ksiadz_na_czacie2:
Szczęść Boże, witam wszystkichksiadz_na_czacie2:
Chciałem, by dzisiaj zrobić taki wieczór wspomnieńksiadz_na_czacie2:
netowe zaduszkiksiadz_na_czacie2:
odeszło wielu ludzi, którzy w nasze życie wnieśli wiele. Chciałbym, byśmy dzisiaj sobie o nich poopowiadaliksiadz_na_czacie2:
takie internetowe świętych obcowanieksiadz_na_czacie2:
bo z reguły za życia nie widzimy, jak wiele ktoś w nasze życie wniósłLars_P:
oni mowia przez kompa ks2?~Gabrysia: to jest fakt
ksiadz_na_czacie2:
Lars, mogą powiedzieć przez nasksiadz_na_czacie2:
jak to jest w przysłowiu arabskim: żegnając przyjaciela nie płacz, bo jego nieobecność odsłoni ci, co w nim kochałeś najbardziejksiadz_na_czacie2:
ja mam wielu takich, o których za zycia nigdy bym nie powiedział, że to święci. A widzę to teraz z perspektywy czasuksiadz_na_czacie2:
była np. w moim życiu osoba, którą wszyscy młodzi nazywali babcią~Patrycja:
myślę , że czs wszystkich świętychksiadz_na_czacie2:
wychowała wielu wspaniałych ludzi, chociaż była samotna~Patrycja:
to oczywiście dzień zadumy i refleksjiksiadz_na_czacie2:
jako osoba, która przeżyła powstanie, umiała sprostać niezwykle trudnym wymaganiomLars_P:
samotna majaca wielu wnukow ksLars_P:
:)ksiadz_na_czacie2:
ale nigdy w niczym nas nie zastępowała~Patrycja:
w tym dniu szczególniej wspominamy tych , którzy odeszli...ksiadz_na_czacie2:
pamiętam jej ostatnie tygodnie przed śmiercią. Okropna choroba, ból, a przy spotkaniu nigdy nie zajmowała swoją osobąksiadz_na_czacie2:
zainteresowana tylko naszymi losami, jakby byłą zdrowa i jej choroba nie istniała~tes: .
ksiadz_na_czacie2:
albo proboszcz, który nauczył mnie miłowania sztuki przez duże "S"~Patrycja:
jajesli chodzi o mnie , ja pamietam~Patrycja:
jeden taki moment...ksiadz_na_czacie2:
wrażliwości na to, co piękne~Gabrysia: przypomniało mi się, że wspomnienie jest formą spotkania, ale czy można to stwierdzenie odnieść rówież do zmarłych ?
~Patrycja:
Mianowicie Pare lat temu , ...~Gabrysia: przepraszam...
ksiadz_na_czacie2:
Gabrysia, tak_dzika_:
W
zeszłym roku umarł mi ktoś kogo bardzo kochałam. Ten ktoś uratował mi
kiedyś życie i od tamtego momentu kazdego dnia był przy mnie mówiąc: ze
jestem promykiem słonca:)Dał mi tyle miłosci, ze czasem nie potrafiłam
tego ogranąć. Nauczył mnie wa...~Gabrysia: dzięki bardzo :)
~Patrycja:
pamiętam , że byłam jeszcze chyba w szkole podstawowej...albo ją kończyłam....~Patrycja:
niepamiętam bo to było dawno_dzika_:
walczyc
o siebie! tego dnia kiedy umarł zadzwonił do mnie i powiedział: Zawsze
bede twoim Aniołem. Kilka godzin pozniej zginął w wypadku:(((wojtil: pan Ciechowski dobrym
człowiekiem był, świetna piosenka "Nie pytaj o Polskę" - manifestacja
patriotyzmu - na pewno przysłużyłby się Polsce przed referendum gdyby
żył... w końcu znany a za znanymi wszyscy poszli...
Dalszy ciąg na następnej stronie~Patrycja:
to było dawni , więc niebardzo sobie przypominam w której klasie akurat byłam~Patrycja:
mianowicie mielismy w naszej parafi takiego księdza ....~Patrycja:
ktory akurat był u nas wtedy proboszczem...~Gabrysia: wiecie, mam zmarłych
w rodzinie, ale jakoś albi ich nie znałam, albo poprostu nie było
takiej więzi z różnych przyczyn, cieszę się, że macie Kogo wspominać!
~Patrycja:
już był długo , bo gdy przyszedł do naszej pardfiii to ja byłam jeszcze małą osóbką~Patrycja:
i pamietam że ( musiałam już bodajze kończyć Podstwowkę , ostatnie klasy)ksiadz_na_czacie2:
Gabrysia, a nie miałaś babci, która gotowała Ci smaczną zupę na śniadanie, śpiewając przy tym Godzinki?ksiadz_na_czacie2:
bo ja dzisiaj u takiej byłęm na grobie~Gabrysia: jeszcze dzięki Bogu jest przy mnie jedna i druga
Lars_P:
moja czytała mi PS:)~Patrycja:
to bya połowa stycznia , akurat było świeto trzech króli~Patrycja:
Pametam
, że do nas wtedy przyszło dwóch księzy ( akurat jakoś tak się złozyło
, że końcyli kolędę i zeszli się razem w naszym domu)~Gabrysia: ale wiecie, mam
teraz tak wiele kochanych aniolków obok siebie, których kocham - i boje
się o tym mysleć co bedzie, gdyby...nie wiem nie moge sobie tego
wyobrazić
ksiadz_na_czacie2:
a trzeba~Gabrysia: niestety ale taka jest kolej rzeczy
~Patrycja:
w sumie było bardzo miło i sympatycznie.Pomodlilismy się , potem rozmawialismy o wierze~boskiwiatr: nazbyt utozsamiamy naszych bliskich z cialem
ksiadz_na_czacie2:
na
grobie ojca wspominam zawsze jedno wydarzenie z dzieciństwa. Jesteśmy w
środku lasu na rowerach, ojciec wysuwa mnie do przodu i mówi: a teraz,
synu, szukaj drogi do domu~Patrycja:
potem zaczęliśmy rozmawiać jeszcze o innych wielu sprawach. ....ksiadz_na_czacie2:
i to była lekcja samodzielności, a potem jeszcze odwagi myślenia i działania~Gabrysia: wiecie chyba źle się czuję, ciesze się, że tu dziś zajrzałam-będę częściej ! Szczęść Boże :) trzymajcie się mocno Jezusa !
~ciemny:
bylem w tym rokuz moja mala coreczka (12 lat) w "podziemnym miescie" w gorach sowich kolo walbrzycha~boskiwiatr: tak mądry to ojciec ks.wielopoziomowe znaczenie ,szukanie tego domu
~ciemny:
budowali je hitlerowcy w czasie drugiej wojny swiatowej~ciemny:
zginelo z wyczerpania setki tysiecy ludzi~Patrycja:
gdy
już księża wychodzili... zakończyliśmy ten wieczór modlitwą i tu
nastąpiło coś niesamowitego. Owczesny ksiądz proboszcz mówi tak : " Na
zakończenie , weżmy się wszysy za ręce i odmówmy wspólnie Pod twoją
Obronę..."ksiadz_na_czacie2:
boskiwiatr,
to mi zostało. Dzisiaj, gdy urzędnicy kurialni mówią o ośrodkach dla
młodziezy, odpowiadam, że młodzieży nie potrzebne są ośrodki. Potzrebne
są domy~ciemny:
pomodlilismy
sie za tych co tam zmarli. Wzielismy tez jeden kamien i zawiezlismy go
na cmentarz i polozylismy na jeden z grobow obok krzyza~Patrycja:
tak też uczynilismy. Na koniec mówi " Dziekujemy bardzo , było nam miło . szczęść BOże. Dowidzenia... "~ciemny:
mam nadzieje, ze Pan bog tych zameczonych ludzi wzial prosto do nieba bez wzgledu na ich "bagaz".~Patrycja:
nie lubię się zegnać , bo zaraz coś zaczynam przeczówać....ksiadz_na_czacie2:
ciemny, też tak myślę:)))~Patrycja:
minęły chyba jakieś dwa t , moze trzy tygodnie........i dostalismy wiadomość o jego śmierci..... było nam niesamowicie przykro~Patrycja:
pamietam , że większość Parafian była bardzo przyzwyczajona do niego a ta wiadomość była dla nas szokiem....~Patrycja:
ale wszyscy baardzo ciepło go wspominali . Modlismy się gorąco w jego intencji~Patrycja:
no własnie ...mysle , że warto zapamiętać słowaLars_P:
ks , czy o własnej smierci tez sie mysli na cmentarzu?ksiadz_na_czacie2:
a dlaczego mam ie myślećpol_kownik:
nie tylko :)pol_kownik:
byle nie za wiele :)Dalszy ciąg na następnej stronie~Patrycja:
księdza Jana Twardowskiego " ... Spieszmy się kochać ludzi , tak szybko odchodzą...."ksiadz_na_czacie2:
ale ks.Twardowski powiedział, że nie napisał tego wiersza jako pogrzebowegopol_kownik:
myslenie o smierci prowadzi do nieprzyjemnosci~Patrycja:
czasem bywa tak , że wiele osób robi dla nas bardzo , bardzo duzo ...ale my nie potrafimy tego docenić....~Dyda: Ja wspominam mojego
dziadka, umarł jak miał 94 lata do końca życia czytał Pismo, i nigdy
nie był chory nawet nie wiedział jak boli głowa. Nawet umierając nie
chciał sam w to uwierzyć i mężnie siedział na łóżku prosząc by mu
podano Amol do picia. Do końca b...
Lenka__: zresztą po śmierci też się kocha ludzi
Lenka__: więc po co się spieszyć
~klina: Ja miałam śp.wujka.Był
lekarzem.Zawsze wszystkim pomagał,darzył pomocą.Pamietam,jak będąc na
mszy sw.usłyszałam,że zmarł wujek ogarna mnie straszntlęk Nie
wiedzialam co mam robic.Był to dla mnie szok.
~pedro21: wspominam swoich bliskich którzy odeszli bardzo mile i wiem że kiedyś się z nimi spodkam
ksiadz_na_czacie2:
dzisiaj
też wspominam swojego licealnego spowiednika, człowieka niezwykłem
wyrozumiałości z jednej, strony, a z drugiej potrafiącego postawić
wymagania~pedro21:
gdyby nie nasza wiara to śmierć nasza i najbliższych byłaby końcem wszystkiego i pozostały by tylko wspomnienia~pedro21:
wspominam moich najbliższych jakby się tylko przeprowadzili w inną rzeczywistość~megi: wszystkich zmarłych z mojej rodziny dobzre wspominam ..mam nadzieje ,że orędują za mna u Pana Boga ...
ksiadz_na_czacie2:
dzisiaj wspominam jeszcze ks. Romana Kempnego, dzięki któremu powstał czat portalu wiara~pedro21:
gdy byłem na pogrzebie mojego znajomego z chóru to czułem że słucha nas jak mu śpiewamy~tes: ks. Romana Kempnego - chyba wypada
ksiadz_na_czacie2:
On odkrył, że jest to świetne miejsce ewangelizacji~tes: i nadal nim się opiekuje
Lars_P:
to prawda ksksiadz_na_czacie2:
jak patrzę na nik ksiadz_na_czacie2, zawsze myślę o nim, bo to był kiedyś jego nikawe: włąsnie ksiądz ja często modle sie do niego
ksiadz_na_czacie2:
i myślę, że w tych trudnych rozmowach jakoś zawsze mi pomaga~megi: szczególnie drodzy sa mi święci , których bezpośrenie wstawiennictwo zostało mi pokazane...
Lars_P:
czy ci co odeszli , pomagaja nam w zyciu?~tes: tak
ksiadz_na_czacie2:
Lars, jak wyżejLars_P:
jak tes?_dzika_:
Lars zawsze... doswiadczam tego nieustannieLars_P:
jak to robia~tes: jak najbardziej!
~tes: chociaż to my tego czasem nie dostrzegamy :(
T_T:
ja wspomne mojego sp. bpa Czeslawa Domina, wielkiego apostola Bozego Milosierdzia_dzika_:
ja po prostu czuję ich obecność... oddech...T_T:
wielki czlowiekksiadz_na_czacie2:
w
jednej z parafii, gdzie pracowałem chodziliśmy często na grób młodego
chłopaka. Umarł, mając lat 14. Jak wydawało się, że nie da się czegoś
zrobić, Grzegorz zawsze pomógł~tes: i mówimy: przypadek _ Lars
~tes: a to nie przypadki!
~Athena:
Ks skad wiesz ze to on pomogl?~Athena:
a moze to On?~awe: prosze księdza w mojej
pracy sporo osóbjuz odeszło do wieczności ,kórzy zakładali w Polsce
krwiolecznictwo ,bardzo sie poswiecali i jak są trudne przypadki w
pracy to wspomina się pania profesor - która nas uczyła serologii by
nam pomogła - i to robia nie...
_dzika_:
Lars
byłam przy smierci chłopca, który 4 razy miał 3 proste kreski..ale za
kazdym razem gdy matka dopadała łóżka i płakała czynność serca, mózgu i
płuc wracała! za 5 razem lekarze odciagneli matkę od łozka i
powiedzieli aby dała mu umrzeć...~kosiu:
jezeli
chodzi o temat to mysle ze to swieto ktore sie zbliza zmotywowało was
do to tematy, ja jednak uwazam ze to swieto powinno byc dniem zadumy i
rozmyslania ale nie powinno byc dniem smutku~tes: dzika !
_dzika_:
nikt nie chciał w to wierzyć...a jednak! Wszyscy bylismy obecni przy czymś co w medycynie nie jest mozliweksiadz_na_czacie2:
j, jak jeździłem po lesie tym rowerem i płakałem, wtedy nie wiedziałem, że to jest takie ważne~Dyda: Mój ks. Proboszcz mówił,
że jak chce wczesnie wstać bo mu zależy na jakimś wyjeździe to zawsze
prosi swoją już nieżyjącą matkę by go obudziła i mówi, że zawsze go
budzi
~awe: dzika często rodzice nie daja umierać swoim dzieciom
ksiadz_na_czacie2:
ważne, bo dzisiaj przed byle czym nie uciekam z lekiemksiadz_na_czacie2:
lękiem_dzika_:
awe
teraz juz wiem...ale wtedy pomimo tego ze byłam przy tym, nie mogłam
uwierzyć...lekarze tez nie mogli...potem usiedlismy razem i po prostu
rozpłakalismy sie...~Athena:
Ks jestes odwazny i nie boisz sie nikogo i niczego? naprawde?~kosiu:
ks ale czy to swieto powinno byc czasem smutku?ksiadz_na_czacie2:
życie nie polega na braku leku, ale na przezwyciężaniu go~loop: a z drugiej strony
...smutek....czyz to nie przejaw zadufania w sobie , przejaw zakochania
w sobie samym...przeciez smierc nalezy do zycia...
~Athena:
Ks przesada troche...~megi: ja byłam zaszokowana gdy
zobaczyłamswoje życie... a na koniec około 10 postaci znanych świetych
..nieprzypadkowo znależli sie w tym kontekscie ... to było bardzo
wyrażne ... 13 grudnia 1995r. ... od tego czsu wiele sie w moim zyciu
zmieniło.......
~j: ks, prosisz o pomoc? ja nie potrafię - zmarłych...
ksiadz_na_czacie2:
j, prosze~megi: wierzę w świętych obcownie bardziej niż w siebie
ksiadz_na_czacie2:
:))))~megi: obcowanie
T_T:
ja nie plakalem na pogrzebie mojej MamyT_T:
nie wiem czy to dobrze czy zle~loop: dla wierzacego smierc to
przeciez droga, by nie powiedziec brama do lepszego, pelniejszego zycia
a wy mowicie o smutku...ze normalny czlowiek to mowi to rozumie ale
ksiadz.....?
ksiadz_na_czacie2:
T_T, ja na pogrzebie ojca też nie. Uczył mnie być człowiekiem twardym i nie kgłem go zawieść w takim momencie~pedro21:
czasem rozmawiam z człowiekiem który nie wieży w życie pozagrobowe i prubuje mnie przekonać że to koniec jak zakopią~awe: a ja płakałam na pogrzebie mamy
ksiadz_na_czacie2:
starożytni mawiali: de morituri nihil bene~Athena:
co to?_BM:
co to znaczy?ksiadz_na_czacie2:
na koniec życzę Wam, by jutro, przy grobach najbliższych Wam się to udało~Dyda: No jak to jest mówimy o zmarłych, a w Piśmie pisze zdało się oczom głupich że pomarli, a oni są pełni nieśmiertelności
ksiadz_na_czacie2:
BM, o zmarłych nie inaczej jak dobrze
Pierwsza strona
Poprzednia strona
Następna strona
Ostatnia strona
Wspominając dobrze tych, którzy odeszli...