Aby zmienić wielkość tekstu na stronie, przytrzymaj ctrl (na komputerach MAC - cmd) i wciśnij klawisz "+" aż do uzyskania pożądanego efektu.
Aby zmniejszyć - użyj klawisza "-". By wrócić do stanu początkowego, przytrzymaj ctrl (na MAC - cmd) i wciśnij "0".
Powierzchowność jest prawdopodobnie jednym z najpopularniejszych grzechów ostatniej dekady. W wielkich dyskusjach ważniejszą rolę odgrywają raczej emocje niż argumenty.
więcej z tego numeru »
Wydaje się, że chińskie złorzeczące przekleństwo: „Obyś żył w ciekawych czasach” właśnie się spełnia i wcale nie jest mi z tego powodu wesoło.
Święto świętego Andrzeja Apostoła nie nastraja mnie „andrzejkowo”. Nie wyciągam zapasów zeszłorocznego wosku, nie przetrząsam gorączkowo szuflad w poszukiwaniu klucza z ogromnym okiem, nawet nie myślę o listopadowej aurze i przepowiadaniu przyszłości.
Kilka tygodni temu, przejeżdżając przez położony na południowym zachodzie Islandii Grindavik, zachwycałem się, jak wspaniale to miasto się rozwija. Piękne, przeszklone domy, gładki jak stół asfalt, dumni mieszkańcy. A to wszystko pośród fascynującego krajobrazu i kolorów przyprawiających o zawrót głowy, z szumem oceanu w tle.
Na rozmaite sposoby ludzie wyobrażają sobie idealny świat. Jedni mniej, drudzy bardziej utopijnie. Bo skoro miałby być idealny, a ci, którzy go tworzą, idealni nie są, to konieczność ustanowienia reguł uniwersalnych nasuwa się sama.
Wydawało się, że dyskusje o zasadności lokowania wydziałów teologicznych na państwowych uczelniach mamy już za sobą. Po licznych rewolucjach i po tych wszystkich -izmach, z pozytywizmem włącznie, zdawało się, że problem w cywilizowanym świecie nie istnieje. Odżył, choć na niewielką skalę, ale warto o nim wspomnieć.
Przyznam, że spośród sporej już liczby piosenek młodej polskiej wokalistki Sanah najbardziej lubię „Nic dwa razy” z tekstem Wisławy Szymborskiej. Przypomnę, Sanah praktycznie odpowiada za to, że wielu młodych ludzi usłyszało teksty (ba – zapamiętało je!) poetów, po które sami z pewnością nigdy by nie sięgnęli.
Dzieje się, jak mówi młodzież. Znaczy to, że dzieje się dużo ważnych rzeczy albo przynajmniej spraw absorbujących uwagę społeczną (o ile można o takiej mówić).
Kuracje odmładzające już dawno stały się jednym z bożków rządzących światem próżnych ludzi, narcystycznie podchodzących nie tylko do siebie samych, ale i do reszty ludzkości.
Bardzo mnie irytuje, że tak wiele emocji narosło wokół rozpoczynającego obrady w Rzymie Synodu o synodalności, choć w pewnym sensie i one powinny cieszyć.
...zanim dzban się rozbije u źródła...
Czyli pisany po śląsku blog o baśniach, legendach, animacjach...
Czy chcemy być owcami? Jak się czujemy gdy ktoś taki nas mówi?
To byłby kres doskonalenia się i zadanie dla każdego człowieka.
Jakie ono było, jakie jest i jakie powinno być?
Czy tylko chorzy potrzebują Jezusa?
Czy wolno zrobić coś dobrego, ale wbrew przepisom? No właśnie...
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.