[21:32] wielki_czarny_pies : Kaja nie głupio mówi... acz chyba przesadnie generalizując...
[21:32] wielki_czarny_pies : szczególnie z tym spojrzeniem...
[21:32] aprylka : no właśnie... generalizowanie dobre nie jest...
[21:32] monman : może chodzi o Oblicze
[21:32] Zuza : to raczej na odwrót, KaJa, człowiek pragnie Boga, ale wie, że jest tylko człowiekiem w Jego Obliczu
[21:32] KaJa : Bo ja nie Ksiądz i nie będę pocieszała!
[21:33] KaJa : Człowiek MUSI wiedzieć, co ryzykuje! I mieć świadomy wybór
[21:34] KaJa : A ja się cieszę. I wierzcie mi, że ze zniszczenia zła ani łzy nie uronię. Inni będą lamentować, jestem pewna
[21:37] sono : wiecie, o co mam żal do Pana Boga?
[21:40] Zuza : o co?
[21:41] sono : że wszystko u człowieka odrasta, włosy, paznokcie
[21:41] sono : a zęby nie
[21:41] sono : a przecież zęby są ważniejsze niż włosy!!!
[21:41] sono : czy Pan Bóg o tym nie pomyślał???
[21:41] Zuza : no niestety
[21:41] Zuza : ale na szczęście dał nam porcelanę na nowe :D
[21:41] tarantula : sono - popieram!!!!
[21:41] sono : właśnie, tarantula
[21:41] sono : wkurzam się na Pana Boga właśnie o tę niesprawiedliwość
[21:41] tarantula : właśnie dziś byłam u dentysty :(
[21:42] tarantula : a po środowej wizycie wylądowałam na intensywnej terapii :(
[21:42] sono : czemu?
[21:43] tarantula : ponieważ okropnie mnie bolało, jak wróciłam do pracy, więc koleżanka podała mi dożylnie leki przeciwbólowe, jak się okazało uczulona byłam na nie i miałam zapaść :(
[21:43] tarantula : a jak już prawie się zatrzymałam, to zabrali mnie na OIOM :(
[21:43] sono : tarantula, przecież mogłaś nogami do przodu z pracy wyjść
[21:44] tarantula : sono - mogłam, ale złego na dół nie chcieli :(
[21:44] tarantula : widocznie jeszcze mam pójść do spowiedzi, zanim wykorkuję
[21:47] sono : tarantula, ja też pójdę do spowiedzi, dzisiaj stałam blisko konfesjonału...
[21:47] Zuza : sono, i kiedy się wybierasz?
[21:47] tarantula : sono - ja po tej akcji z OIOM-em byłam gotowa zaraz iść, ale teraz mi powoli przechodzi już ochota
[21:47] tarantula : strach bierze górę :(
[21:48] sono : tarantula, ja przyjęłam sakrament namaszczenia chorych, jak się dowiedziałam, jaką mam chorobę, ale jak nic mnie nie boli i czuję się ok, to już znów oddalam się od Pana Boga
[21:48] sono : czemu jestem przewrotna to sama nie wiem
[21:48] tarantula : sono - taka natura człowieka :)
[21:49] Zuza : sono, a jak by było źle, to byś się przybliżała znowu?
[21:49] sono : Zuza, dokładnie tak
[21:50] Zuza : sono, a co z wiernością? nie wstyd Ci jeszcze bardziej za każdym odejściem przy kolejnym powrocie?
[21:50] sono : nie no, Pan Bóg se jaja z nas zrobił z tymi zębami
[21:52] KaJa : sono, to wolałabyś łysą być?
[21:52] sono : Kaja, wolałabym być łysa niż nie mieć czym gryźć
[21:53] monman : można mieć pieniądze i nie mieć zębów też
[21:53] Zuza : ale jak wszyscy by byli łysi...
[21:54] KaJa : Aha. Tak czy siak i tak pozbędziemy się tego. I włosów i zębów, zostaną tylko oczy. Ciekawe, czy chociaż mądre będą?
[21:54] Didymos : takie głupawe pisanie/mówienie/myślenie o Panu Bogu mnie trochę smuci, nieco dziwi, a najbardziej martwi, że robią to ludzie wierzący, przecież zarzucanie Panu Bogu czegokolwiek (nawet w konwencji żartobliwej) jest co najmniej głupie, o ile nie coś bardziej
[21:54] sono : Didymos, ale no powiedz, czy nie mam racji z tymi zębami
[21:54] Didymos : nie, Sono, nie miałaś racji
[21:55] sono : Didymos, zobaczysz, jak Ci zęby się stracą, to szybko przyznasz mi rację
[21:55] Didymos : choćby nawet, Sono, miało tak być, to nie przyznam
[21:56] sono : Didymos, ja się nie boję trudnych pytań Panu Bogu zadać, ani powiedzieć, co mi się nie podoba w Jego dziele stworzenia, mam do tego prawo
[21:56] Didymos : co innego zadawać pytania, a co innego mówić/pisać głupoty
[21:56] sono : Didy, ale ja nie piszę głupot, tylko wyrażam swoją prawdę
[21:56] zwyczajna : hm, sono, to dość komiczne trochę...
[21:56] zwyczajna : to jak relacja pchły, która usiłuje zadawać pytania słoniowi
[21:57] Awa : zwyczajna, super porównanie
[21:57] zwyczajna : nie jest super....ale oddaje trochę prawdy
[21:57] zwyczajna : o nieskończonej przepaści między pytającym a pytanym... przepaści bytowej... czy jak to zwał
[21:57] sono : no powiedzcie sami, jak bym wyglądała z prawdziwą oceną na temat nie odrastających zębów, gdybym przytakiwała, że jest ok, jak nie jest ok
[21:58] Didymos : hmm... a czy dla wierzącego, jego prawda ma być ponad czy choćby równa Prawdzie Bożej?
[21:58] sono : wszystko Panu Bogu się udało, naprawdę wszystko, tylko czemu zapomniał kazać odrastać zębom w nieograniczoność jak włosy
[21:58] zwyczajna : żeby nie było nudno, SONO
[21:58] monman : musiałabyś je ścierać
[21:59] monman : albo piłować
[21:59] opik2 : sono - a nie powinnaś o nie dbać, żeby były jak najdłużej zdrowe?
[21:59] wladek : sono... ja mam jeszcze 2 zęby... wiesz jaka to radość?
[21:59] sono : opik, ja nie piszę o swoich!!! piszę generalnie, co Panu Bogu się nie udało
[21:59] sono : a zęby to tylko jeden z przytoczonych tematów
[21:59] opik2 : sono - "wszystko co Bóg uczynił było dobre" - poczytaj
[22:00] Zuza : niektórzy cenią sobie w rozmowach z Bogiem tupanie, co jest lepsze: tupać czy zgadzać się z Bogiem?
[22:01] Didymos : Zuza, ciekawe, czy tak samo "odważni" byliby w rozmowie np. z szefem w pracy
[22:01] paczka_dropsow : ja tam krzyczę na szefa... czasami trzeba...
[22:02] paczka_dropsow : inaczej to bym urlopu nie miała w ogóle :D
[22:02] sono : Didy, gdybyś z moim szefem był, to w jego towarzystwie szczęka by Ci opadła, jest wrednisty i więcej od ludzi wymaga niż sam od siebie
[22:02] zwyczajna : sono ...współczuję.....naprawdę...szefa
[22:02] Zuza : Did, bo z czasem chyba jednak nabiera się coraz większego szacunku dla Boga
[22:02] Zuza : i nie do konca jest to Tatuś, z którym się można pokłócić
[22:02] paczka_dropsow : no powiedzcie, że czasami trzeba się szefowi postawić... i zawalczyć...
[22:02] Zuza : i trzasnąć drzwiami; )
[22:02] monman : paczka, nie mamy szans
[22:02] sono : zwyczajna, e tam :)
[22:02] sono : zawsze tak było jest i będzie, że cudzy tyłek mniej boli niż własny :(
[22:03] KaJa : Sono - teraz szef zazwyczaj niewiele umie. W związku z czym musi od ludzi wymagać. To oni mają za siebie i za niego pracę odwalić.
[22:03] sono : Kaja, wiem
[22:03] sono : szef to pasożyt
[22:03] KaJa : Na szczęście nie każdy. Ja mówię tylko o tych szczególnie rażących w swym intelekcie
[22:03] Didymos : Bóg to Ojciec, owszem, ale i Pan i warto, żebyśmy o tym pamiętali, zwłaszcza ci wierzący
[22:04] Zuza : zgadzam się, Did
[22:04] monman : przede wszystkim Bóg to władza
[22:04] monman : a czasem i Ojciec
[22:04] wladek : jaka władza, monman?
[22:04] Didymos : nie chodzi o władzę, a o szacunek, o ile oczywiście się wierzy
[22:05] Zuza : władzy to potrzebują ludzie
[22:05] KaJa : Ale głupia władza to najgorsza opcja z możliwych. Dla ludzi oczywiście, bo dla "góry" wygodna
[22:05] KaJa : Głupek zrobi wszystko, co mu każą
[22:05] Zuza : dlatego, Kaja, staramy się wybierać najmądrzejszych
[22:05] KaJa : Ja już widziałam tych najmądrzejszych
[22:05] sono : Didymos, mam dystans do Boga jako Boga, ale czasem w kontakcie duchowym z Nim zatracam dystans i gadam z Nim jak równy z równym, nie gorsz się, ale tak czasem mam
[22:05] sono : ale w końcu i tak wracam do Niego na kolanach, jak na stojąco się z Nim kłócę
[22:05] sono : On jest powalający
[22:05] Fraszka : "Ja - gniewny, nim się duch mój z prochem utożsami, Będę tupał na Niego tymi trupięgami!"
[22:05] Fraszka : (to o tym tupaniu na Szefa...)
[22:06] monman : Fraszka który to fragment?
[22:06] Fraszka : Leśmian "Tupięgi"
[22:06] monman : aha
[22:07] Lars : Sono - możesz Mu nieco odpuścić ;)
[22:07] wladek : sono... była tak święta, która pisała listy do Pana Boga (a te listy wcale nie były grzeczne)
[22:07] sono : władek, napisz mi, kim była?
[22:07] Lars : Sono, świętą :))
[22:08] wladek : sono... czytałem o Niej w Gościu Niedzielnym (nie pamiętam)
[22:08] wladek : a była siostrą zakonną
[22:08] Lars : takie są najbardziej pyskate, Władku ;)
[22:08] wladek : jak pisała, to chyba nie wiedziała, że jest świętą
[22:08] Lars : może nie wiedziała - ale czuła, Władku :))
[22:08] Hinduska : kłócić się wolno... byle krótko
[22:08] Hinduska : Jego NA WIERZCHU
[22:09] sono : władek uważam, że normalną sprawą jest pokazać Panu Bogu pokorę i swoją złość jak coś nie pasuje
[22:09] sono : myślę, że takie zachowanie jest uczciwe
[22:09] wladek : sono... wykłócała się, a to o dach nad klasztorem, a to o pieniądze na jedzenie, a to o zdrowie dla potrzebujących
[22:09] Zuza : sono, jak to już dziś było, przed Bogiem i tak jesteśmy nadzy, a po co te złości i to wszystko
[22:09] Didymos : chyba mylimy szacunek ze stawianiem pytań i wyrażaniem wątpliwości
[22:09] KaJa : E tam. Ja tam wiem, żem święta. A Wy o tym nie wiecie???
[22:10] KaJa : Podobno każdy z nas święty, przynajmniej ten, który od Boga pochodzi
[22:10] Lars : KaJa, po chrzcie wszyscy - :))
[22:10] Palolina : czy święty to nie wiem, ale na pewno powołany do świętości
[22:10] KaJa : No właśnie. To co tak zachwycacie się świętością innych? Trzeba o swoją świętość dbać :)
[22:10] Zuza : KaJa, zachwycamy się co by nad naszą pomyśleć nie było czasu;)
[22:10] Lars : Palolinko, święty, bo bez grzechu
[22:11] Lars : KaJa, trzeba ją tylko było po chrzcie zachować :)
[22:11] KaJa : Ja schowałam szczelnie :DDDD hahaha
[22:11] Lars : gdzie? ;)
[22:11] KaJa : Wewnatrz ta świętość to jak mikroskopijny punkcik. Da się ją schować
[22:11] wladek : Lars, to po odpuście też? jesteśmy świętymi?
[22:11] Lars : błogosławionymi :)
[22:11] Didymos : Władek, ale to była natarczywa prośba, a nie prawienie Panu Bogu pouczeń i zarzucanie Mu zła
[22:12] wladek : Didy... nie znam intencji siostry (czytałeś o tym)
[22:12] Didymos : intencje widać jak na dłoni w tekście
[22:13] Lars : Władku, nie da się ukryć miłości, którą się ma i udawać miłość, której się nie posiada :))
[22:13] wladek : Didy, no tak, źle się wyraziłem
[22:15] Didymos : Władek. Pan Bóg pozwala, byśmy Go natarczywie prosili, wręcz Sam nas zachęca. Nie obraża się też nawet o zwątpienie, ale zarzuty czy chamskie wymuszanie to już gruba przesada
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |