Spuścizna Św. Jadwigi. Są piękne, dobre, mądre i wykształcone. Znają języki obce, grają na instrumentach i śpiewają. Gotują, sprzątają, remontują i budują. Opiekują się dziećmi, starszymi, ubogimi i chorymi. A kto zatroszczy się o nie?
Czwartek rano. Polacy po raz ostatni mieli okazję spotkać się na Eucharystii przy grobie Jana Pawła II w Grotach Watykańskich. Jeszcze przed beatyfikacją jego doczesne szczątki zostaną przeniesione do Bazyliki św. Piotra
Tutaj od dołu do góry pną się wota: miniaturowe nogi i ręce, różańce, korale, ryngrafy. Przez 300 lat mieszkańcy Osieka i okolic dziękowali tak swojej Madonnie w obrazie Świętej Rodziny, nie dość, że pięknym, to jeszcze słynącym łaskami.
Opowieść o tym, jak kilka zdjęć może zmienić życie zwykłego człowieka.
Do tej miejscowości mało kto zagląda. Z jednej strony szkoda, bo to jeden z najbardziej urokliwych zakątków Dolnego Śląska. Z drugiej strony dobrze, bo dzięki temu wciąż taki pozostaje.
Po raz trzeci na łące przy komorowskim kościele można było podziwiać mundury, uzbrojenie i wojskowe pojazdy. To nie tylko zjazd rekonstruktorów, ale także ich wkład w ratowanie zabytkowej świątyni.
– Trzeba pamiętać, że budulce z kapliczki nie mogły być użyte do budowy domu lub stodoły. Takie zasady mieli Warmiacy – mówi Aleksander Matyja.
Nie przeszkadzała im kapryśna pogoda tegorocznej wiosny. Postanowili, że na 1 maja wszystko będzie gotowe. Było. W miesiąc później po raz pierwszy oficjalnie mieszkańcy Soli i turyści ruszyli okolicznymi drogami po śladach kard. Karola Wojtyły.
Na wakacje do cystersów przyjechali niepełnosprawni. – Uśmiech na twarzy tych ludzi jest rekompensatą za poświęcony im czas – mówi Anna Brodzińska, wolontariuszka z Chorzowa.