Moi Drodzy :) piszecie tu wszystko ok, tyle że to wszystko wisi nadal w powietrzu, no bo: czy wiara ma jakieś konkretne umocowanie? jakiś punkt zaczepienia?
[22:23] <ksiadz_na_czacie11>: okazuje się, że czasem i grzech może być człowiekowi przydatny... co nie oznacza oczywiście, że można prostacko wyciągnąć wniosek o możliwości używania sobie, ile wejdzie...
[22:23] <dezetka>: mad, można się zmienić i to bardzo
[22:23] <~Agamemnon>: dokładnie, ks
[22:23] <Gabi_K>: sprosty... ja myślę, że raczej cierpieniem Bożym, nie Jego "dopustem"
[22:23] <mad_mucha>: dezetka, może i można, nie wiem
[22:23] <paczka_dropsow>: mucha, no można... człowiek ma rozum i można czasami z czegoś złego wyciągnąć dobre wnioski, i w ten sposób ze zła zrobić dobro
[22:24] <sprosty>: chciałem powiedzieć, że zło bez zgody Boga nie miałoby racji bytu
[22:25] <ksiadz_na_czacie11>: któryś z Ojców Pustyni mówił o grzechu jako o gnoju wyrzucanym na pole... lepiej rośnie wtedy wszystko, nauka: zamiast załamywać ręce nad tym, co się zrobiło złego, wyciągnąć wnioski i do przodu
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |