Śladami legend o templariuszach

Tempelberg: średniowieczne grodzisko w Obrowcu, tuż nad Odrą.

Kontynuujemy propozycje krótkich wycieczek do miejsc urokliwych, a nie tak bardzo znanych. Byliśmy już w Bryksach – jedynym w Polsce miejscu kultu św. Brykcjusza i w Szwajcarii Śląskiej w Czarnocinie – niewielkiej wiosce w dolinie, otoczonej dwoma rezerwatami przyrody. Dziś pora na miejsce owiane legendami -  Tempelberg w Obrowcu k. Krapkowic.

To miejsce za wioską, do którego najlepiej dojść na piechotę, wyruszając spod jazu na ul. Odrzańskiej, idąc dalej wałem przeciwpowodziowym. Po mniej więcej dwóch tysiącach kroków z lewej strony wału będziemy mieli lasek, po prawej - koryto Odry tworzące tu przyjemne dla oka zakola. Lasek z widocznym od razu stożkiem w centrum i zewnętrznymi wałami je otaczającymi, a nawet fosą to jest właśnie „Tempelberg” (niem. góra świątyni).

To średniowieczne grodzisko, którego czas powstania po badaniach archeologicznych w pierwszej połowie XX wieku określano nawet na okres wczesnego średniowiecza (do XI w.) lub na wiek XIII czy też przełom wieku XIII i XIV. Obecnie archeolodzy (badania były prowadzone tutaj także w II połowie wieku XX) raczej określają początki „Tempelbergu”na wiek XIV – XV. Pierwsza wzmianka o templariuszach na Śląsku pochodzi z roku 1226 roku i mówi o Małej Oleśnicy, którą rycerski zakon dostał od księcia Henryka Brodatego.

 „Tempelberg może pamiętać wyprawę wojsk tatarskich z 1241 roku, gdyż część z nich posuwała się wzdłuż prawego brzegu Odry od Koźla do Opola. Prawdopo­dobnie Tempelberg, położony w pobliżu dogodnego przejścia przez Odrę, stanowił w tych czasach umoc­nioną strażnicę chroniącą bród. Etymologia miejsco­wa nazwę tego miejsca wyprowa­dza od rycerskiego zakonu Templariu­szy, którzy swoje zamki mieli posia­dać w Otmęcie, Rogowie Opol­skim i Krapkowi­cach (…) Nie moż­na jednak też wykluczyć innego pochodzenia tej na­zwy. Nadmienić w tym miejscu trzeba, że teza o praw­dopodobnej bytności Templariuszy w naszej okolicy występuje w literaturze historycznej od dawna. Jedno­znacznie jednak trzeba wskazać, że dotąd nie natrafio­no na żaden średniowieczny dokument, który by to potwierdzał” -  pisze sędzia Józef Szulc, znawca lokalnej historii, autor m.in. książki „Tempelberg – legenda Obrowca”.

Czy potężni ongiś templariusze - Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona - rzeczywiście mieli swoją komandorię w Obrowcu? Wszystko wskazuje na to, że musimy jeszcze poczekać, aż ktoś to niezbicie udowodni. W każdym razie: spacer nad Odrą i chwile spędzone na Tempelbergu, wśród drzew rzucających cienie układające się w szeregi, łuki i arabeski na pofałdowaniach średniowiecznego grodziska wart jest nie tylko tej historycznej niepewności.

A ponieważ legendarne przekazy mówią także o innych zamkach templariuszy w okolicy, a nawet łączących je podziemnych tunelach warto/można podjechać kilka zaledwie kilometrów i je (zamki, bo tuneli niestety jeszcze, mimo prób, nikt nie odkrył) zobaczyć - w Otmęcie, Krapkowicach, Rogowie Opolskim czy w Zakrzowie (którego legenda o zamku templariuszy jest, zdaje się, młodsza). Miasto Krapkowice oznaczyło swoje zabytki tabliczkami z kodami QR i odnośnikami do stron internetowych, na których można zaczerpnąć więcej informacji. W galerii obok zdjęć z Tempelbergu także zdjęcia ruin zamku w Krapkowicach-Otmęcie i Zakrzowie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie