Włamać się kuchennymi drzwiami do niebieskich przybytków.

[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie nie musimy
[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: i nie da rady się tam włamać
[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: można tylko wejść
[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: jesteśmy oczekiwani, nie do końca w to chyba wierzymy

[21:27] <renata155>: oczekiwani, wypatrywani, wołani, zachęcani

[21:27] <ksiadz_na_czacie3>: natomiast my renato... szukamy swoich sposobów

[21:27] <Kondor>: no dobrze skorośmy zaproszeni dlaczego tak często krzywimy się i mówimy że nie damy rady
[21:27] <Kondor>: noooo to jest pytanie????

[21:27] <ksiadz_na_czacie3>: jakie to mamy sposoby na włam od kuchni?
[21:29] <ksiadz_na_czacie3>: no kto zdradzi swoje sposoby??
[21:29] <ksiadz_na_czacie3>: oczywiście nieskuteczne ale z uporem podejmowane

[21:29] <Awa>: udawanie kogoś innego

[21:30] <ksiadz_na_czacie3>: jasne to nic nie da...

[21:30] <Awa>: od kuchni to jakby na siłę, bo mi się należy i już

[21:31] <ksiadz_na_czacie3>: jest taki przekonanie Awko..."bo mi się należy"

[21:32] <Awa>: z drugiej strony od kuchni to można dwojako: 1. bo jesteśmy zaprzyjaźnieni z domem i to taki ukłon, 2. bo się nas wstydzą wiec wpuszczają od kuchni, żeby inni nie zobaczyli

[21:33] <ksiadz_na_czacie3>: chodzi o spryciarstwo w zdobywaniu nieba! o nasze sprytne sposoby przechytrzenia, o załatwienie sobie na różne pobożne sposoby zbawienia, a w istocie "samozbawienie"
[21:34] <ksiadz_na_czacie3>: czego nie nazywamy po imieniu...
[21:34] <ksiadz_na_czacie3>: ale tak działamy

[21:35] <karolina1x>: najlepiej mieć "znajomości" z Bogiem żeby wejść od kuchni, czyli wciąż utrzymywać z Nim osobista relacje\rozmowę

[21:36] <ksiadz_na_czacie3>: powiem Wam jak ja myślę ....
[21:37] <ksiadz_na_czacie3>: żeby przyjąć łaskę zbawienia trzeba po prostu być człowiekiem, nic więcej
[21:37] <ksiadz_na_czacie3>: a co to znaczy być nim ?

[21:37] <renata155>: tia..i nic więcej ;)

[21:37] <ksiadz_na_czacie3>: żyć tak, żeby Bóg w nas rozpoznał swoje podobieństwo, na które nas stworzył

[21:37] <Awa>: godzić się na siebie, swoje mocne i ciemne strony, tzn przyjąć je

[21:38] <karolina1x>: być człowiekiem? to mieć serce i wrażliwe sumienie

[21:38] <ksiadz_na_czacie3>: jedno zdanko z Ewangelii....
[21:39] <ksiadz_na_czacie3>: „Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste” /Łk11.41/
[21:39] <ksiadz_na_czacie3>: co mam do oddania na jałmużnę?

[21:39] <renata155>: chyba wady swoje mam, nic więcej

[21:39] <gianna_v>: swoje siły, swój czas, chleb

[21:40] <karolina1x>: np czas