Miłość i sprawiedliwość. Pierwsi prorocy: Amos i Ozeasz.

Kolejne spotkanie z prof. Anną Świderkówną

[19:59] <Anna_Swiderkowna>: Bogaci nie mogą się łudzić, że krzywdząc swoich braci, zdołają się ukryć bezpiecznie za zasłoną własnej pobożności, setkami ofiar i wspaniale obchodzonych świąt. "Nienawidzę, brzydzę się waszymi świętami" - mówi Jahwe ustami swojego proroka.
[20:02] <Anna_Swiderkowna>: "Nie będę miał upodobania w waszych uroczystych zebraniach, bo kiedy składacie mi całopalenia i wasze ofiary, nie znoszę tego, a na ofiary biesiadne z tucznych wołów nie chcę patrzeć. Idź precz ode mnie ze zgiełkiem pieśni, i dźwięku twoich harf nie chcę słyszeć. Niech sprawiedliwość wystąpi jak woda z brzegów i prawość jak potok niewysychający wyleje." (Am 5, 21-24).
[20:02] <Anna_Swiderkowna>: Nie darmo nazwano Amosa prorokiem Bożej sprawiedliwości. Dla niego (podobnie jak i dla innych proroków) kult nie jest jedynym i wystarczającym miejscem spotkania z Bogiem, tak jak bywało to na ogół w religiach pogańskich. A. Deissler, wybitny biblista niemiecki, mówił w komentarzu do cytowanego wcześniej tekstu, iż religię Jahwe należałoby porównać nie do koła, którego centrum zajmuje kult, ale do elipsy o dwóch jednakowo ważnych ogniskach: kult jest tylko jednym z nich, drugim zaś Prawo i sprawiedliwość.
[20:02] <zaz>: A jednak dziwnie obco brzmią te Boże słowa, np. „nienawidzę”…

[20:05] <aleksab>: Ale czemu pisał aż tak ostro? Słowo Bóg nie kojarzy mi sie z tak ostrymi zwrotami…
[20:05] <Anna_Swiderkowna>: Nie możemy Panu Bogu dyktować, jak ma mówić. Ostrość jest czasem potrzebna, by ludźmi potrząsnąć.

[20:06] <zaz>: Być Sprawiedliwym wg Bożego prawa to...?
[20:07] <Anna_Swiderkowna>: To znaczy właśnie wypełniać Boże prawo. Sprawiedliwość ludzka przecież czasem zupełnie nie jest sprawiedliwością.

[20:08] <ksiadz_na_czacie7>: Niestety musimy kończyć już na dzisiaj..... Dziękujemy bardzo Pani Profesor :)
[20:09] <Anna_Swiderkowna>: Ja również dziękuję - choć wyszedł z tej rozmowy bardziej wykład…

[20:11] <zaz>: Pani profesor, dochodzę do wniosku, że mój obraz Boga nie jest pełny. Bo On bywa też bardzo rozgniewany i surowy, a nie tylko - jak zwykliśmy o NIM myśleć - Miłosierny
[20:11] <zaz>: Więc Bóg karze i tu na ziemi? Z miłości? Z zażyłości z nami?
Nie wiem, czy Pani uważa, że dobrzy rodzice nigdy nie mogą skarcić swojego dziecka? Przy tym trzeba pamiętać, że żadne z rodziców nie jest na pewno Bogiem, nieskończenie miłosiernym i nieskończenie mądrym.
Nigdy nie mamy prawa powiedzieć, że Bóg nas czy kogoś karze. Np. jeśli ktoś jest alkoholikiem i dlatego traci zdrowie, nie można przecież powiedzieć, że Bóg za karę go alkoholikiem uczynił. A ponadto wydarzenia, które my uważamy za złe, są często dane nam po to, byśmy się obudzili.

[20:11] <aprylka>: Miłość i sprawiedliwość - Amos i Ozeasz - który z nich to miłość, a który sprawiedliwość? A może obydwaj po części trochę to i trochę to?
Obydwaj to i to, nawet nie po części. Nie można być po części sprawiedliwym, ani po części kochać.
Kolejne pytania dotyczą Ozeasza. Niestety, w ciągu tej godziny, omówienie obu proroków okazało się niemożliwe. Powrócimy do Ozeasza w czasie jednej z kolejnych rozmów, 30 marca. Wówczas zaczniemy od poniższych pytań.

[20:11] <aprylka>: Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź na temat Amosa. Jednak... "[19:14] <Anna_Swiderkowna>: Zacznijmy zatem od Amosa" - a Ozeasz? ;)
[20:11] <littleann>: Jak połączyć z miłością i sprawiedliwością to, że Ozeaszowi "trafiła się" niewierna żona?

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie