Mistyka to ciężka praca

[21:25] <spamer>: tak, ale ciągnij także cielesność ku górze
[21:25] <paczka_dropsow>: no samemu
[21:25] <paczka_dropsow>: ale pomaga...
[21:25] <paczka_dropsow>: bez tego to człowiek byłby jak ślimak w drodze na Mont Everest
[21:25] <paczka_dropsow>: znaczy umarłby w przedbiegu
[21:25] <KaJa>: bagno pociąga? A obawa, że się człowiek nie wyciągnie? Nie ma obawy w człowieku?
[21:25] <kluseczka>: a jak nie chesz, to i tak dostaniesz po łbie
[21:25] <ataner155>: nie, klusia - nie dostaniesz... masz wybór
[21:25] <kluseczka>: zero wyboru
[21:25] <Kochane_Misiatko>: Bóg nie gasi płomyka wątłego
[21:25] <Kochane_Misiatko>: nadłamanej gałązki nie łamie
[21:25] <kluseczka>: dopiero, co na płotach nie siadał
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Zresztą ta drabina też ma stopnie. Pisze o nich św. Benedykt. Zna je ktoś?
[21:26] <ataner155>: czytałam o stopniach postępu w modlitwie -- a tego chyba nie znam
[21:26] <Zuza>: "na drodze duchowej nie można się zatrzymywać, lecz trzeba ciągle wkraczać w nowe obszary fascynacji i poznania, Jezus odkrywa przed nami coraz żyźniejsze obszary duchowe" - tak pisał jeden ksiądz
[21:26] <KaJa>: Ja znam stopnie Teresy. Świetej Teresy
[21:27] <paczka_dropsow>: Benedykt?
[21:27] <paczka_dropsow>: 3 są?
[21:27] <paczka_dropsow>: czy więcej?
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: dwanaście
[21:27] <paczka_dropsow>: no to nie te :D
[21:27] <paczka_dropsow>: to nie wiem
[21:27] <ataner155>: ło matko
[21:27] <ataner155>: cale życie pracy
[21:27] <KaJa>: A nawet brak tego życia, by wszystko przetrawić
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: Ha, moderacja?
[21:27] <Zuza>: wymień ks po przecinku, bo nie zdążysz:)
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: 1. Bojaźń Boża
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: 2. Nie pełnić swojej woli
[21:28] <ataner155>: ojć... trudne
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: 3. Posłuszeństwo
[21:28] <ataner155>: jeszcze trudniejsze
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: 4. Milcząca cierpliwość
[21:28] <ataner155>: niewykonalne
[21:29] <ksiadz_na_czacie2>: 5. Wyjawiać bliźniemu poruszenia serca
[21:29] <kluseczka>: ?
[21:29] <ataner155>: kierownictwo?
[21:29] <Zuza>: jakiemukolwiek bliźniemu? czy bliskiemu?
[21:29] <spamer>: raczej otwartość
[21:29] <kluseczka>: miłość wyznawać czy co?
[21:29] <ksiadz_na_czacie2>: 6. Zadowolić się wszystkim, co tanie i ostatnie
[21:29] <kluseczka>: hahahahahhaha
[21:29] <Kochane_Misiatko>: hehehe
[21:29] <ataner155>: to już czasem życie nie daje innego wyboru - do przełknięcia ta 6stka
[21:29] <ksiadz_na_czacie2>: 7. Upokorzyć się na wzór Jezusa
[21:30] <ataner155>: to też życie zalatwia za nas
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: 8. Czerpać z przykładu starszych
[21:30] <spamer>: to wynika z 4
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: 9. Powstrzmać język od mówienia
[21:30] <ataner155>: hehehe...
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: 10. Przemawiać pokornie i z powagą
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: 11. nieskory do śmiechu
[21:31] <ataner155>: nieskory do śmiechu? ...czyli? nie wyśmiewać?
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: 12. Naśladować Jezusa w Jego pokorze
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: No, tyle św. Benedykt z Nursji
[21:31] <karolina1x>: w milczącej cierpliwości Cię ksiądz wysłuchali :D
[21:31] <paczka_dropsow>: no to przynajmniej drabinę zobaczyłam na oczy :D
[21:31] <KaJa>: Wyjawiać bliźniemu. Ja, gdy TYLKO pytałam, ZAWSZE otrzymywałam cios, bo pytałam. Przedziwne, że doświadczenie nauczyło mnie, żeby nic ludzi religijnych nie pytać
[21:31] <Zuza>: a nieskory do śmiechu?
[21:31] <Zuza>: o co dokladnie chodzi?
[21:31] <spamer>: 12 to to samo co 4 i 7
[21:31] <ataner155>: 12......jest też niewykonalne
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: I niech mi ktoś teraz powie, że to nie jest ciężka praca
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: spamer, podobne
[21:32] <ataner155>: jak nie wiem co --- taka ciężka
[21:32] <spamer>: psychologia mówi, że najtrudniejszy pierwszy krok
[21:32] <kluseczka>: Bóg chce nas takimi?
[21:32] <ataner155>: klusia - to dobre pytanie - On chyba chce nas pokornych i zawierzonych Jemu tak do końca
[21:32] <paczka_dropsow>: no nie wiem... mnie tam uczyli, że szczerość i wytrwałość wystarczy:)
[21:32] <andrzejwoch>: co nalezy robić, żeby choć trochę spełniać punkty z tej drabiny??
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: 12. Benedykt tak tłumaczy: "Czuje się w każdej chwili winnym swoich grzechów
[21:32] <paczka_dropsow>: czyli prostota:)
[21:33] <kluseczka>: taki święty to smutny święty
[21:33] <ataner155>: smutny? a Franciszek i Klara? oni smutasami nie byli
[21:33] <kluseczka>: ataner, nie wiem, nie spotkałam
[21:33] <spamer>: tu też widać, że najtrudniej będzie zacząć, skoro wiele punktów wynika z siebie
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: Wiecie teraz, dlaczego wściekam się, gdy ktoś próbuje mi każdy temat załatwić miłością?
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: (bo ja potrafię się wściekać)
[21:33] <paczka_dropsow>: Pan Bóg Cię kocha, ks :D
[21:33] <ataner155>: ksiądz... Pan Bóg Cię MIŁUJE
[21:33] <KaJa>: Pan Bóg każdego miłuje
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: I dlatego wyciska jak cytrynę :D
[21:34] <ataner155>: no... bo od tego, kogo się kocha --- to się też wymaga... dla jego dobra
[21:34] <paczka_dropsow>: no to ks2, co z tą mistyką...?
[21:34] <Zuza>: ks, a jak Twoja droga duchowa, pasuje do tej?
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: Więc wniosek końcowy jest taki: Każdy może być mistykiem. Ale nie każdy chce być cytryną.
[21:35] <paczka_dropsow>: no ale mówimy o mistyce - czyli życiu z Bogiem... czy o mistyce, jako o tych nadzwyczajnościach estatyczno-lewitujących itd.?
[21:35] <spamer>: mistyka może przychodzić automatycznie??
[21:35] <KaJa>: Automatycznie? Chyba nie. Trzeba przemyśleń
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: Z automatu to można dostać w głowę
[21:35] <KaJa>: hahaha Ksiądz
[21:35] <spamer>: to z odruchu
[21:36] <spamer>: jako efekt braku przemyślenia sytuacji
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: A chałupę trzeba posprzątać i odpowiednio przygotować dla tak ważnego gościa
[21:36] <paczka_dropsow>: ks2 najpierw trzeba wybudować :D
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: A nie nadmie się, jak za przeproszeniem kot s...... na popiele i myśli, że to już wszystko i że zaraz ekstazy się zaczną
[21:37] <Fionka>: to się samouwielbienie nazywa :P
[21:37] <spamer>: ale dąży się do stanu, w którym całe życie ma być komunią z Bogiem
[21:37] <spamer>: wtedy mistyka jest z automatu
[21:37] <ksiadz_na_czacie2>: Ech, bo znów mi ktoś napisze, że jestem niegrzeczny
[21:37] <ataner155>: jesteś kochany :P
[21:37] <ksiadz_na_czacie2>: To ja sobie może już pójdę
[21:37] <paczka_dropsow>: ks 2, no nie denerwuj się...
[21:37] <ksiadz_na_czacie2>: Ależ jestem niezwykle spokojny człowiek
[21:37] <ksiadz_na_czacie2>: Nie mylić tego, co napisałem z moimi stanami emocjonalnymi :P
[21:37] <Zuza>: my mieliśmy super ks, co był niegrzeczny, ale właśnie bardzo mistyczny:)
[21:37] <Zuza>: na odchodne mówił, że to, co robił cały czas to była walka o miłość!
[21:37] <kluseczka>: nie chodziło o niegrzeczność z tą szmatą
[21:37] <kluseczka>: tylko o to, jak siebie widzimy
[21:37] <kluseczka>: jaki negatywny obraz...
[21:37] <kluseczka>: w świecie, gdzie budujemy swoje "poczucie wartości"
[21:38] <paczka_dropsow>: kiedyś był taki fajny artykuł...
[21:38] <paczka_dropsow>: "Mistyka zaczyna się rano"
[21:38] <paczka_dropsow>: nie pamiętam kogo dokładnie, ale benedyktyna jakiegoś...
[21:38] <paczka_dropsow>: i on czadowo pisał... o takim zwyczajnym życiu modlitwą, a nie właśnie o jakiś dziwactwach...
[21:39] <paczka_dropsow>: czyli że np. pamięć o Bogu się liczy...
[21:39] <paczka_dropsow>: cokolwiek robię:)
[21:39] <paczka_dropsow>: i to mistyka
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: Tia, zaczyna się rano, gdy nie pozwalam sobie pospać pięć minut dłużej
[21:39] <ataner155>: no... czyli jakiś grafik... i trzymanie się planu - bardzo pomaga
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: No bo mistyka to nie dziwactwo, nie lewitacje, nie chodzenie z głową w chmurach
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: Zresztą próbujcie rozważać tajemnicę Cierniem Ukoronowania z głową w chmurach.....
[21:39] <spamer>: no czyli jest do osiagnięcia stan, w którym życie jest mistyką bezustannie
[21:39] <paczka_dropsow>: ano mistyka to... wchodzenie w Misterium
[21:40] <paczka_dropsow>: czy na początku zbliżanie się do Misterium, czyli do Tajemnicy Boga...
[21:40] <paczka_dropsow>: ks2 można... ze znieczuleniem:)
[21:40] <ksiadz_na_czacie2>: Na początku to jest szczotka druciana i czyszczenie tego, co zardzewiałe
[21:40] <ksiadz_na_czacie2>: Bez znieczulenia
[21:40] <paczka_dropsow>: no bez to się nie da:)
[21:41] <paczka_dropsow>: na początku to trzeba graty powywalać
[21:41] <paczka_dropsow>: te niepotrzebne
[21:41] <ksiadz_na_czacie2>: Graty też
[21:41] <ataner155>: a to boli - bo zejść nie chce... drapiesz, ścierasz... i pod warstwą brudu - kolejna - itd.
[21:41] <KaJa>: To bez znieczulenia, przeważnie nie wiedzą, jak to jest
[21:41] <paczka_dropsow>: a potem naprawiać, czyścić... polerować to, co potrzebne:)
[21:41] <Fionka>: a ja mam takie coś, że chociażbym chciała się pochylić nad Tajemnicami Bolesnymi, to nie czuję żadnego smutku ani nic... nie przeżywam tego jakoś bardzo tak emocjonalnie
[21:41] <Fionka>: jest to dziwne?
[21:41] <ksiadz_na_czacie2>: Fionka, a my właśnie emocjom daliśmy kopa......
[21:41] <ataner155>: Fionka... emocje są zbędne... choć czasami przydatne
[21:42] <Zuza>: Fionka, ja myślę, że kiedyś ciężką pracą dojdzie się do tego, Bóg pozwoli
[21:42] <Fionka>: aaa... czyli jak jestem wesoła i radosna w ogóle, to i tak mogę się skupić na tych tajemnicach i nie muszę jakoś się nastrajać?
[21:42] <paczka_dropsow>: nie ma co się skupiać na emocjach... że się człowiek spoci, że boli i takie tam, trzeba pamiętać, po co to...
[21:43] <ksiadz_na_czacie2>: No nic, miało być tylko pół godziny. Więc napiszę jeszcze raz. Mistyka, owszem, dla każdego. Ale nie każdy da się wycisnąć jak cytryna :)
[21:44] <ksiadz_na_czacie2>: Tyle na dziś. Uciekam, bo mnie powieszą, że jeszcze nie wszystko na niedzielę przygotowane
[21:44] <Zuza>: a jeśli niektóry się da, to źle?
[21:44] <karolina1x>: ks, ja bym z toba polemizowała
[21:44] <karolina1x>: ale innym razem
[21:44] <karolina1x>: idź i nie zaniedbuj obowiązków
[21:44] <ksiadz_na_czacie2>: Szczęść Boże wszystkim. Dobranoc +++
[21:45] <kluseczka>: http://www.tyniec.mm.com.pl/pliki/Librarium/Pokora.pdf
[21:45] <kluseczka>: to ta drabnina rozpisana szczegółowo
[21:45] <karolina1x>: oczywiście ks się nie myli:)
[21:45] <KaJa>: Mistyka może być, ale te przewrócone w ekstazie oczka, ojej.Tego nie chcę
[21:47] <kluseczka>: Śmiech jest rodzajem rozładowania noszonych w sobie napięć. Jego wartość zależy od sensu tego, czemu służy. Istnieje śmiech dobry i zły. Bywa śmiech, który jest szczególnym sposobem zagłuszania w sobie wewnętrznej prawdy, polegającym na obracaniu wszystkiego w żart. Ten sposób bywa bardzo skuteczny, ale ociera się o rozpacz, a właściwie z niej wypływa i jest jej przejawem.
[21:47] <kluseczka>: ooo, tam fajne rzeczy są przy okazji tej drabiny
[21:48] <KaJa>: Tak jest, kluseczko
[21:49] <KaJa>: Na tym padole trzeba jakoś sobie radzić, kluseczko
[21:51] <KaJa>: Mistyka to ciężka praca, najlepiej każdy przekona się, jak zacznie jakieś poważniejsze pismo religijne rozmyślać
[21:51] <KaJa>: Gorsza od rozładowania tony węgla
[21:51] <KaJa>: Fizyczna praca, choć niby umysł tylko pracuje














«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie