Tradycja – to ważne słowo, jeśli chce się zrozumieć farerską duszę. Poznajcie mieszkańców Wysp Owczych, najbardziej religijny naród w całej Skandynawii.
Uratował życie Jerzemu Waszyngtonowi i stał się ojcem amerykańskiej kawalerii. Może dlatego Kazimierz Pułaski, konfederat barski, jest bardziej znany w USA niż w Polsce.
Wszyscy, którzy kiedykolwiek odwiedzili Azory, powtarzają jedno słowo: raj. Tak jakby tych dziewięć wysp było kroplami, które spadły na Ziemię prosto z Boskiego pióra i zastygły jak lawa pośród oceanu.
Kiedyś pił, ale jego życie odwróciło się o 180 stopni. Ranczo, z którego niektórzy się śmieją, buduje dla dzieci, żeby uczyły się samodzielności i nie powtórzyły jego historii.
Niewiarygodne, a jednak prawdziwe: ostatni jeniec II wojny światowej wrócił do swojego kraju dopiero w 2000 roku. Na Węgrzech powstał film dokumentalny prezentujący tę niezwykłą historię.
– Nie jeżdżę już w ogóle taksówkami, tylko Uberem – zwierzył mi się ostatnio znajomy z Warszawy. Powód? Zwykle jest po prostu taniej. Ale czy uczciwie? Część taksówkarzy mocno to kwestionuje.
Przed wojną nasza kolej słynęła w Europie z punktualności i jakości usług. A jak jest dzisiaj?
„No stress” – powtarzają na każdym kroku mieszkańcy Wysp Zielonego Przylądka. Mają przecież szerokie piaszczyste plaże, tawerny, w których przesiadują całymi dniami, i najpiękniejszą muzykę pod słońcem. Czego potrzeba więcej?
75 samochodów marki Fiat z logo Światowych Dni Młodzieży wyruszy na polskie ulice. Ułatwią pracę wolontariuszom i służbom porządkowym.
Pomagał dzieciom i bezdomnym, a po latach sam stał się bezdomnym. Historia Jacka Pikuły to gotowy scenariusz filmu, pełnego nieoczekiwanych zwrotów akcji. Tyle że wydarzyła się naprawdę.