Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej. Jeśli ktoś mówi, że kocha Boga, a bliźniego ma w nienawiści jest kłamcą
O pracy z młodzieżą, przygotowywaniu spektaklów i planach na przyszłość z o. Bartoszem Madejskim, oblatem Maryi Niepokalanej, rozmawia Klaudia Cwołek.
I to jest prawda. Bo w gruncie rzeczy nikt nie jest w stanie sam, własnym potencjałem intelektualnym, uwierzyć w zbawczą moc Chrystusa, jeśli nie otrzyma łaski wiary od Boga Ojca
W Kościele środek ciężkości przesunął się zbytnio w kierunku instytucjonalnym. Nic nowego. W historii nieraz tak bywało, a trudność jest ponadczasowa.
Słowo „objawienie” kojarzy się nam z czymś tajemniczym, mistycznym, zarezerwowanym dla wybranych osób. A przecież dostęp do Bożego Objawienia ma każdy chrześcijanin, który z wiarą czyta Biblię.
W domu musi być stół, najlepiej duży. Może przy nim usiąść cała rodzina. Wtedy wszyscy zaczynają się lepiej rozumieć.
Czy dziś żywego Jezusa można spotkać? Tu i teraz, w XXI wieku, na ulicy?
Człowiek, który siedział obok mnie, nagle znalazł się na mojej głowie i zaczęłam się dusić. Ten moment potem prześladował mnie w snach. Budziłam się z poczuciem, że ktoś mi odcina dopływ powietrza.
„Pomodlę się za ciebie” – gdy ktoś mi to powie, od razu robi się lżej na duszy. Modlitwa nie zastępuje działania, ale przypomina o Ostatniej Instancji Ratunkowej. Zmartwychwstały Pan wstawia się za nami po prawicy Ojca.
Wokół świętowania męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa zrodziło się wiele zwyczajów ludowych, z których pewne praktykowane są po dziś dzień.