Jak zawsze, czytania niedzielne: XXXII NZ "B" (1 Krl 17,10-16; Ps 146,6c-10; Hbr 9,24-28; Mt 5,3; Mk 12,38-44)
[21:36] <Emilka>: i wszystko dobrze się skończyło
[21:36] <anulka12370>: ks3, i Jezus przez tę polichromię Ci coś ważnego powiedział
[21:36] <anulka12370>: a Ty jako narzędzie w ręku Pana uratowałeś tych, którzy tonęli w grzechu
[21:36] <anulka12370>: może byłeś dla nich łodzią
[21:36] <Robert>: ...nie ma to jak skupienie podczas spowiedzi...
[21:36] <ola61>: tak, trzeba prosić, a będzie Wam dane
[21:36] <paczka_dropsow>: Bóg zaskakuje czasami:)
[21:36] <ksiadz_na_czacie3>: Bóg jest nieobliczalny, paczko, daje nie licząc :D
[21:37] <ksiadz_na_czacie3>: a my mamy do Niego być podobni
[21:38] <paczka_dropsow>: no właśnie, ks... ale te burze i to zaufanie jest tylko możliwe, jeśli się z tej łódki nie wysiądzie...
[21:39] <paczka_dropsow>: bo można spanikować i rzucić się wpław...
[21:39] <paczka_dropsow>: a Jezus został, tam... w łodzi...
[21:39] <LukaszM>: dlatego mamy w niej siedzieć
[21:39] <paczka_dropsow>: czyli mimo wszystko trzeba trwać:)
[21:39] <LukaszM>: dokładnie, paczka
[21:39] <ksiadz_na_czacie3>: trzeba, paczko
[21:40] <paczka_dropsow>: chociaż czasami to trwanie to tak boli, jak trzymanie się brzytwy przy tonięciu, ale co tam :D
[21:41] <Kochane_Misiatko>: w Czechach jest taki zwyczaj, że na Mszy Św. prymicyjnej ksiądz dostaje koronę cierniową
[21:42] <Kochane_Misiatko>: i w niej udziela prymicyjnego błogosławieństwa
[21:42] <gianna_victoria>: no co Ty?
[21:42] <gianna_victoria>: skąd taki zwyczaj się wywodzi?
[21:42] <gianna_victoria>: jak to ksiądz w koronie cierniowej? :|
[21:42] <Emilka>: a po co Księdzu korona cierniowa??
[21:42] <Kochane_Misiatko>: nawet nie wiem - skąd
[21:42] <Kochane_Misiatko>: nie pytałem ich o to
[21:42] <Kochane_Misiatko>: ale faktycznie jest to jakiś symbol
[21:42] <Kochane_Misiatko>: uczestnictwa w misji Chrystusa
[21:42] <Kochane_Misiatko>: kapłańskiej, królewskiej i prorockiej
[21:42] <Kochane_Misiatko>: właśnie ta korona może symbolizuje tę królewską?
[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: moja mama strasznie się martwiła, bo dała mi z okazji prymicji...
[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: piękny krzyż
[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: taki góralski
[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: i ktoś jej nagadał...
[21:43] <paczka_dropsow>: pewnie nagadał, że księdzu życie ukrzyżowała;)
[21:43] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie, paczko
[21:44] <ksiadz_na_czacie3>: wolę ten krzyż niż haftowany ręcznik
[21:44] <ksiadz_na_czacie3>: ksiądz bez krzyża to kaleka
[21:44] <paczka_dropsow>: nie tylko ksiądz... ale chrześcijanin
[21:44] <anulka12370>: a przecież w krzyżu siła i zbawienie
[21:44] <anulka12370>: kiedyś, jak się bałam zasnąć....... to trzymałam w ręce krzyż... i zasypiałam
[21:45] <anulka12370>: ja sobie nie wyobrażam wyjść gdzieś bez różańca
[21:45] <gianna_victoria>: a słyszeliście taką opowieść, że po naszych krzyżach przejdziemy do Nieba? przez przepaść?
[21:45] <gianna_victoria>: im kto ma cięższy krzyż, solidniejszy, tym łatwiej przejdzie do Nieba
[21:45] <gianna_victoria>: a jak ktoś sobie wybrał krzyż z patyków - ten krzyż spali się lub połamie
[21:46] <gianna_victoria>: i taka osoba nie przejdzie do Królestwa Niebieskego
[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: spojrzcie na temat na górnej belce...
[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: jak nie staramy się ufać Panu...
[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: to ciagle zyjemy w leku
[21:46] <taize_>: Jemu zaufam i bać się nie będę...
[21:46] <gianna_victoria>: tzn. Jemu zaufam - będę dźwigać swój krzyż
[21:47] <gianna_victoria>: bez zrzucania go na inne plecy
[21:47] <anulka12370>: no to akurat patrząc na krzyż..... widzimy Chrystusa
[21:47] <anulka12370>: On zaufał Ojcu Swojemu
[21:47] <anulka12370>: tak i my winniśmy zaufać Chrystusowi
[21:48] <gianna_victoria>: To jak z tym krzyżem - dzielnie znosić ciężar krzyża- to zaufanie Panu?
[21:48] <gianna_victoria>: trwać przy jednej żonie, jednym mężu, 10 przykazań Bożych
[21:49] <anulka12370>: tak, Jezus mowił, że idąc za Nim, nie będzie łatwo i przyjemnie, wręcz przeciwnie
[21:49] <ola61>: dopadają nas przeciwności losu, ale jeśli się ufa, to nie starszne nam życie
[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: jeden biskup...
[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: powiedział mi kiedyś mrużąc oko...
[21:50] <ksiadz_na_czacie3>: biskupstwo to ciężki krzyż...
[21:50] <ksiadz_na_czacie3>: ale...
[21:50] <ksiadz_na_czacie3>: dodał...
[21:51] <ksiadz_na_czacie3>: z kruszcu i da się udźwignąć ;)
[21:51] <ksiadz_na_czacie3>: miał poczucie humoru...
[21:52] <ksiadz_na_czacie3>: ale jego biskupstwo rzeczywiscie bylo znaczone krzyzem
[21:52] <ksiadz_na_czacie3>: solidnie
[21:52] <ksiadz_na_czacie3>: i jest tak do dziś
[21:52] <anulka12370>: ale w każdej roli społecznej jest krzyż - mały, większy, duży
[21:52] <anulka12370>: ale Bóg daje siłę, by go nieść...
[21:52] <anulka12370>: a jak upadamy, to pomaga się nam podnieść
[21:52] <anulka12370>: ks3, a życie jakiegoś zwykłego człowieka też może być naznaczone takim krzyżem
[21:52] <gianna_victoria>: sami nie dźwigamy krzyża, Chrystus nam pomaga - ale nie możemy tego krzyża zrzucać na innych
[21:52] <LukaszM>: lepiej cierpieć tu niż tam :)
[21:52] <Gabi_K>: "Tu" to jest początek tego "Tam", Lukasz, więc nie warto oddzielać
[21:52] <sono>: Łukasz, szczęścia wiecznego i kary wiecznej nie da się porównać do ziemskich
[21:53] <ksiadz_na_czacie3>: życie księdza, biskupa, poczciwego chrześcijanina, zawsze jest znaczone krzyżem
[21:53] <ksiadz_na_czacie3>: to probierz naszej wierności
[21:54] <Gabi_K>: e tam, Ksiadz, probierz... sposób prowadzenia do świętości
[21:54] <Gabi_K>: niezależnie, czy chrześcijanin, czy nie
[21:54] <ksiadz_na_czacie3>: rzeczywistość jest wieloaspektowa, także masz rację, może nawet pierwszorzedną, Gabi
[21:55] <Gabi_K>: każdy musi zrozumieć zasadę świętości i tylko przez krzyż do niej dojść można - tak jesteśmy skonstruowani jakoś dziwnie...
[21:55] <gianna_victoria>: a jak to jest, czy tylko od biskupa zależy, gdzie dany kapłan ma posługiwać?
[21:55] <gianna_victoria>: czy kapłan ma coś do powiedzenia?
[21:55] <sono>: ma
[21:55] <anulka12370>: gianna, od abp raczej
[21:55] <anulka12370>: i od księdza samego, jak coś przeskrobie, to go przeniosą;)
[21:55] <Kochane_Misiatko>: to zależy od diecezji
[21:55] <Kochane_Misiatko>: nawet sa diecezje
[21:55] <Kochane_Misiatko>: gdzie biskup się tym nie zjamuje
[21:55] <ksiadz_na_czacie3>: ma, gianna
[21:55] <ksiadz_na_czacie3>: ale powinien być posłuszny
[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: powiedziawszy swoje :)
[21:56] <gianna_victoria>: czyli ksiądz może wybrać?
[21:56] <sono>: ale chyba nie ślepo
[21:56] <sono>: nawet ksiądz musi mieć swoje zdanie
[21:56] <anulka12370>: może poprosić o przeniesienie
[21:56] <anulka12370>: ale abp decyduje
[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: posłuszeństwo to fundament Kościoła
[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: i kropka
[21:56] <kameleon>: ślepe?:>
[21:57] <sono>: nawet jak ktoś się myli lub ze złośliwości każe coś zrobić, to musi być mu posłuszny???
[21:57] <ksiadz_na_czacie3>: imponuje mi ślepota od czasów Jana Pawla I, kameleonie
[21:57] <kameleon>: czemu?
[21:57] <ksiadz_na_czacie3>: to dłuższe opowiadznie
[21:57] <ksiadz_na_czacie3>: ale ciekawe
[21:58] <sono>: to napisz o tym
[21:58] <ksiadz_na_czacie3>: chcecie, naprawdę??
[21:58] <gianna_victoria>: tak
[21:58] <sono>: ja chcę, a oni też chcą
[21:58] <gianna_victoria>: wszyscy chcemy
[21:58] <kameleon>: jeżeli to pozwoli zrozumieć wątek ślepego posłuszeństwa, które aprobujesz...
[21:58] <ksiadz_na_czacie3>: myślę, że pomoże
[22:00] <ksiadz_na_czacie3>: Jan Pawel I miał sen...
[22:00] <ksiadz_na_czacie3>: pierwszy - to nie błąd
[22:00] <ksiadz_na_czacie3>: opowiadał
[22:00] <ksiadz_na_czacie3>: wędrowałem przez pola i łąki...
[22:00] <ksiadz_na_czacie3>: wieczorem doszedłem do gęstego lasu
[22:01] <ksiadz_na_czacie3>: zrobiło się ciemno
[22:01] <ksiadz_na_czacie3>: bałem się wejść do niego
[22:01] <ksiadz_na_czacie3>: i nagle przy mnie stanęła stara kobieta
[22:01] <ksiadz_na_czacie3>: powiedziała: jeśli chcesz, przeprowadzę Cię przez las
[22:02] <ksiadz_na_czacie3>: zauważyłem, że jest niewidoma...
[22:02] <ksiadz_na_czacie3>: miała nadto oczy przepasane jakąś wstęgą
[22:02] <ksiadz_na_czacie3>: bałem się, że zabłądzimy
[22:02] <ksiadz_na_czacie3>: wahałem się
[22:03] <ksiadz_na_czacie3>: w końcu staruszka chwyciła mnie za rękę i pociągnęła do lasu...
[22:03] <ksiadz_na_czacie3>: szliśmy szybko
[22:03] <ksiadz_na_czacie3>: ale las był wielki
[22:04] <ksiadz_na_czacie3>: od czasu do czasu zawadzałem o jakieś korzenie, krzewy, przewracałem się
[22:04] <ksiadz_na_czacie3>: podnosiła mnie i prowadziła dalej
[22:04] <ksiadz_na_czacie3>: po jakimś czasie
[22:04] <ksiadz_na_czacie3>: przez gęstwinę zaczęły przebijać pierwsze promienie słońca
[22:04] <ksiadz_na_czacie3>: szliśmy dalej
[22:05] <ksiadz_na_czacie3>: brzeg lasu był coraz bliżej
[22:05] <ksiadz_na_czacie3>: gdy do niego doszliśmy wschodziło słońce
[22:05] <ksiadz_na_czacie3>: zapytałem: kim jesteś...
[22:06] <ksiadz_na_czacie3>: odpowiedziała: znasz mnie przecież
[22:06] <ksiadz_na_czacie3>: jestem wiara
[22:06] <ksiadz_na_czacie3>: no i tyle na dobranoc :)
[22:07] <ksiadz_na_czacie3>: dobranoc, z Bogiem, trzymajcie się Jego płaszcza
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |