Ilu dziś zabije mróz?

Dla nas zimno to niedogodność, dla bezdomnych - śmiertelne zagrożenie. Caritas ze strażnikami miejskimi i lekarzami uratowali już niejedno życie. My też możemy pomóc.

Szałas przy kolejowym nasypie, niedaleko Dworca Gdańskiego uwity był naturalnie rosnących, gęstych i splątanych krzaków. Pod nim znajdowało się legowisko skonstruowane z kawałków starego mebla i kilku bloków styropianu. Wszystko obciągnięte czystym, jasnym prześcieradłem z gumką, obok starannie ułożona kołdra. Całość obsypana śniegiem, mokra, ale sprawiająca wrażenie domostwa.

Ilu dziś zabije mróz?   Tomasz Gołąb /Foto Gość Staramy się działać według zasady: pomagaj, nie oceniaj - mówi Janusz Sukiennik.

– Widać tu było tęsknotę za domem, porządkiem, czystością. Kiedy przyszedł gospodarz, chętnie przyjął przywiezione rzeczy. Podziękował. Historia bezdomności, jakich niemało. Przyjechał z Podlasia za pracą, bo ostatni zakład w jego miasteczku został zlikwidowany. Nie zdołał jednak wytrzymać presji i klimatu dużego miasta. Kilkakrotnie oszukany przez zatrudniających, raz pobity, łagodny i niepijący, chciałby wrócić w swoje strony, ale nie bardzo ma do kogo - opisuje Janusz Sukiennik, koordynator programu "Trochę ciepła dla bezdomnego".

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie