O tych małych gryzoniach pisał już Ezop w jednej ze swych bajek. Są one również bohaterami opowieści mieszkańców naszego regionu, choć ich historia zaczęła się tu znacznie później.
O dziecięcych lekturach i poczuciu humoru z prof. Krzysztofem Biedrzyckim rozmawia Piotr Legutko
Czasem jedno spotkanie czy rozmowa sprawiają, że pryska mit mężczyzny nieczułego, zimnego, nieobecnego, który jedynie zarabia pieniądze. We Wrocławiu ostatnio prysnął jakieś sześć tysięcy razy.
W Londynie sportowców i kibiców pozdrawia jednooki Wenlock.
Najpierw był bunt. Potem opłakiwanie własnych marzeń. Na żal nie starczyło czasu. Irena i Bogusław Cieślakowie postanowili założyć własną szkołę dla autystycznego synka.
„Daj mi, Panie, odwagę, abym mógł pełnić Twoją wolę” – szepczą mężczyźni w małej salce neokatechumenatu. A odwagi potrzeba niemało. Za chwilę wyruszą na bielskie ulice, aby głosić Zmartwychwstałego.
Starsza pani nie miała dokumentów i nie umiała podać dokładnego miejsca zamieszkania. Na szczęście miała przy sobie pamiątkę z kolędy sprzed ośmiu lat. Dzięki niej wróciła do domu.
Po raz drugi Przasnysz był miejscem serii wydarzeń artystycznych inspirowanych postacią Stanisława Ostoja-Kotkowskiego.
Kawa podana przez mechaniczne ramię, stand-up wygłoszony przez robota czy strefa dronów - na interaktywnej wystawie "Robopark" można oglądać ponad 70 maszyn.