Kraków ma Lajkonika i zachwycające bożonarodzeniowe szopki, Koniaków - koronki, a Lipnica - najwyższe palmy wielkanocne. Czym może pochwalić się stolica?
I zwracają uwagę, że z jej historii wojennych zniszczeń i późniejszej odbudowy wyłania się symbol miasta - feniksa odradzającego się z popiołów. A poprzez zryw Powstania Warszawskiego i powstania w getcie - także miejsca bohaterskiej ofiary. Co ciekawe, szacunek i pamięć o bohaterach walk 1944 r. mają nie tylko starsze pokolenia, ale także młodzi, w tym napływowi mieszkańcy stolicy.
Innym elementem życia stolicy były i są tradycje kupowania na bazarach (Różyckiego, Wolumen. Za Halą Mirowską…) czy odwiedzanie cukierni i barów kawowych, które dawniej zamieniały się w miejsca dyskusji i życia kulturalnego (słynne rurki z kremem z ronda Wiatraczna, pączki z ul. Górczewskiej, pączki z różą od Bliklego, wyroby cukierni Radzikowski, bary: Paragraf, Kawowy przy Grubej Kaśce, Piotruś przy Nowym Świecie).
Właśnie w barach kawowych w czasach PRL zaczęto serwować gościom wuzetkę, czyli czekoladowo-biszkoptowy torcik z bitą śmietaną. „Można ją uznać za warszawskie dziedzictwo kulinarne ze względu na skojarzenie jej nazwy z trasą W-Z, z której otwarciem zbiegło się pojawienie ciastka w ofercie uspołecznionego cukiernictwa” - przypominają autorki raportu.
Innym tradycyjnym warszawski przysmakiem jest pańska skórka, którą warszawianie kupują 1 listopada przed cmentarzami. I chociaż w internecie z łatwością można znaleźć na nią przepis, bez odpowiedniej wiedzy nie sposób uzyskać twardego bloku.
Niematerialnym dziedzictwem miasta jest też zwyczaj odwiedzania grobów Pańskich w Wielką Sobotę, który praktykowany jest w Warszawie od czasów saskich. Często groby te mają wymiar artystyczny i odwołują się do aktualnych wydarzeń i problemów.
Do stołecznej specyfiki można również zaliczyć: warszawskie tango, podwórkowe kapele, tradycję wioślarskie, „obstawianie” koni na Torze Służewiec, umiejętności rzemieślnicze, chociażby w wyrobie skórzanych butów, kwestowanie na Powązkach zainicjowane przez Jerzego Waldorffa.
Jak podkreślają badaczki, ich raport jest raczej „raportem otwarcia”, zachętą do tego, żeby przyjrzeć się tradycjom stolicy i zastanowić się, jak przekazać je młodemu pokoleniu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |