Pastor Winkler. Nie ma dla niego granic państwowych, kulturowych czy religijnych. Podróżuje, maluje, organizuje wystawy, zawiera nowe przyjaźnie i pracuje jako duszpasterz.
Pastor Hans Dieter Winkler łączy Zachód ze Wschodem, Niemców z Polakami. Jest zafascynowany malarstwem białoruskiego Żyda i ortodoksyjnymi ikonami. Pokazuje, że skrajności można połączyć, kierując się pasją, modlitwą i przyjaźnią.
Urodził się w 1930 r. w Międzyrzeczu. Jako dziecko mieszkał z rodzicami w leśniczówce nad jeziorem Buszno, niedaleko Łagowa Lubuskiego. Chodził do szkoły do Grochowa nieopodal Sulęcina. Ojciec przyszłego pastora był leśnikiem, a mama zajmowała się domem. W maju 1945 r. ojca wywieziono na Syberię, a matkę w czerwcu 1945 r. przesiedlono do Fürstenwalde. Maturę zdawał w Poczdamie, a studiował w Berlinie na Uniwersytecie Humboldta. Kiedy został pastorem, pracował najpierw przez 15 lat w Füerstenwalde, a później 19 lat był proboszczem w Berlinie.
– Na emeryturze zamieszkałem w Chorin, miejscowości nad jeziorem, bo przypomina mi czasy dzieciństwa w Łagowie – mówi pastor Winkler. Jest tam m.in. pocysterski klasztor z 1258 r., który po reformacji został zamknięty i w 1543 r. oddany ewangelikom. Dziś jest w nim muzeum, organizuje się wystawy i koncerty. – Chorin to „siostra” Paradyża. Z tym, że wasz klasztor jest zagospodarowany i służy jako seminarium, a ten od 400 lat stoi pusty – stwierdza duchowny.
Polsko-niemiecka przyjaźń
Pastor na emeryturze nie narzeka na brak czasu, więc podróżuje. Był m.in. w Rumunii, Rosji i Grecji. Chętnie przyjeżdża też do Polski. Mimo iż jego rodzina została wysiedlona, nie ma pretensji. Hans Winkler opowiada się za ekumenizmem. Nie odcina się od przeszłości, ale próbuje ją zrozumieć. Należy do Stowarzyszenia Byłych Mieszkańców Powiatu Wschodniotorzymskiego, którego celem jest podtrzymywanie przyjaznych polsko-niemieckich relacji. Przyjeżdżając do Polski, szuka kontaktów z władzami lokalnymi, świeckimi i kościelnymi. Z czasem zrodził się pomysł organizowania spotkań ekumenicznych, zarówno po stronie polskiej, jak i niemieckiej.
Chagall w skansenie
Jedną z form utrzymywania kontaktów sąsiedzkich są wystawy obrazów. Najważniejsze miejsce wśród rozmaitych artystów zajmuje Mark Chagall.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |