[21:15] amanda: mam pytanie ?A jak Księże rozbudzić wiarę?
[21:15] wiola: ze źródła czerpać siły by iść do innych
[21:15] ksiadz_na_czacie12: wiola: o tym pisze - jeśli popatrzymy na siostry Matki Teresy, to najpierw idą na adoracje, a potem do ubogich
[21:15] wiola: woda źródło, Duch św.
[21:16] ksiadz_na_czacie12: amanda: poznawać Ewangelie
[21:16] olcia99: Zmartwychwstałego można spotkać niosąc swój krzyż...
[21:16] ksiadz_na_czacie12: karmić się Eucharystia
[21:16] wiola: no wiem ja tak czynie
[21:16] wiola: bo inaczej bym nie miała siły służyć i nieść swój krzyż
[21:16] wladek: czyli jest wiele miejsc i sposobów na spotkanie ze Zmartwychwstałym
[21:17] wiola: woda..., źródło ,,, właśnie zauważyłam że często Jezus spotykał się z ludźmi przy źródle.. przy wodzie...
[21:17] Luiza: o własnych siłach to człowiek jedynie wegetuje
[21:17] ksiadz_na_czacie12: ale są "uprzywilejowane"
[21:17] ksiadz_na_czacie12: jak Eucharystia
[21:17] ksiadz_na_czacie12: która przebija wszystkie inne
[21:18] wiola: tak jak na przykład z samarytanką przy studni...
[21:18] ksiadz_na_czacie12: wiola: jak z uczniami w drodze do Ewmaus
[21:18] wiola: porosił by ona Jemu dała pić
[21:18] ksiadz_na_czacie12: mówimy o spotkaniach ze zmartwychwstałym
[21:18] ksiadz_na_czacie12: o boskich epifaniach, które dawały moc do świadectwa
[21:18] amanda: trzeba tez wierzyć w Eucharystie że to Jezus a jeśli człowiek wątpi?
[21:18] ksiadz_na_czacie12: aż po zesłanie Ducha Świętego
[21:19] Luiza: a uczniowie w drodze do Emaus, rozmawiali z "nieznajomym"
[21:19] Luiza: to ciekawe, że byli otwarci na słowa "nieznajomego"
[21:19] wiola: Maria Magdalena spotkała Jezusa w ogrodzie... wczoraj
[21:19] ksiadz_na_czacie12: Luiza: no właśnie, tak jest z człowiekiem, który rozpamiętuje przeszłość i nie widzi tego, co dzieje się aktualnie wokół niego
[21:19] wiola: myślała ze to ogrodnik
[21:20] ksiadz_na_czacie12: wiola: nie w ogrodzie - tylko myślała, ze to był ogrodnik!!! :)
[21:20] ksiadz_na_czacie12: spotkała go przy pustym grobie
[21:21] wiola: poznała Go bo powiedział do niej po imieniu
[21:21] ksiadz_na_czacie12: Mario
[21:21] ksiadz_na_czacie12: tak powiedział
[21:22] wladek: czasami mam wraże nie że na swojej drodze też spotykam się
[21:24] wiola: uczniowie uciekali do Emaus tak??
[21:26] wiola: kurcze nie pisze jest napisane że szli ale dlaczego po co??
[21:26] ksiadz_na_czacie12: uczniowie po tym wszystkim, co się stało, tez się wystraszyli
[21:26] ksiadz_na_czacie12: bo różnie mówiono o nich
[21:26] ksiadz_na_czacie12: niektórzy posądzali ich, ze ukradli ciało Jezusa
[21:26] wladek: czyli po prostu uciekali
[21:26] wiola: no tak faktycznie
[21:26] wiola: a dlaczego akurat do Emaus co tam było??
[21:27] ksiadz_na_czacie12: miejsce, do którego zmierzali
[21:28] wiola: co jest naszym Emaus...
[21:28] wiola: czyli gdzie uciekamy czy dlaczego??
[21:29] wiola: hmmm??
[21:29] ksiadz_na_czacie12: w Emaus - jak pamiętasz - spotkali Jezusa przy stole na "łamaniu chleba"
[21:29] wladek: uczniowie obcowali z Jezusem na co dzień, widzieli Jego cuda, a mimo to zabrakło im wiaty, ufności. A jak my, wierzymy?
[21:30] wiola: wtedy otworzyły im się oczy i poznali ze to jest Pan.
[21:30] ksiadz_na_czacie12: wiola: uciekamy tam, gdzie chcemy zapomnieć o czymś
[21:30] ksiadz_na_czacie12: np. o czymś, co się nam nie udało,
[21:30] ksiadz_na_czacie12: o popełnionej głupocie
[21:31] Luiza: trochę nie śledzę, ale mnie zawsze porusza w tym tekście, że oni Jezusa "przymusili" aby z nimi został
[21:31] ksiadz_na_czacie12: Luiza: owo "przymuszenie" związane było z tym, że okazywał, jakoby miał iść dalej
[21:32] Luiza: tak
[21:32] wladek: co w takim razie umocniło uczniów w wierze?
[21:32] Luiza: ale "wymusić" coś na Jezusie... to daje perspektywę...
[21:32] wiola: no właśnie dlaczego nalegali a On okazywał ze miał iść dalej przecież wiedział co się wydarzy ?
[21:33] ksiadz_na_czacie12: wiola: On wiedział, oni nie bardzo w tym wszystkim się odnajdowali
[21:34] wiola: no byli zagubieni rozczarowani wystraszeni...
[21:34] ksiadz_na_czacie12: pewnie
[21:34] ksiadz_na_czacie12: po takich wydarzeniach
[21:34] ksiadz_na_czacie12: i "porażce" Mistrza
[21:35] wiola: nom
[21:35] ksiadz_na_czacie12: przecież się spodziewali czegoś innego
[21:35] ksiadz_na_czacie12: a jednak Jezus pozwala im się spotkać ze sobą
[21:35] ksiadz_na_czacie12: pomimo ich małej wiary
[21:35] ksiadz_na_czacie12: lęku
[21:35] wiola: rozczarowania
[21:36] wiola: a dlaczego do Marii powiedział po imieniu??
[21:36] ksiadz_na_czacie12: wiola: bo chciał się z nią spotkać
[21:37] ksiadz_na_czacie12: jak się spotyka ktoś bliski
[21:37] ksiadz_na_czacie12: top mówi do kogoś po imieniu
[21:37] ksiadz_na_czacie12: tak samo Mistrz do swoje uczennicy
[21:37] alba: ona go szukała
[21:37] alba: pobiegła do grobu
[21:38] ksiadz_na_czacie12: ale czy my Go szukamy?
[21:38] ksiadz_na_czacie12: czy czasami nie pozostajemy w zachwycie nad pustym grobem?
[21:38] ksiadz_na_czacie12: niektórzy pozostają na tym tylko
[21:38] ksiadz_na_czacie12: i nie maja szans na spotkanie
[21:38] Luiza: On nas znajduje.
[21:39] Luiza: Dla mnie punktem zwrotnym w mojej wierze, było zrozumienie słów "Jezus żyje"
[21:39] alba: to musiało być niesamowite
[21:39] alba: tak się spotkać
[21:39] ksiadz_na_czacie12: Luiza: możesz cos więcej
[21:40] Luiza: tak, to było jeszcze wtedy kiedy należałam do Odnowy
[21:40] ksiadz_na_czacie12: każdy z nas ma szansę się spotkać z zywym Jezusem w Eucharystii
[21:40] wiola: Ale właśnie Jezus przychodzi pomimo tego zabiera lek,...
[21:40] Luiza: wszyscy krzyczeli Jezus żyje, a ja jasne, żyje
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |