Pisała: "Panie Jezu, ja bardzo lubiłam biegać, a Ty zabrałeś mi nogi, ale dałeś mi skrzydła". I na skrzydłach wiary leciała do nieba. A tam pewnie zagra też w drużynie hokejowej. Oczywiście w ataku. Oczywiście na skrzydle. Bo hokej w niebie musi być. Tak uważa ks. Mateusz Dudkiewicz.
Ksiądz Mateusz Dudkiewicz, dziś wikary w parafii NSPJ w Bielsku-Białej, pochodzi z Oświęcimia. Tu hokej wysysa się z mlekiem matki. Żartuje, że jeśli ktoś w Oświęcimiu nie interesuje się hokejem, to... musi być z nim coś nie tak. A i w niebie hokej musi być. Tam chciałby zagrać w jednej drużynie z Chiarą.
Miał trzy lata kapłaństwa, kiedy w jego ręce wpadła książka "Mam wszystko". To biografia Chiary Luce Badano - włoskiej dziewczyny związanej z Ruchem Focolari, której tuż przed 19. urodzinami, 7 października 1990 r., życie na tej ziemi odebrała choroba nowotworowa. Przydomek "Luce", światło, nadała jej liderka Focolari Chiara Lubich. W 2010 r. Chiara Badano została beatyfikowana.
- To wtedy zafascynowałem się życiem Chiary Luce, jej świadectwem - mówi ks. Mateusz Dudkiewicz, współzałożyciel Fundacji Luce.
Kiedy trafił do swojej pierwszej parafii w Zebrzydowicach, to Chiara stała się oczywistą patronką zainicjowanego przez niego i młodzież "Bucika" - różańcowej akcji modlitewnej w intencji życia dzieci poczętych.
- Jeszcze przed święceniami na praktyce w parafii Trójcy Przenajświętszej w Bielsku-Białej poznałem ks. Mirka Szewieczka. To z nim wymyśliliśmy w 2012 roku, z okazji 20-lecia diecezji, Młodzieżową Akademię Liderów, która rozpoczęła Diecezjalne Forum Młodych w bielskim Teatrze Polskim. Podsumowaniem całorocznej formacji miało być święto młodych w Skoczowie - kontynuuje ks. Mateusz. - I znowu oczywistym było, że patronką święta będzie Chiara Luce Badano. Powstała nawet piosenka i teledysk "Światło Chiary", który wciąż można znaleźć na Youtube’ie - TUTAJ.
Urszula Rogólska /Foto Gość Chiara Luce Badano od lat inspiruje ks. Mateusza Dudkiewicza w duszpasterstwie.Ks. Mateusz napisał także do włoskiej fundacji Chiary, dzięki której udało się wydrukować kilka tysięcy obrazków z beatyfikacyjnym zdjęciem Chiary. Trafiły do rąk młodzieży z całej diecezji.
W tych wszystkich działaniach w życiu ks. Mateusza stale obecny był oczywiście także... hokej. Naturalnym biegiem rzeczy przez kolejne dwa sezony w Bielsku-Białej na lodowisku pod Dębowcem rozkręcał środowisko hokejowe we współpracy z Fundacją "Drachma" ks. Mirka. Po dwóch latach hokeiści musieli szukać innego miejsca dla swojej pasji.
To wymagało stworzenia nowego podmiotu, nowej organizacji. Ks. Mateusz, jego siostra Kasia i ich przyjaciółka Iwona stworzyli więc fundację, której patronką - po raz kolejny - z oczywistych względów została Chiara Luce.
- Zależało nam na tym, żeby przez działania sportowe, profilaktyczne nieść światło Chiary, które - wiadomo - ma swoje źródło w świetle zmartwychwstałego Jezusa. Jednocześnie nie chcieliśmy, żeby nazwa budziła w kimkolwiek obawy, że to nie miejsce dla niego - mówi ks. Matusz
Dziś pod skrzydłami Fundacji Luce, która ma swoją siedzibę w Bielsku-Białej przy ul. Legionów, gdzie także znajduje się Luce Arena - rolkowisko oraz boiska do badmintona, squasha czy tenisa stołowego, działają dwa stowarzyszenia: Kluby Sportowe Luce w Cieszynie i Bielsku-Białej oraz szkółka rolkarska w Oświęcimiu.