[23:07] Didymos: tzn. ściśle rzecz biorąc, uczę się tak robić, bo nie zawsze wychodzi
[23:07] zaz: z NIM?
[23:08] Owieczka_in_black: myślę, zaz, że każda chwila może być z Nim, wystarczy o Nim pamiętać
[23:08] Owieczka_in_black: to coś jak modlitwa nieustanna
[23:08] paczka_dropsow: a co to znaczy zbyt często?
[23:09] zaz: co znaczy zbyt często?
[23:09] iacov: jak często, jest zbyt często, Didy, jak sądzisz?
[23:09] Didymos: Iacov, wtedy, gdy zaczyna się to zamieniać w drobiazgowe rozpatrywanie
[23:09] iacov: jutro będzie trzy dni jakem był u spowiedzi, to wiem, zbyt często...
[23:10] iacov: wiemy, ze źródeł poinformowanych, że JP II spowiadał się co tydzień
[23:10] zaz: drodzy nasi czatowi księża, a możecie powiedzieć, jak często wy się spowiadacie?
[23:10] paczka_dropsow: ano można i co dzień i nic nie "wynieść"
[23:10] Didymos: Iacov, sądzę, że to nie tyle czasokres odgrywa rolę ile nastawienie
[23:10] Didymos: bo jeśli ktoś upada w grzech trzy dni po spowiedzi, a chce trwać w łasce, to jak najbardziej powinien się spowiadać
[23:11] Didymos: Zaz, ja co dwa-trzy tygodnie
[23:11] zaz: ja przepraszam za tak osobiste pytanie, trochę się obawiałam je zadać. Dziękuję za odpowiedź
[23:11] ataner155: grzechy lekkie się nie kumulują
[23:11] wiola: mnie też tak uczono, że nie należy trwać w grzechu tylko jak najszybciej iść do spowiedzi
[23:11] ataner155: więc jeśli nie ma ciężkich - lekkie nieistotne - a jakoś jest tak nie tak na duszy - to też do spowiedzi?
[23:12] baranek: ataner - każdy grzech jest ważny
[23:12] paczka_dropsow: oj tam.. co ile i przez ile to raczej takie "techniczne" sprawy...
[23:12] Didymos: grzechy powszednie nie są nieistotne
[23:13] paczka_dropsow: Didymos, jak nie są? są...
[23:13] Didymos: Paczka, są istotne, bo też są złem
[23:13] paczka_dropsow: no i... mówią czasami wiele o korzeniach
[23:13] ataner155: a jeśli to nie ma być spowiedź - tylko jakieś takie wygadanie się - bo się zrobiło ciut ciężko i znowu sensu nie ma nic...
[23:13] Owieczka_in_black: czytałam wywody na forum, że wg prawosławnych nie ma odróżnienia grzech ciężki czy lekki, bo każdy oddziela od Boga
[23:13] Owieczka_in_black: i trwanie w lekkich nawet nie jest dobre
[23:13] wiola: kiedy miłość zranisz, każdy grzech jest ciężki... /Ks. Jan Twardowski
[23:13] ataner155: to jak z tym iść do konfesjonału? zacząć jak przy spowiedzi? z tą formułką?
[23:14] anton: o tym samym mówicie, paczka i Didymos :-)
[23:14] paczka_dropsow: antonio, wiem, wiem:)
[23:14] paczka_dropsow: tylko trza doprecyzować:)
[23:14] Didymos: Ataner, widzisz chodzi właśnie o to, by to nie było do konfesjonału, ale do Jezusa, a najważniejsze się dokonuje przed
[23:15] Didymos: samo wyznanie jest już tylko przypieczętowaniem tego co się wcześniej dokonało
[23:15] Didymos: a jeśli się nie dokonało to samo wyznanie nie ma większego sensu
[23:15] ataner155: dobrze do Jezusa - ale poprzez konfesjonał i księdza - który ma coś nam rozjaśnić w łepetynie - ale jak iść ze stanem ducha, a nie grzechami?
[23:16] iacov: dusza zamulona wieloma i powtarzającymi się grzechami powszednimi, zlekceważonymi, bo "nie są materią...", nie jest w sytuacji lepszej niż obciążona grzechem ciężkim, z którego staram się uwolnić na drodze sakramentalnej
[23:16] zaz: iacov, często o tym myślę, o tych niby „małych,, grzechach, które jednak są dużym ciężarem
[23:16] Didymos: Ataner, wcześniej trzeba tę wędrówkę zacząć
[23:16] ataner155: klęknąć i powiedzieć, że to nie spowiedź -tylko że chcę się wygadać, bo mi ciężko?
[23:17] Didymos: jak się chcesz wygadać to na rozmowę lepiej, a jak już tak bardzo chcesz w konfesjonale, to się umówić wcześniej i poza czasem, kiedy inni czekają w kolejce
[23:18] paczka_dropsow: Did, jeśli czekają :D
[23:18] ataner155: czyli konfesjonał to tylko grzechy - no dobra
[23:18] Owieczka_in_black: ataner, grzechy i pouczenie
[23:18] Owieczka_in_black: +pokuta
[23:18] Didymos: Ataner, przeczytaj dokładnie, a nie wyciągaj pochopnie uproszczonych wniosków
[23:19] iacov: to jest nasz poważny problem, zaz... "anty-skrupulanctwo"
[23:23] zaz: Didymos, wróć do tego ,,planu,, spowiedzi
[23:24] Didymos: Zaz, zatem najpierw to, co powiedzieliśmy, że dużo ważniejsze dokonuje się przed
[23:25] Didymos: a samo wyznanie to jak coś z tego zdarzenia o uzdrowieniu trędowatego; Jezus uzdrowił, ale potem poleca: "idź, pokaż się kapłanowi"
[23:24] _hanusia: Dlaczego przed, a nie w trakcie?
[23:27] zaz: dobrze byłoby skończyć jakimś podsumowaniem
[23:27] Didymos: wracamy do spowiedzi:)
[23:27] Didymos: Zaz, ale z dobrą spowiedzią łączy się też i to, co po niej dokonuje
[23:28] zaz: ?
[23:28] Didymos: zadośćuczynienie i to podwójne
[23:29] Owieczka_in_black: Panu Bogu i bliźniemu?
[23:29] Didymos: Panu Bogu to nie tylko to odprawienie znaku pokuty
[23:29] Didymos: choć to ważne i nie powinniśmy tego lekceważyć
[23:29] zaz: a co jeszcze?
[23:30] Didymos: a to że właśnie zadośćuczynieniem jest tą walką o dobro we mnie
[23:31] zaz: to trzeba ciągle żyć w świadomości, że chce się dobra...
[23:32] Didymos: Zaz, na tym polega nawracanie się:)
[23:33] Awa: ,,miłością żyć w zwykły szary dzień" [nutki]
[23:33] zaz: Didy... przypomniałeś mi (podpowiedziałeś) tyle rzeczy...
[23:35] zaz: i teraz, Didymos, możemy przejść do tematu: ,,Od spowiedzi do... nawracania”?
[23:36] Didymos: Zaz, możemy, bo to jedno z drugim się ściśle wiąże
[23:36] zaz: sam tak ukierunkowałeś tę rozmowę
[23:40] zaz: Didy... bardzo proszę, żebyśmy w najbliższym czasie wrócili do tej rozmowy, bardzo mi dziś pomogłeś, dziękuję
[23:46] zaz: No cóż... nie udało się dziś skończyć rozmowy. Trudno... może następnym razem. Dziękuję, Didymosie za Twój czas i mądrość, z Bogiem
[23:46] Didymos: z Bogiem, Zaz
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |