuchy, kiedy na drodze do Boga nachodzi nas zniechęcenie
[21:38] megi: kierownik duchowy jak każdy człowiek ma wady, nie powinien ich ukrywać, powinien być autentyczny (szczery)
[21:38] dorcia: niedawno słyszałam, jak ksiądz na kazaniu mówił, że nie powinno się "dobierać" kierownika/spowiednika, bo to jest nasze wygodnictwo. Dobieramy sobie kogoś, kto będzie nam "pasował" - czy to nie przesada? jak powinno się szukać?
[21:38] brat_na_czacie: jasne, megi
[21:38] Zuza: brat, a może lepszy na całe życie opiekun, który podejmuje decyzje za ciebie:)
[21:39] brat_na_czacie: darcia, powtórzę: Istnieje pewien nieomylny znak: jeśli nas rozumie i potrafi pomóc spotkać Boga we wszystkich wydarzeniach naszego życia, zjednoczyć naszą wolę z wolą Boga. Nawet gdyby wiązało się to z umartwieniem, nasz wybór był właściwy.
[21:39] Palolina: To wielka odpowiedzialność być czyimś kierownikiem
[21:40] Owieczka_in_black: kierownik nie musi być spowiednikiem
[21:40] brat_na_czacie: Wybór właściwej osoby jest bardzo ważny.
[21:41] brat_na_czacie: Palolina: Kierownictwo duchowe powinno opierać się na tym, co nadprzyrodzone. Żeby poprosić o radę w sprawach tego świata, albo złożyć w czyjeś ręce sprawy ludzkie, z pewnością wystarczyłoby wybrać kogoś, kto umiałby zrozumieć problem, być dyskretnym i roztropnym
[21:41] brat_na_czacie: WAZNE DLA NAS: Ktoś, kto kieruje duszami, powinien być przede wszystkim „mężem Bożym”, człowiekiem modlitwy
[21:41] brat_na_czacie: Aby prowadzić dusze do Boga, nie wystarczy nam jakiś próżnujący włóczęga i jego powierzchowna znajomość drogi.
[21:41] brat_na_czacie: :))
[21:42] brat_na_czacie:. Konieczne jest, aby on także szedł tą drogą i znał jej trudności.
[21:42] Palolina: A jak się ma sprawa posłuszeństwa - tzn. wystarczy z kierownikiem tylko rozmawiać czy trzeba się podporządkowywać?
[21:42] dorcia: mi jest bardzo trudno trafić na kogoś takiego - "męża Bożego". gdzie szukać?
[21:43] brat_na_czacie: To znaczy, że musi umieć walczyć o swoje życie wewnętrzne, o kontakt z Jezusem, o miłość, z odpowiednią mądrością, przykładem i miłością.
[21:43] Ksiezyc_planety_Ziemia: A ty brat podjąłbyś się takiego zadania być czyimś kierownikiem?
[21:43] brat_na_czacie: ksiezyc, jeśli byś zapytała to bym odpowiedział
[21:43] Zuza: albo czy ty nadawałbyś się brat na takiego przewodnika?:)
[21:44] brat_na_czacie: :))
[21:44] Palolina: dorcia - ja jak znam kogoś takiego to nie mam odwagi pytać, prosić
[21:44] Owieczka_in_black: czy można mieć kierownika w necie?
[21:44] grosz: a ojciec Pio, mysiu ?
[21:44] Ksiezyc_planety_Ziemia: właśnie to to było to pytanie ;)
[21:44] grosz: ilu miał ludzi przez listy ?
[21:44] grosz: i był ich kierownikiem ?
[21:44] Owieczka_in_black: tak na co dzień na GG na przykład
[21:44] alba: chyba można owca
[21:45] Owieczka_in_black: chyba był grosiu
[21:45] grosz: nie chyba tylko był. Więc wydaje mi się ze i przez neta nie ma problemu
[21:45] grosz: tylko ze lepiej chyba w cztery oczka
[21:45] Owieczka_in_black: no odpowiedz nam braciszku:)
[21:44] brat_na_czacie: Faryzeusze mówili, ale nie czynili. :))
[21:45] brat_na_czacie: Utracili swoje stanowiska przewodników, dobrych pasterzy.
[21:44] Zuza: brat, czy zostaniesz moim kierownikiem?:))
[21:45] brat_na_czacie: zuza, przez net, mogę ci doradzić, ale potrzebny ci jest ktoś na miejscu
[21:45] brat_na_czacie: :))
[21:46] Trinity: kwiatek, to wtedy zrezygnować i szukać kogoś innego ? (ja się nie znam)
[21:46] Zuza: brat, przez net to ja mogę mówić szczerze wszystko:)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |