Po coś tu jestem. Rodzeństwo o bracie zabitym na "Wujku", jego cichym pogrzebie, latach rewizji i krzyżu
Adam Giza i Małorzata Cierkos ze zdjęciem brata w Izbie Pamięci KWK „Wujek” jacek dziedzina

Po coś tu jestem. Rodzeństwo o bracie zabitym na "Wujku", jego cichym pogrzebie, latach rewizji i krzyżu

Komentarzy: 7

Jacek Dziedzina

GN 49/2011

publikacja 08.12.2011 00:15

Przecież nie będą do nas strzelać. Mają już nauczkę z Gdańska, z Poznania i z wcześniejszych lat.

Jeden z Dziewięciu – Józef Krzysztof Giza, podobnie jak ośmiu innych górników, zginął na „Wujku” 16 grudnia 1981 r. O bracie, cichym pogrzebie, latach rewizji i krzyżu żyjącym do dziś opowiada rodzeństwo: Małgorzata Cierkos i Adam Giza.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..