Spotkanie wspólnot Żywego Różańca
Spotkanie wspólnot Żywego Różańca
Emanuel Szymański Press Licheń

Jubileusz Wspólnot Żywego Różańca w Licheniu

Lucyna Jaronek Press Licheń

publikacja 06.10.2025 11:01

Tradycja Żywego Różańca ma swoje korzenie w XIX wieku. Zrodziła się we Francji dzięki bł. Paulinie Jaricot.

W niedzielne południe, podczas Mszy Świętej o godzinie 12.00 w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej, wspólnoty Żywego Różańca świętowały swój Jubileusz. Był to czas modlitwy, wdzięczności i odnowienia duchowych więzi z Maryją.

Wśród darów ołtarza szczególną uwagę zwracała kompozycja róż – dwóch czerwonych i dziesięciu białych – symbolizujących miłość i czystość modlitwy różańcowej. Obok nich złożono także duży, drewniany różaniec, wewnątrz którego umieszczono dary ofiarne. W chwili przeistoczenia stały się one Ciałem i Krwią naszego Pana Jezusa Chrystusa. Ta piękna symbolika poruszyła serca wiernych i przypomniała, że różaniec jest nie tylko modlitwą słów, ale także darem serca składanym Bogu przez ręce Maryi.
Przed Eucharystią wierni, a zwłaszcza panie z kół różańcowych, wspólnie odmówili różaniec, powierzając swoje intencje Matce Bożej Licheńskiej. W modlitwie wzięły udział również koła różańcowe z Kramska, Sompolna i Lichenia, które aktywnie włączyły się w procesję eucharystyczną.

Podczas Mszy Świętej kazanie wygłosił ks. Roman Żerkowski, duszpasterz kół różańcowych, nawiązując do objawień w Gietrzwałdzie – jedynych w Polsce, które Kościół oficjalnie uznał za autentyczne.

Ks. Żerkowski przypomniał, że różaniec ma być obecny nie tylko w naszych domach, ale przede wszystkim w sercach.
– Często widzimy różaniec bujający się na lusterku wewnątrz samochodu. Chcemy, by był z nami, ale nie o taką obecność chodzi – mówił kaznodzieja.
– Różaniec ma dawać nam moc z wysoka. To modlitwa, która umacnia wiarę, daje pokój i przybliża nas do Boga. Kiedy powierzamy Maryi swoje życie, nie musimy lękać się żadnej burzy.

Jego słowa głęboko zapadły w pamięć uczestników, którzy w skupieniu trwali na modlitwie, czując, że Maryja naprawdę jest pośród nich.

Tradycja Żywego Różańca ma swoje korzenie w XIX wieku. Zrodziła się we Francji dzięki bł. Paulinie Jaricot, młodej kobiecie, która pragnęła ożywić wśród wiernych miłość do modlitwy różańcowej i uczynić z niej wspólnotowy dar Kościoła. Wymyśliła prosty, a zarazem genialny sposób – dzielenie wiernych na dwudziestoosobowe grupy, tzw. „róże”. Każda osoba odmawia codziennie jedną tajemnicę różańca, dzięki czemu cała wspólnota rozważa codziennie wszystkie tajemnice życia Jezusa i Maryi.

To modlitwa, która łączy ludzi niezależnie od wieku i miejsca – wspólnota serc bijących jednym rytmem modlitwy. Dlatego jubileusz w Licheniu był nie tylko okazją do świętowania, ale także do przypomnienia, że Żywy Różaniec to duchowy łańcuch, który oplata świat modlitwą. Wiele osób przyznało, że to właśnie dzięki tej wspólnocie odnaleźli na nowo spokój, sens i głębszą relację z Bogiem.

Po zakończeniu Eucharystii wierni mogli wysłuchać koncertu pieśni maryjnych pt. „Różańcowa Pani Nieba i Ziemi” w wykonaniu pani Barbary Kaczor, wieloletniej organistki sanktuarium. Jej przejmujący śpiew i modlitewna interpretacja pieśni sprawiły, że wielu uczestników nie kryło wzruszenia. Melodie płynące spod jej rąk i serca stały się modlitwą samą w sobie – delikatnym przedłużeniem różańcowych słów, które wcześniej rozbrzmiewały w bazylice.

Przy wyjściu z sanktuarium czekała na wszystkich wyjątkowa niespodzianka – książeczka z rozważaniami różańcowymi autorstwa ks. Adama Stankiewicza MIC, wicekustosza sanktuarium i cenionego mariologa. Wierni z wdzięcznością przyjmowali ten dar, wielu z nich mówiło, że zabierze książeczkę do domu, by przekazać ją bliskim. To piękny owoc tego dnia i znak, że różaniec – zgodnie z prośbą Maryi – wciąż żyje w sercach ludzi i jest przekazywany z pokolenia na pokolenie.
Jubileusz Żywego Różańca w Licheniu był nie tylko uroczystością wspólnoty, ale także głębokim duchowym doświadczeniem. W ciszy bazyliki, pośród tysięcy różańców i spojrzeń skierowanych ku Matce Bożej, można było odczuć, że Maryja naprawdę jednoczy swoje dzieci wokół modlitwy, która od wieków prowadzi do Jej Syna.

 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona