Ruszyła gorączka przedświątecznych zakupów. Jedni biegają od galerii do galerii, inni od witryny internetowej do witryny. Okres przedświąteczny to niestety także czas wytężonej pracy oszustów – ostrzega śląska policja.
Okres przedświąteczny właśnie się rozpoczął. Wśród przygotowań czołowe miejsce robią zakupy prezentów. Coraz częściej zamiast chodzić po sklepach stacjonarnych wybieramy te w sieci. Pytani przez nas katowiczanie w większości w internecie szują prezentów gwiazdkowych:
W dobie pandemii zakupy w sieci zyskują coraz większą popularność. Nie wszyscy jednak znają prawa konsumenta przy tego typu transakcjach. Mowa tu przede wszystkim o zwrotach do 14 dni od zakupu – mówi Katarzyna Kielar-Rusinowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Katowicach:
Co ważne Inspekcja Handlowa pomaga też w załatwieniu sporów ze sprzedawcą internetowym, ale w momencie, gdy ktoś nas oszuka w sieci i towaru nie dostarczy, ale zamiast wymarzonego telefonu dostaniemy jego atrapę, o sprawie trzeba zawiadomić policję.
Mundurowi apelują jednak byśmy przez pośpiech i roztargnienie nie tracili czujności, bo to w rezultacie może doprowadzić do wielu przykrych zdarzeń. - Informuje podinsp. Adam Strzebińczyk z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach:
Policja apeluje też o ostrożność przy internetowych transakcjach i „klikaniu” bez weryfikacji wiadomości. Niestety nasze dane osobowe są coraz częściej przejmowane przez przestępców – ostrzega podinsp. Adam Strzebińczyk:
Naszą czujność przede wszystkim powinny budzić wiadomości od rzekomych sprzedawców, wymagające od nas podania zbyt wielu danych - począwszy od numeru karty kredytowej a na peselu kończąc.
Jeśli już padniemy ofiarą oszusta i zamówiony prezent świąteczny nie przyjdzie trzeba zawiadomić policję. Nawet jeśli wartość naszych strat jest niewielka. Nasze zgłoszenie pomoże być może namierzyć oszusta i nie zdąży on już innych nabić w butelkę.