[23:42] Vermin: złość to tylko drobnostka, taki niesmak czy coś w tym stylu
[23:42] Vermin: daje krótkiego kopa i po krzyku
[23:42] Vermin: z czasem przemija
[23:42] Didymos: nienawiść do zła jest akurat czymś dobrym
[23:42] Didymos: ale do zła, a nie do człowieka
[23:42] Vermin: zaś nienawiść to jedno z najpotężniejszych uczuć, chyba nawet silniejszych niż miłość
[23:43] Vermin: człowiek jest złem samym w sobie
[23:43] Vermin: bo tylko człowiek zabija bez powodu
[23:43] cameleon: Vermin - w Twoim przypadku też możesz zwrócić wektor owej złości w innym kierunku... a co? udowodnię, że jestem lepszy i stać mnie na przebaczenie i nowe życie... machnąć ręką na przeszłość, a zająć się budowaniem przyszłości
[23:43] ataner155: miłość - w efekcie bardzo często przeradza się w nienawiść
[23:43] ataner155: albo w obojętność - to chyba gorszy stan - bo nie wywołuje emocji
[23:43] zielona_mrowka: Vermin, to już herezja się nazywa z tym człowiekiem
[23:44] Vermin: Cameleon, czy ty wiesz, co piszesz???????? MACHNĄĆ RĘKĄ NA PRZESZŁOŚĆ??????
[23:44] Vermin: czyś ty do gruntu oszalał ???????? Facet mnie omal psychicznie nie wykończył, a ja mam po prostu machnąć ręką?
[23:44] Didymos: Vermin, wiesz, mam niejasne wrażenie, że Ty nie czytasz, co piszę, ale wciąż zalecasz nam/reklamujesz siebie, ale rozumiem, bo to tak na prawdę wołanie rozpaczliwe o pomoc jest
[23:44] veles: jeśli miłość (za 1 zamachem) przeradza się w nienawiść, to śmiem twierdzić, że to nie była wielka miłość
[23:45] ataner155: nie pisałam - ale księżulek doszedł do wniosku, że się go czepiam - i nie będzie odpisywał - hmm - a ja go lubię nawet/może dlatego wymagam? stać go na więcej
[23:45] cameleon: Did - masz rację, każdy taki krzyk rozpaczy wołaniem o pomoc jest... tylko teraz trza jakoś dotrzeć przez tę skorupę do środka
[23:45] Vermin: Did, czytam WYRAŹNIE, co piszecie i to przyjmuję
[23:45] Vermin: ale nie umiem się z tym pogodzić/zaakceptować tego
[23:46] Vermin: w gruncie rzeczy sam nie wiem, czemu wam to piszę, wyszło jakoś samo z siebie
[23:46] Vermin: ale wybaczyć??????? NIGDY
[23:46] ataner155: weles - chyba że nieodwzajemniona - wtedy można kochać i nienawidzić z taką samą pasją
[23:46] cameleon: Vermin - zamiast tego trzeba iść może swoją drogą - jeden w prawo drugi w lewo
[23:46] Didymos: Cameleon, podejrzewam, że w tym przypadku zostaje już tylko nasze wołanie do Boga, bo ludzkimi siłami nic nie poradzisz, proces zaskorupienia zaszedł zbyt daleko
[23:46] veles: nie sądzę tak, ataner
[23:47] Vermin: Did, jakbyś znał sprawę od podszewki, to szczerze wątpię, czy byś teraz tak pisał mądrze o tym przebaczeniu
[23:47] cameleon: Did - może tak, może nie... wystarczy tylko czasem mała iskierka, ale tego nie robi się na czacie tylko w konfesjonale... dla każdego jest nadzieja
[23:47] ataner155: a ja wiem - bo przez to przeszłam
[23:47] ataner155: mój mąż przechodzi nadal
[23:48] veles: jak się kogoś kocha, to czyni się go wolnym
[23:48] veles: chyba że kocha się siebie
[23:48] Vermin: jak ktoś ci zrówna z ziemia twe wartości i spali wiarę w samego siebie, za to że uratowałeś mu tyłek, a potem jeszcze puści plotę w rodzinie i ją podsyci to pragniesz tylko, aby taki drań cierpiał tak jak ty
[23:48] ataner155: nie, didi - on potrzebuje kogoś do rozmowy - na długie rozmowy
[23:49] ataner155: a jak go ktoś teraz odepchnie - to będzie z nim gorzej
[23:49] Didymos: Vermin, znam takie sprawy od podszewki:) i wiem, co piszę
[23:49] Vermin: a wszystko po to, aby całkowicie odsunąć od siebie naszą wspólną winę i być czystym w oczach innych
[23:49] Vermin: mam wybaczyć takiemu, chyba prędzej zdechnę z miłości do trędowatej kobiety
[23:50] ataner155: weles - ta miłość bezwarunkowa (twoja agape) trudna jest i niezrozumiała dla serca - chociaż rozum ją dopuszcza
[23:50] veles: trudna jest
[23:51] veles: nie na nasze siły
[23:51] veles: ale na siły Pana Boga
[23:51] cameleon: Vermin - piszesz, że nie wiesz, po co to piszesz, ale ja myślę, że zaczyna się w Tobie coś dziać, znaczy tego wszystkiego jest tak dużo nagromadzone, że musi to gdzieś ujść... a rozmowa pozwala się rozładować i te emocje... i dobrze, że tak robisz, następny krok będzie łatwiejszy aż po płacz...
[23:51] ataner155: ale za kilka tygodni będziesz pisał inaczej (i wspomnisz moje słowa)
[23:51] Vermin: Cameleon, może tak, choć moim marzeniem jest po prostu wypalić mu prywatne życie do cna
[23:51] Flaubert: vermin, możesz się odciąć od niego, miałem podobną sytuację
[23:52] Flaubert: i to tez był ktoś z mojej bliskiej rodziny
[23:52] Vermin: gdybyśmy żyli w X wieku to pewnie facetowi bym wszystkie kończyny poobcinał i potem do solanki wrzucił
[23:52] veles: w XX
[23:52] Owieczka_in_black: ale na szczęście mamy XXI
[23:52] ataner155: weles - ja nie mam twojej wiary - ja jeszcze do niedawna negowałam Jego byt - więc daleka droga przede mną
[23:52] Vermin: w X czyli dziesiatym, XX czyli dwudziesty minął nie dawno :P
[23:53] veles: vermin, w XX ludzie robili paskudniejsze rzeczy niż w X
[23:53] cameleon: sól konserwuje i co zostawiłbyś sobie na pamiątkę? coś tu nie pasuje do tego obrazu
[23:53] Vermin: Veles, byś się zdziwił :P
[23:53] Vermin: aktualnie na uczelni mam średniowiecze
[23:53] Owieczka_in_black: obawiam się, że veles ma racje
[23:54] Owieczka_in_black: w X skala była mniejsza mimo wszystko
[23:54] veles: ja już po średniowieczu na uczelni
[23:54] veles: i po nowożytności
[23:54] veles: więc mogę porównać
[23:54] Vermin: jak nam profesor Śliwiński wywalił wykład o torturach w X i XI to aż mnie zmroziło
[23:54] Didymos: w wiekach średnich nie mordowano tak beztrosko dzieci nienarodzonych np. a w XX i XXI i owszem
[23:54] Owieczka_in_black: vermin, zapomniałeś chyba o obozach, zsyłkach i innych wynalazkach XX wieku
[23:55] Vermin: Cameleon, ale nasyp sobie soli na otwartą rankę - piecze, wrzuć pociętą osobę do solanki ból ją zeżre
[23:55] buli: bo mordowano narodzone
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |