Warto wspomnieć, że Michelin opracował opony dla samolotu Concorde, które były cudem technologii oponiarskiej. Przydał się tu zadziorny charakter samego szefa chroniącego swoje zakłady przed szpiegostwem przemysłowym i to że posiadał lojalnych pracowników. Z tym związana jest historia jak z filmów Bonda.
Wiadomo było, że program budowy Concorda bardzo interesuje rosyjskie służby. Wykradały one wszystko, co się da i przekazywały te dane zespołowi Tupolewa, który budował konkurencyjny Tu144. Michelin w porozumieniu z wywiadem francuskim na jego prośbę opracował „specjalny” skład mieszanki gumowej dla Rosjan.
Skład tak spreparowanej mikstury Michelin podrzucił agentom rosyjskim i ci w Rosji skopiowali opony do Tu 144 właśnie na jej podstawie. Niestety rosyjskie kopie opony Michelina nie nadawały się nawet do samolotów poddźwiękowych, a cóż dopiero do najnowszej maszyny. Opóźniło to w sposób znaczący program prób rosyjskiej maszyny i uniemożliwiło wprowadzenie jej do regularnych ekonomicznych lotów pasażerskich.
Wiadomo było, że program budowy Concorda bardzo interesuje rosyjskie służby. Wykradały one wszystko, co się da i przekazywały te dane zespołowi Tupolewa, który budował konkurencyjny Tu144. Michelin w porozumieniu z wywiadem francuskim na jego prośbę opracował „specjalny” skład mieszanki gumowej dla Rosjan.
Skład tak spreparowanej mikstury Michelin podrzucił agentom rosyjskim i ci w Rosji skopiowali opony do Tu 144 właśnie na jej podstawie. Niestety rosyjskie kopie opony Michelina nie nadawały się nawet do samolotów poddźwiękowych, a cóż dopiero do najnowszej maszyny. Opóźniło to w sposób znaczący program prób rosyjskiej maszyny i uniemożliwiło wprowadzenie jej do regularnych ekonomicznych lotów pasażerskich.