Administrator: Zawołanie na Nowy Rok Liturgiczny w tytule, zastanówmy się nad nim, przemyślmy a potem podyskutujmy o 21:00 zapraszam :)
[21:21] <furia>: a mówi się, że Kościół powszechny....
[21:21] <monman>: robić tak, żeby był efekt widoczny, to nie na pokaz
[21:21] <furia>: monman, to dokładnie to znaczy
[21:21] <wladek>: jeżeli coś ciebie zainteresuje... to wsiąkniesz, nie wiedząc nawet kiedy
[21:21] <Prowadzacy>: Po owocach nas poznają
[21:21] <bisia>: oj władku, wsiąknąć łatwo;)
[21:21] <bisia>: :) okey - załóżmy, że pomagam komuś - ale jakby.... "nie robię tego z Bogiem" - to nie jest w pełni chrześcijańska pomoc?
[21:22] <Prowadzacy>: jeśli robisz dobro, to jest to z Bogiem
[21:22] <furia>: o, podoba mi się to zdanie, Prowadzcay
[21:22] <bisia>: nawet jeśli o Bogu nie myślę wówczas?
[21:22] <monman>: liczy się owoc, bisia
[21:23] <butwbutonierce>: bisia - "cokolwiek uczyniliście dobrego w imię Tasza, uczyniliście w imię Aslana, cokolwiek uczyniliście złego w imię Aslana, uczyniliście w imię Tasza"
[21:23] <bisia>: Narnia;)
[21:23] <butwbutonierce>: Narnia
[21:23] <Prowadzacy>: zło przecież nie pochodzi od Boga
[21:23] <monman>: myśl to pierwszy etap
[21:23] <monman>: czyn to drugi
[21:23] <bisia>: powoli rozumiem....
[21:23] <Prowadzacy>: a trzeci etap??
[21:23] <furia>: ja jestem za metodą niewidzialnej ręki
[21:23] <Prowadzacy>: furia, to było w latach 70 ub. wieku :))
[21:23] <furia>: to co z tego, Prow
[21:23] <butwbutonierce>: a ja tam nie mam pretensji do Billa Gatesa, że jego fundacja jest słynna
[21:24] <butwbutonierce>: pomaga? pomaga
[21:24] <butwbutonierce>: to się liczy
[21:24] <butwbutonierce>: widzialnie, niewidzialnie - to już szczegół
[21:24] <bisia>: ważne, że dobre:>
[21:24] <wladek>: nie oczekuj jakiś profitów, jeżeli robisz, robisz to dla siebie :)
[21:24] <furia>: tia
[21:24] <butwbutonierce>: niektórzy po prostu lubią być podziwiani
[21:24] <furia>: właśnie
[21:24] <goscha>: trzecie to dziękczynienie za dobro, które mogłam zrobić
[21:24] <Prowadzacy>: jeśli robisz coś na pokaz, to nie jest to szczere
[21:24] <butwbutonierce>: ale dzieci mają co jeść
[21:25] <butwbutonierce>: szczere, nieszczere - grunt, że mają co jeść
[21:25] <monman>: wtedy nie ma efektu, bo pokaz pożera efekt
[21:25] <Prowadzacy>: a w pracy ucznia Chrystusa szczerość to drugi element po dobru
[21:25] <furia>: więc jak robię zło bez świadomości zła to nie zło
[21:25] <wladek>: miłość nie oczekuje poklasku
[21:25] <butwbutonierce>: czasami pokaz pomaga
[21:25] <butwbutonierce>: wrócę do tej fundacji - jest słynna, więc ludzie łożą kasę
[21:26] <butwbutonierce>: tym samym fundacja może więcej dzieci nakarmić
[21:26] <butwbutonierce>: to się nazywa - przyjemne z pożytecznym
[21:26] <butwbutonierce>: dlaczegóż by nie?
[21:26] <furia>: fundacje to często pralnie dirt cash
[21:26] <butwbutonierce>: furia - ale przy założeniu, że tak nie jest
[21:26] <monman>: pokaz to forma ziemskiej nagrody
[21:26] <bisia>: niektórzy ludzie najpierw są dobrzy, potem są sławni, a inni - na odwrót
[21:26] <Prowadzacy>: jeszcze jeden cytat Arcybiskupa
[21:26] <Prowadzacy>: „Bądźmy uczniami Chrystusa” oznacza, zatem najpierw obecność Chrystusa w naszej codzienności, nieustanne przygotowywanie się do Powierzonego nam zadania, a następnie świadczenie o Jezusie Chrystusie w codziennym _życiu. Nie jest to na pewno łatwe zadanie, a poprzeczka zawieszona jest wysoko, jednak takie jest chrześcijaństwo. Chciejmy się z tym zmierzyć wszyscy: małżonkowie, rodzice, dzieci i młodzież, kapłani, siostry i bracia zakonni, a także osoby samotne.
[21:27] <butwbutonierce>: podejdźmy przez chwilę do drugiego człowieka z życzliwością i załóżmy, że jednak naprawdę daje te pieniądze na głodne dzieci
[21:27] <butwbutonierce>: wtedy rozgłos pomaga
[21:27] <furia>: a który to?
[21:27] <butwbutonierce>: furia-do mnie pytanie?
[21:27] <furia>: ta
[21:27] <butwbutonierce>: to mówiłam akurat o Billu Gatesie
[21:27] <furia>: aha
[21:27] <monman>: trzeba żyć dla innych
[21:27] <Prowadzacy>: jeśli dajesz komuś coś dla rozgłosu, to nie jest to bezinteresowne
[21:28] <Prowadzacy>: bo chcesz coś w zamian
[21:28] <butwbutonierce>: Prowadzący - podobno po owocach ich poznacie
[21:28] <butwbutonierce>: owoce są wyraźne, mierzalne, obliczalne
[21:28] <furia>: więc widzisz, Prowadzacy, że metoda niewidzialnej ręki jest optymalna
[21:28] <Prowadzacy>: a sztuką jest zrobić coś dla drugiego i nie chcieć nic w zamian
[21:28] <furia>: ale nie tak, że mówisz: nic nie chcę, bo to też na pokaz
[21:28] <Prowadzacy>: widać nie znasz kontekstu tego zdania
[21:28] <butwbutonierce>: tyle, że niewidzialna ręka, jak sama nazwa wskazuje, pozostaje niewidzialna, tym samym nikt inny się w to nie zaangażuje, tym samym jest mniej efektywna
[21:29] <monman>: Pan i tak sie nie da "oszukać" i ześle błogosławieństwo
[21:29] <butwbutonierce>: Prowadzący-akurat
[21:29] <Prowadzacy>: owocem w chrześcijaństwie jest również i przede wszystkim wiara
[21:29] <Prowadzacy>: miłość
[21:29] <butwbutonierce>: wstrzymuje się od oceny tego owocu
[21:29] <goscha>: A dobre samopoczucie po dobrym uczynku. Zawsze coś dostajemy. Albo to widzimy albo nie.
[21:29] <furia>: czy wiara jest ważniejsza od uczynków?
[21:30] <monman>: wiara to ziarno
[21:30] <monman>: które rosnąc przynosi plon
[21:30] <bisia>: wiara bez uczynków przecie martwa!
[21:30] <furia>: no
[21:30] <butwbutonierce>: ale chyba przyznasz, że jak miliarder dorobkiewicz kiwnie palcem, aby pomóc setkom tysięcy ludzi i wykorzysta do tego swoją popularność, to jest to lepsze, niż gdyby tego nie zrobił?
[21:30] <furia>: więc nic: przede wszystkim
[21:30] <Prowadzacy>: znacie przypowieść o ubogiej wdowie?
[21:30] <furia>: pewnie tak
[21:30] <bisia>: tak
[21:31] <butwbutonierce>: znamy, znamy
[21:31] <wladek>: chodzi o datek?
[21:31] <Prowadzacy>: tam macie dokładnie pokazaną wartość uczynków
[21:31] <furia>: taka, co ma 20 zeta i daje 10 zeta
[21:31] <butwbutonierce>: ale przynajmniej ja - nie do końca się zgadzam
[21:31] <Prowadzacy>: to samo z Samarytaninem
[21:31] <butwbutonierce>: Samarytanin to jednak co innego
[21:31] <butwbutonierce>: niż wdowa
[21:31] <furia>: a mógłbyś odwoływać się do dzisiejszych, że tak powiem, promotorów dobra?
[21:31] <monman>: metoda podobna i motyw
[21:31] <Prowadzacy>: chodzi o to, by dać to, co ma się w sobie najlepszego
[21:32] <Prowadzacy>: jeśli nie my, to kto?
[21:32] <wladek>: ale dać z radością :)
[21:32] <wladek>: inaczej to będzie jałmużna
[21:32] <bisia>: tzw. talenty, tak?
[21:32] <bisia>: radość to jedyna rzecz, która się mnoży, kiedy się ją dzieli;)
[21:32] <butwbutonierce>: Samarytanin miał silny moralny instynkt
[21:32] <butwbutonierce>: spotkał człowieka w potrzebie, więc nie myślał i zrobił, co mógł
[21:32] <monman>: On szukał i kiedy była okazja, to zrobił to, butonierko
[21:33] <butwbutonierce>: monman - Biblia nie wspomina, że Samarytanin szedł i szukał kogoś, komu mógłby pomóc
[21:33] <butwbutonierce>: jechał w interesach
[21:33] <butwbutonierce>: i spotkał coś pilniejszego (ważniejszego?) niż interesy
[21:33] <furia>: przypowieść o Samarytaninie to nie tylko przypowieść o ratowaniu, ale też o rozwalaniu społecznych podziałów - tutaj Żyd i Samarytanin
[21:33] <Prowadzacy>: bez przesady furia
[21:33] <furia>: jak nie, tak
[21:33] <furia>: leży wróg, on mu pomaga
[21:33] <butwbutonierce>: on w pewnym sensie ma rację
[21:34] <butwbutonierce>: mój dziadek nienawidzi Żydów, ale podejrzewam, że gdyby na swojej drodze spotkał potrzebującego Żyda nie myślałby o tym, podpartym jakąś traumą, urazie
[21:34] <Prowadzacy>: wróćmy jednak to tematu Ucznia Chrystusa
[21:34] <Prowadzacy>: odpowiedzcie mi na moje pytanie w tytule
[21:34] <Prowadzacy>: czy my jesteśmy uczniami Chrystusa w kontekście wcześniejszych rozmów?
[21:34] <butwbutonierce>: ja chyba nie jestem
[21:35] <bisia>: ja próbuję...
[21:35] <bisia>: ale mnóstwo razy się nie udaje
[21:35] <monman>: musimy się starać być za wszelką cenę, bo On drogo za nas zapłacił
[21:35] <butwbutonierce>: monman - my też drogo za Niego płacimy, w pewnym sensie
[21:35] <butwbutonierce>: Ty, Jezu, umarłeś raz, ja ginę cały czas...
[21:35] <Prowadzacy>: bisia, jeśli próbujesz to już dużo
[21:36] <Prowadzacy>: nikt z nas nie urodził się od razu idealny
[21:36] <furia>: On nie zapłacił "drogo", On zapłacił bezinteresownie ponoć, a nie, żeby wyrzucać i szantażować
[21:36] <monman>: nauka Chrystusa kosztowała Go życie
[21:36] <bisia>: ale wciąż codzienne życie wchodzi mi na głowę i bardziej zajmuje niż Jezus...
[21:36] <Prowadzacy>: a skoro mamy ideał przed sobą – Chrystusa – to bierzmy z Niego przykład
[21:37] <butwbutonierce>: śliczna konkluzja:)
[21:37] <furia>: pewnie
[21:37] <Prowadzacy>: czyli jak mamy postępować? co mamy robić?
[21:38] <bisia>: może... nie wstydzić się swej wiary
[21:38] <Prowadzacy>: tak, to po pierwsze
[21:38] <furia>: nie, mamy być empatyczni
[21:38] <monman>: trzeba nadstawiać drugi policzek
[21:38] <Prowadzacy>: dobrze :)
[21:38] <goscha>: kochajcie i róbcie, co chcecie
[21:38] <Prowadzacy>: a Ewangelizacja?
[21:39] <Prowadzacy>: to przecież nauczanie
[21:39] <Prowadzacy>: np. młodszej siostrze - bratu przeczytać urywek Pisma Św.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |