Wierzę w... ciała zmartwychwstanie i żywot wieczny

Administrator : Rz 6,5: Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie.

[22:18] spamer: kolejna jest w tym samym zdaniu
[22:18] spamer: "synowie TEGO ŚWIATA...."
[22:18] spamer: więc później nie będziemy synami tego świata
[22:18] wielki_czarny_pies: "poznacie Prawdę, a prawda was wyzwoli"
[22:18] ksiadz_na_czacie11: Spamer, no jesteśmy na razie synami tego świata, choć powinniśmy już trochę być "jedną nogą" Tam;)
[22:19] ksiadz_na_czacie11: "ci którzy mają żony, niech tak żyją jakby byli nie żonaci..." np. :)
[22:19] ksiadz_na_czacie11: "ci którzy posiadają, jak gdyby nie posiadali"
[22:19] spamer: czy to aby nie determinuje, że Niebo nie będzie na ziemi??
[22:19] spamer: to zdanie nie determinuje
[22:20] spamer: z drugiej strony pisze "szczęśliwi cisi, bo posiądą ziemię"
[22:20] spamer: a to już sprzeczność
[22:20] Palolina: A czy odwrotnie też, tzn. czy mogę żyć tak, jakbym nie miała męża i nie posiadała dzieci?
[22:20] Gabi_K: ks....jak to rozumieć?
[22:20] Gabi_K: ...o tych żonach? :P
[22:20] pitrek: hulaj dusza mężu ;)
[22:20] ksiadz_na_czacie11: żartujecie, a tu idzie o sprawę niebagatelną:)
[22:21] Gabi_K: jak najbardziej :))
[22:21] Palolina: przepraszam
[22:21] ksiadz_na_czacie11: tu jest właśnie owa (wzbudzająca takie kontrowersje) ewangeliczna nienawiść
[22:22] ksiadz_na_czacie11: bo pytanie wtedy: co, a właściwie Kto, staje nam na pierwszym miejscu?
[22:22] Wanda_: i to jest najważniejsze pytanie
[22:22] Wanda_: o kto z nas może powiedzieć, że stawia Boga na pierwszym miejscu?
[22:22] Wanda_: i co to ma oznaczać w życiu doczesnym?
[22:22] Gabi_K: z tą żoną to można pogodzić i Boga, nie jest taka najgorsza :))
[22:22] spamer: to jak z tym Niebem na ziemi, księże??
[22:23] ksiadz_na_czacie11: Spamer, jest taka teoria teologiczna (podkreślam teoria, bo jednoznacznej nauki o tym, jak to będzie, nie ma), która mówi, że wszystko będzie przemienione i wtedy będzie raj "na ziemi"
[22:23] spamer: jednocześnie z naszymi ciałami??
[22:24] spamer: tam pisało o synach TEGO świata
[22:24] spamer: przemienionego czy nie, ale tego
[22:24] ksiadz_na_czacie11: nie wiem czy jednocześnie:)
[22:24] ksiadz_na_czacie11: pewnie tak, bo wszystko, by na to wskazywało, Słowo mówi o "jednej chwili"
[22:25] ksiadz_na_czacie11: Spamer, ale na razie poruszamy się w tym świecie
[22:25] spamer: tak, ale w kontekście tamtych słów pisze, że nie będziemy jak synowie TEGO świata
[22:26] pitrek: skoro Pan Bóg stworzył świat z niczego, to poradzi sobie na pewno z naszymi ciałami po
[22:26] ksiadz_na_czacie11: zgadza się
[22:26] ksiadz_na_czacie11: bo wszystko będzie przemienione
[22:27] ksiadz_na_czacie11: oj... a zapomnieliśmy jeszcze powiedzieć, jak bardzo wierzenie w życie wieczne pomaga nam (może pomóc) w sytuacjach tzw. granicznych
[22:27] Palolina: trudne to jest jakoś
[22:27] spamer: zapomnieliśmy o nadziei
[22:27] spamer: nadziei na życie wieczne
[22:27] spamer: oni mieli tą nadzieje
[22:27] spamer: tych 7
[22:27] wielki_czarny_pies: tzn.? co to są sytuacje graniczne?
[22:28] Gabi_K: ks... czasem tak ma się wszystkiego dość, że na myśl o życiu wiecznym oczami tylko przewracać
[22:28] ksiadz_na_czacie11: Wcp, a np. zastanawiało mnie wczoraj, dlaczego w zestawie czytań znalazł się opis męczeństwa z Mch z Ewangelią o życiu wiecznym...
[22:29] ksiadz_na_czacie11: a inne cierpienia, trudności... samo umieranie wreszcie
[22:29] wielki_czarny_pies: no, ci bracia wprost mówili, że Bóg im dał życie, to i wskrzesi ich...
[22:29] washide: graniczne wiadomo – śmierć itp.
[22:29] Wanda_: śmierć to nie sytuacja graniczna, sytuacją graniczną jest cierpienie
[22:29] washide: myślałem, że graniczna, bo kończysz doczesne życie i zaczynasz wieczne
[22:29] ksiadz_na_czacie11: ano właśnie, i o to chodzi:)
[22:29] ksiadz_na_czacie11: Wando, umieranie samo w sobie jest cierpieniem
[22:29] Wanda_: umieranie, a nie śmierć
[22:29] washide: Wadna, racja
[22:29] washide: śmierć nie jest graniczna :)
[22:29] wielki_czarny_pies: a w czym nam to pomaga? ta wiara? żeby nie zwątpić na ostatnich metrach?
[22:29] wielki_czarny_pies: żeby się nie poddać?
[22:30] spamer: nadzieja na wieczne szczęście, w czym pomaga??
[22:30] spamer: umieranie bez nadziei jest cierpieniem
[22:30] spamer: z nadzieją to przejście w drugi świat, z wiarą to pewność tego
[22:30] ksiadz_na_czacie11: Wcp, też, ale może pomóc również przeżywać zetknięcie się z takimi sytuacjami
[22:31] wielki_czarny_pies: znieść godnie?
[22:31] ksiadz_na_czacie11: znieść i nie załamać się całkiem
[22:31] wielki_czarny_pies: mówimy o umieraniu tym końcowym czy o umieraniu w życiu...?
[22:32] Gabi_K: wiecie co... tak właściwie to jest mi wszystko jedno... nawet gdyby nie było życia wiecznego i tak nie zmieniłabym sposobu własnego życia, a może właśnie dlatego?;) do ideałów i świętych nie należę niestety...
[22:32] ksiadz_na_czacie11: umieranie (przynajmniej tak wierzymy) jest rozdzieleniem duszy i ciała, a dla człowieka który jest jednością duszy i ciała to stan nienaturalny. więc... cierpienie jak nic
[22:33] wielki_czarny_pies: czyli między śmiercią a zmartwychwstaniem ciało i dusza są rozdzielone?
[22:33] wielki_czarny_pies: bo zmartwychwstaniemy z ciałem...
[22:33] pitrek: a co to jest dusza?
[22:33] spamer: eee tam, wielu w ostatnim tchnieniu ma uśmiech na ustach
[22:33] spamer: to nie za bardzo objaw cierpienia
[22:33] spamer: tym bardziej, jak ma wiarę spotkania się z Ojcem
[22:33] ksiadz_na_czacie11: tak, Wcp
[22:33] ksiadz_na_czacie11: Spamer, bo to właśnie nadzieja daje tę siłę, by znieść
[22:34] Wanda_: spamer - ostatnie tchnienie to wyzwolenie
[22:34] Wanda_: problemem jest to, co poprzedza ostatnie tchnienie
[22:34] spamer: tym bardziej, że ciało może być obolałe, a rozstanie się z nim może być uwolnieniem od Bólu

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie