Wszystko zaczęło się od figury Matki Bożej. Za sprawą św. Maksymiliana Kolbego stanęła dwa lata temu na zielonym terenie przylegającym do kościoła, którego proboszczem jest ks. Marek Sapryga.
Pcim jest dla wielu synonimem dziury zabitej deskami. Ale tylko dla tych, którzy nigdy tam nie byli.